Szykują nowy Iluzjon. Za 12 milionów

O remoncie Iluzjonu opowiada dyrektor Filmoteki Narodowej - Tadeusz Kowalski - fot. Dawid Krysztofiński
O remoncie Iluzjonu opowiada dyrektor Filmoteki Narodowej - Tadeusz Kowalski - fot. Dawid Krysztofiński
Kino Iluzjon to była świątynia dla miłośników starych filmów. Choć nie było tu popcornu, 3D, a zielone fotele były niewygodne, mało kto narzekał. Najważniejszy był ambitny repertuar. Ten do zabytkowego budynku przy Narbutta 50a ma wrócić we wrześniu 2012 roku.

Pablopavo w jednej piosence śpiewa "Oddajcie kino Moskwa i stary Iluzjon". O ile powrót tego pierwszego jest niemożliwy, to remont budynku przy Narbutta 50a ma skończyć się w przyszłym roku.

- Inauguracja odbędzie się we wrześniu 2012 roku – mówi Tadeusz Kowalski, dyrektor Filmoteki Narodowej.

Iluzjon po zmianach - jaki będzie?

Iluzjon się przeobrazi. Jak ma wyglądać kino w zabytku? Przede wszystkim, zamiast jednej sali projekcyjnej będą dwie.

Duża sala przewidziana jest na około 250 miejsc, mała na około 49. Oprócz tego i specjalnej "fosy" dla muzyków pod ekranem kinowym, nowością będzie mediateka w pomieszczeniu, w którym kiedyś były kasy. Tam można będzie obejrzeć stare kroniki i fragmenty filmów.

Kino nadal będzie miało klimat - mówi dyrektor Filmoteki Narodowej, Tadeusz Kowalski - fot. Dawid Krysztofiński

Kino nadal będzie miało klimat - mówi dyrektor Filmoteki Narodowej, Tadeusz Kowalski - fot. Dawid Krysztofiński

- Myślimy też o kawiarni. Bez popcornu, od razu uprzedzam. Będzie punkt biblioteczny, głównie z wydawnictwami okołofilmowymi – mówi Tadeusz Kowalski.

Kino 3D i dla niewidomych

Ważne jest, że kabiny projekcyjne będą wyposażone zarówno w tradycyjny sprzęt do wyświetlania taśm 35- czy 16-milimetrowych, jak i oczywiście nośników cyfrowych. Bo nowoczesne technologie nie będą już Iluzjonowi obce.

- Jeżeli będzie potrzeba pokazania filmów w 3D, musimy być na to przygotowani. Myślimy o audiodeskrypcji dla niewidomych, aby i oni mogli przyjść do kina - mówi Kowalski. Dodanie dodatkowej ścieżki dzwiękowej do filmów, umożliwia niewidomym ich pełniejszy odbiór.

Być może w dużej sali pojawi się specjalny ekran eliptyczny, czyli taki, który poprawia ostrość obrazu.

Repertuar? "Nadal ambitny"

Filmoteka Narodowa nie zapomniała jednak o tych, którzy cenili sobie specyficzny klimat kina przy Narbutta.

- Wrócą białe rzeźby syrenek oraz zielone tkaniny na ścianach. A co ze starymi fotelami z Iluzjonu? Zachowaliśmy kilka. Może jeden gdzieś wyeksponujemy, na zasadzie eksponatu. Pomyślimy o tym – planuje Kowalski i zapewnia, że repertuar - który zbudował markę Iluzjonu - wciąż będzie ambitny.

O repertuarze Iluzjonu mówi dyrektor Filmoteki Narodowej - Tadeusz Kowalski - fot. Dawid Krysztofiński

O repertuarze Iluzjonu mówi dyrektor Filmoteki Narodowej - Tadeusz Kowalski - fot. Dawid Krysztofiński

- Zawsze będziemy pokazywać repertuar "poszukujący". Iluzjon to źródło kina – przekonuje dyrektor.

Szkic: kino po remoncie - fot. materiały prasowe
Szkic: kino po remoncie - fot. materiały prasowe

W tym kinie zawsze można było zobaczyć klasykę w cyklach tematycznych, retrospektywach i na przeglądach. Bardzo dużą popularnościa cieszył się równiez Festiwal Kina Niemego, z muzyką graną na żywo.

Remont za 12 milionów

Budynek kina przy Narbutta 50a zaprojektował Mieczysław Piperek w 1948 roku. Na początku działało tam kino "Stolica", które ustąpiło miejsca Iluzjonowi w 1997 r. Budynek, który dziś znajduje się na liście zabytków, od 2008 roku należy do Filmoteki Narodowej. Modernizacja będzie kosztować 12 milionów zł. Jest prowadzona pod nadzorem konserwatora zabytków. Projekt architektoniczny przebudowy jest autorstwa pracowni "Żera2Architekci".

Ze względu na remont, kino Iluzjon działa obecnie w Bibliotece Narodowej.

Bartosz Andrejuk - b.andrejuk@tvn.pl //mz

Czytaj także: