Tak może wyglądać pawilon, do którego trafią "skarby z Wisły"

River Gate - Rzeczna Brama
River Gate - Rzeczna Brama
Źródło: Zwycięska praca
Odważny pomysł hiszpańskich architektów wygrał międzynarodowy konkurs na ekspozycję wydobytych z Wisły skarbów. Zaproponowali pawilon-kładkę, która przebiega... równolegle do rzeki. Teraz stołeczni urzędnicy zastanawiają się, czy jest w ogóle szansa na jej realizację.

Skwer "Cubryny" położony nad tunelem Wisłostrady (między Centrum Nauki Kopernik a Biblioteką Uniwersytetu Warszawskiego) to miejsce, które wzięli na celownik młodzi architekci. W ramach zeszłorocznej edycji konkursu Europan projektowali ekspozycję wyłowionych ponad trzy lata temu "skarby z Wisły".

Chodzi o pozostałości zdobień warszawskich pałaców i rezydencji - elementy architektoniczne, które zrabowali w czasie potopu, w XVII wieku, Szwedzi. We wrześniu 2012 roku niski stan wody pozwolił na ich wydobycie, z pomocą policyjnego helikoptera.

Młodzi architekci szukają pomysłu

Europan to z kolei konkurs dla młodych architektów, organizowany w kilkunastu krajach Europy. Miasta same zgłaszają do niego miejsce i zadanie, a architekci sami decydują, z którym się zmierzą.

- Dostaliśmy ponad 20 prac, które były bardzo zróżnicowane. Niektóre bazowały na zagospodarowaniu tymczasowym, jak palety i kontenery. Były też ekspozycje ogrodowe, ale i takie, które w bardzo istotny sposób zajmowały się przestrzenią i architekturą, a w znacznie mniejszym stopniu problemem samej ekspozycji - tłumaczy Marlena Happach, przewodnicząca jury i prezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.

Ostatecznie polskie jury wytypowało pięć koncepcji, które przesłano do Niemiec (w Polsce nie ma krajowej sekcji Europanu - Warszawa, jako jedyne miasto z naszego kraju, "podpięta" jest pod niemiecką). Tamtejsze jury wybrało zwycięzcę.

River Gate

Pierwsze miejsce przypadło zespołowi z Hiszpanii w składzie Fernando Eiroa, Jorge Garcia Anta, Alberto Seonae Sesar. Swoją pracę nazwali Rzeczna Brama ("River Gate"). Zaproponowali pawilon w formie kładki zawieszonej na poziomie 1. piętra. Ma być bramą ustawioną w poprzek osi Pałacu Kazimierzowskiego. To długa konstrukcja z kortenowskiej stali, na pojedynczych wspornikach. Dominuje na brzegu. Za inspirację posłużył niezrealizowany pawilon na Expo w 1958 roku autorstwa prof. Jerzego Sołtana – jednego z czołowych przedstawicieli powojennego modernizmu.

Już w Polsce projekt jednak podzielił jury. Członkowie sądu wskazywali na wysoki koszt ewentualnej realizacji i trudności w zorganizowaniu ekspozycji. Inni podkreślali silną architekturę i estetykę. - Obrady były burzliwe, mieliśmy nawet zdanie odrębne, bo jeden z uczestników uznał, że żadna praca nie spełnia potrzeb ekspozycji. A ostatecznie wygrała praca, która tutaj wzbudziła największe emocje - relacjonuje Karol Kobos, wydawca portalu tvnwarszwa.pl i jednocześnie członek jury.

Apport plus suport

Drugie miejsce przypadło pracy "Apport plus suport". Stworzyli ją Włosi: Valerio Socciarelli, Mattia Biagi, Annachiara Bonora, Lorenzo Catena, Valeria Lollobattista. Ich zdaniem, ekspozycja w postaci paneli, drzew, czy małych pawilonów powinna być odzwierciedleniem osi Pałacu Kazimierzowskiego, z którego pochodziły wyłowione z rzeki skarby.

Taka ekspozycja byłaby elastyczna – można by dostawiać różne elementy i służyłaby w różnych porach roku.

II miejsce

I am a treasure

"I am a treasure" to wyróżniona koncepcja stworzona przez kolejnych Hiszpanów (Daniel Lopez-Doriga Sagales i i Laura Bonell Mas). To utrzymany w duchu modernistycznym, zagłębiony pawilon oraz częściowa (postmodernistyczna) - rekonstrukcja klatki schodowej Pałacu Kazimierzowskiego.

Wyróżnienie

Teraz, przynajmniej w teorii, zwycięska koncepcja powinna zostać zrealizowana. Jednak w historii konkursu Europan, który jest przeprowadzany w różnych częściach Europy, jedynie z częścią projektów tak się działo. W Warszawie, która udział bierze po raz szósty, jeszcze żadna praca nie doczekała się realizacji. Jak będzie tym razem?

- Specyfika tego konkursu polega na tym, że młodzi architekci mogą pozwolić sobie na wszystko. Czasem wygrywają w nim prace czysto teoretyczne, lub takie, których realizacja w ogóle nie jest możliwa, ale są ciekawym głosem w dyskusji o roli architektury. Nie zawsze są do nich dołączone wizualizacje, więc efekty niełatwo "sprzedać" - zauważa Kobos. - Warszawa musi teraz pogodzić ten werdykt z koniecznością budowy pawilonu. Ostateczny efekt może nas jeszcze zaskoczyć - zastrzega.

Daleko do realizacji

- Chcemy przyjrzeć się możliwości realizacji projektów od strony kosztów – zapowiada z kolei Tomasz Zemła, członek polskiego jury, a zarazem zastępca dyrektora biura architektury w ratuszu.

I zaznacza, że urzędnicy zastanawiają się nad realizacją hiszpańskiej (zwycięskiej) lub włoskiej koncepcji. – Pierwsza jest dosyć skomplikowana inżynieryjnie, ale z przestrzennego punktu widzenia porywająca. Druga z kolei nie ingeruje mocno w strukturę skweru. Ekspozycja byłaby na panelach, które przemykają się pomiędzy drzewami – tłumaczy Zemła.

Na razie jednak nie szacuje, jaki mógłby być koszt, ani kiedy ekspozycja mogłaby powstać.

Akcja policji i archeologów filmowana z pokładu Błękitnego24

ran/r

Czytaj także: