Torwar nie dla Rosjan ze względu na Smoleńsk

Na Torwarze nie będzie "Rosyjskiego Domu" - własnej strefy dla kibiców z Rosji. Jak powiedział reporterowi TVN24 szef Rosyjskiej Unii Kibiców, szukają nowej lokalizacji. Będzie to prawdopodobnie jeden z hoteli położonych w pobliżu Okęcia. Z Torwaru zrezygnowali, bo tu dwa lata temu stały trumny z ofiarami katastrofy Smoleńskiej.

"Rosyjski Dom" to tradycja rosyjskiego kibicowania - takie ośrodki powstawały już na igrzyskach olimpijskich, mistrzostwach świata czy Europy.

Rosjanie przymierzali się do różnych lokalizacji w Warszawie. Najpierw mówiło się o Polu Mokotowskim, a potem Parku Skaryszewskim. Te pomysły upadły - pojawiła się propozycja Torwaru.

Dwa tysiące dziennie Hala miała być zmieniona w ośrodek rosyjskich kibiców na 10 dni. Dziennie miało się tam pojawić nawet 2 tys. osób. W poniedziałek goszczący w TVN24 Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy, powiedział, że "z jego informacji wynika, że strefy nie będzie".

We wtorek, w rozmowie z reporterem TVN24, informację potwierdził Aleksander Szprygin, przewodniczący Rosyjskiej Unii Kibiców. Jak powiedział, rezygnują z Torwaru ze względu na pamięć o ofiarach katastrofy pod Smoleńskiem. Właśnie na Torwarze wystawiano trumny z ciałami ofiar tragedii, zaraz po ich przywiezieniu z Rosji. Rosjanie szukają nowej lokalizacji dla swojej strefy kibica. Jak dowiaduje się TVN24, najprawdopodobniej będzie to hotel Gromada na Okęciu.

WIĘCEJ NA TVN24.pl

kcz//gak/k/roody

Czytaj także: