Właśnie minęły cztery miesiące od uruchomienia objazdowej akcji ratowniczej skierowanej do bezdomnych. Uliczny Patrol Medyczny dotarł w tym czasie do około 130 lokalizacji w różnych częściach Warszawy i pomógł potrzebującym. "Wielokrotnie były to miejsca trudno dostępne i zapuszczone" - podkreślają strażnicy w komunikacie.
Uliczny Patrol Medyczny to wspólny projekt stołecznej straży miejskiej, Caritas Polska i warszawskiego oddziału stowarzyszenia Lekarze Nadziei. Polega na uruchomieniu objazdowej pomocy ratowniczej dla osób bezdomnych i ubogich przebywających poza schroniskami: w pustostanach, w ogródkach działkowych, garażach a nawet w namiotach i szałasach. To całoroczny projekt i pierwsza tego typu inicjatywa w Polsce.
Setki potrzebujących
W ciągu pierwszych czterech miesięcy działania Patrol udzielił porad 119 osobom, a 199 udzielił pomocy medycznej na miejscu. Niektórzy bezdomni wymagali specjalistycznej opieki medycznej i zostali przewiezieni do przychodni Lekarzy Nadziei na Woli. "Wśród osób bezdomnych, przebywających poza schroniskami, często w bezpośrednim zagrożeniu dla zdrowia i życia, najwięcej było interwencji chirurgicznych, ortopedycznych, kardiologicznych i internistycznych" - precyzują strażnicy i dodają - "wśród pacjentów jest już kilku obcokrajowców z Ukrainy i należy się liczyć, że będzie ich przybywać". Funkcjonariusze przekonują, że zainteresowanie Ulicznym Patrolem Medycznym jest coraz większe. Podczas czteromiesięcznej pracy członkowie patrolu interweniowali nie tylko w przypadkach zagrożenia dla życia i zdrowia. Brali też udział… w ślubie. "Jako optymistyczny znak można uznać, że w styczniu dwoje bezdomnych zawarło ślub, na którym świadkami byli członkowie patrolu Straży Miejskiej" - czytamy w komunikacie.
Nauka pierwszej pomocy
Kolejną inicjatywą straży jest nauka udzielana pomocy przedmedycznej skierowana właśnie do bezdomnych. Szkolenia były prowadzone przez kilka ostatnich tygodni w Pensjonacie świętego Łazarza w Ursusie. Funkcjonariusze zaprezentowali między innymi jak należy postępować z osobami nieprzytomnymi, jak zadbać o swoje bezpieczeństwo na miejscu zdarzenia, w jaki sposób stwierdzić czy osoba oddycha, jak wezwać pomoc oraz w jaki sposób należy jej udzielić. Osoby biorące udział w szkoleniu próbowały masażu serca na szkoleniowym fantomie, i zapoznały się z obsługą defibrylatora.
- Szkolenie osób bezdomnych z zakresu pomocy przedmedycznej jest dla nich bardzo ważne. Oni nie raz stykali się z podobnymi trudnymi sytuacjami. Poza tym, te zajęcia mają nie tylko walor edukacyjny, ale i psychologiczny. Nasi pensjonariusze mają okazję nauczyć się pomagania innym i wziąć udział w zajęciach, podczas których muszą ze sobą współdziałać – powiedziała po zajęciach Katarzyna Doliwa, psycholog Pensjonatu św. Łazarza. "Bezdomność nigdy nie jest wolnym wyborem. Pamiętajmy o tych, których nie widać, nie tylko jesienią i zimą" - apelują strażnicy i zachęcają by obok osób potrzebujących nie przechodzić obojętnie.
kw/b