"Udało nam się". Gronkiewicz-Waltz podsumowała 12 lat swoich rządów

Podsumowanie kandydatury Hanny Gronkiewicz-Waltz
Źródło: TVN24
Hanna Gronkiewicz-Waltz po 12 latach opuszcza fotel prezydenta stolicy. Co przez ten czas udało się zrobić, ile obietnic zostało spełnionych i jak oceniają ją polityczni konkurenci? Sprawdzał to Sebastian Wasilewski, reporter magazynu "Polska i Świat".

We wtorek Hanna Gronkiewicz-Waltz podsumowała swoją prezydenturę. - Piękne i wzruszające, prawda? Za każdym razem łezki mi się pokazują, jak oglądam. Udało nam się - nie szczędziła sobie pochlebstw po tym, gdy wyświetlono film pokazujący jej dokonania.

Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że dłużej od niej w fotelu prezydenta zasiadał jedynie Sokrates Starynkiewicz.

Sukcesy i porażki

Wśród ważniejszych inwestycji, które udało jej się zrealizować podczas trzech kadencji, wymieniła: nadwiślańskie bulwary, rozbudowę metra, most Skłodowskiej-Curie, odbudowę mostu Łazienkowskiego po pożarze, wybudowanie węzłów drogowych Marsa czy Łopuszańskiej.

Dodała, że jednym z priorytetów jej prezydentury był zrównoważony rozwój. Podkreśliła, że duża część wydatków skierowana była na poprawę taboru komunikacji miejskiej, a z drugiej strony na tworzenie nowych parków i zagospodarowanie terenów zielonych.

A jak prezydenturę Hanny Gronkiewicz-Waltz widzą inni?

- Rządy pani Gronkiewicz-Waltz kojarzą się głównie z poprawą infrastruktury miejskiej, począwszy od zakończenia wreszcie prac nad pierwszą linią metra i uruchomieniem fragmentu drugiej linii. Mamy wymianę taboru, ożywienie Wisły, dużo nowych ulic - podnosi Jarosław Zieliński, varsavianista.

Rewolucji w infrastrukturze nie zaprzeczają nawet najostrzejsi krytycy Hanny Gronkiewicz-Waltz. - Oczywiście przez 12 lat trzeba by być nieuczciwym, żeby powiedzieć, że się wiele dobrego nie wydarzyło. Natomiast warto mieć taką autorefleksję, żeby spojrzeć na to w ten sposób: czy gdyby rządził inny prezydent, to nie byłoby innego taboru? Nie byłoby nowych ulic? - pyta Piotr Guział, niedoszły wiceprezydent stolicy, a do 16 listopada radny Warszawy.

Konkret24 sprawdza

Podsumowanie obietnic Hanny Gronkiewicz-Waltz przygotował także portal Konkret 24. Na 10 kluczowych obietnic pani prezydent w pełni zrealizowała sześć. To budowa nowej przychodni na Bemowie, rozbudowa i modernizacja trzech szpitali i wielu przychodni, a także zakup nowych pociągów, autobusów i tramwajów, które jeżdżą na nowych trasach. Drogowcy informują, że przez ostatnie cztery lata oddano do użytku ponad 200 kilometrów ścieżek rowerowych.

Nie udało się: zbudować 11 stacji metra, do dziś oddano siedem. Nie udało się też wybudować obwodnicy Pragi ani znacząco zwiększyć liczby miejsc w żłobkach i przedszkolach. Nie powstało Muzeum Sztuki Nowoczesnej ani nowa siedziba Teatru Rozmaitości.

"Wychodki na korytarzach"

O jeszcze jednej kwestii - zastrzegając, że całą kandydaturę widzi dobrze - mówi następca Gronkiewicz-Waltz - Rafał Trzaskowski. Prezydent-elekt został zapytany, czego w nadchodzącej kadencji nie chciałby powtórzyć. - Oczywiście były takie epizody, jak kwestie reprywatyzacji, które położyły się cieniem na tej prezydenturze - odpowiada Rafał Trzaskowski.

Nieprawidłowości przy reprywatyzacji oburzyły wielu społeczników, a Prawo i Sprawiedliwość powołało w tej sprawie komisję, która - jak się później okazało - wypromowała przyszłego kandydata na prezydenta Warszawy.

Patryk Jaki nie przekonał jednak do siebie mieszkańców, a partyjny kolega pani prezydent, wygrał już w pierwszej turze. Kwestia reprywatyzacji ukazała jednak rozwarstwienie społeczne stolicy. - Ci w Warszawie, które mają ponadprzeciętne zarobki, mają przyjazne centrum, mają restauracje dla wegan, i w ogóle się dzieje w Warszawie, nie można tego odmówić. Natomiast, znaczna część warszawiaków jest całkowicie zapomniana przez te 12 lat - twierdzi Piotr Guział.

- Powstaje przy rogu Strzeleckiej i Szwedzkiej stacja metra. Sto metrów dalej stoją domy, jak z najgorszego koszmaru, rzeczywiście pozbawione podstawowej infrastruktury, z wychodkami na korytarzach - zauważa Jarosław Zieliński.

- 50 tysięcy ludzi mieszka bez ogrzewania. W tym sensie jest to rzeczywiście miasto podziałów - dodaje Justyna Glusman, była kandydatka ruchów miejskich na prezydent Warszawy.

Co na to Hanna Gronkiewicz-Waltz? - Zawsze będzie pewne napięcie, w każdej stolicy świata to jest, natomiast chodzi o to, żeby je niwelować. Pewne rozwarstwienie myśmy też odziedziczyli, na przykład stan Pragi, którą nikt się nie interesował - odpowiada prezydent stolicy.

Według jednego z przedwyborczych sondaży pracowni Ibris, prezydenturę Hanny Gronkiewicz-Waltz pozytywnie ocenia 60 proc. warszawiaków.

Sebastian Wasilewski, TVN24

PAP/kz/b

Czytaj także: