Mężczyzna podejrzany o brutalne napady na bezbronne kobiety został zatrzymany przez śródmiejskich policjantów. Napastnik wybierał osoby starsze, poruszające się o kuli, zadawał cios kamieniem w głowę i okradał.
Informacje o brutalnych napadach spływały do komendy przy ul. Wilczej od połowy marca. Wynikało z nich, że w Śródmieściu pojawił się mężczyzna, który atakuje starsze kobiety. Zabierał torebki "Policjanci ustalili, że sprawca szedł za swoją ofiarą do miejsca jej zamieszkania i na klatce schodowej lub w windzie atakował uderzając kamieniem w tył głowy, a następnie zabierał torebkę" – opisują schemat działania stołeczni policjanci. Funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania z monitoringu, analizowali każdy przypadek napaści. Okazało się, że sprawca wybierał schorowane kobiety w podeszłym wieku, poruszające się o kuli. Jego ofiarami padły mieszkanki Śródmieścia w wieku od 67 do 92 lat i dwie mieszkanki Ochoty. Zabierał torebki, w których były m.in. portfele z drobnymi sumami pieniędzy i np. telefony. Zatrzymana za paserstwo Później policjanci namierzyli jeden ze skradzionych aparatów. "Jak się okazało, ktoś sprzedał telefon 63-letniej kobiecie. Helena W. została zatrzymana i odpowie za paserstwo" - wyjaśniają policjanci. Pozostało im jednak dotarcie do sprawcy napadów. Policjanci ustalili, że podejrzewanym o ich dokonanie może być 25-letni Daniel D. Przez kilka godzin szukali mężczyzny, w końcu namierzyli go w jednym z mieszkań na Pradze Południe. Tuż przed 22 zapukali do drzwi lokalu w budynku przy ul. Kobielskiej. Do 12 lat więzienia Gdy weszli do środka Daniel D. stał już na parapecie okna i próbował uciec. Został jednak obezwładniony. 25-latek był nietrzeźwy, miał 3,36 promila. Policjanci znaleźli w mieszkaniu 7 telefonów komórkowych i karty sim. Dwa z nich pochodziły z rozbojów.
Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Usłyszy zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu od 3 do 12 lat więzienia. Policjanci wnioskować będą też o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Daniel D. był wcześniej notowany m.in. za rozboje. Pół roku temu opuścił zakład karny. ran//ec