Przyznał się do zabicia siostry. Trafi na obserwację psychiatryczną

27-latek zatrzymany pod zarzutem zabójstwa siostry
Zatrzymanie 27-latka podejrzanego o zabójstwo siostry
Źródło: KPP w Mławie
Jest decyzja Sądu Okręgowego w Płocku dotycząca 27-letniego Pawła O., podejrzanego o zabicie ze szczególnym okrucieństwem siostry. Mężczyzna trafi na obserwację psychiatryczną w specjalistycznej placówce.

O decyzji sądu w sprawie Pawła O. poinformował w piątek prokurator Marcin Bagiński, szef Prokuratury Rejonowej w Mławie, która w ramach prowadzonego tam śledztwa wystąpiła wcześniej z wnioskiem o obserwację psychiatryczną podejrzanego.

Czterotygodniowa obserwacja psychiatryczna

- Sąd Okręgowy w Płocku zarządził obserwację psychiatryczną podejrzanego na okres do czterech tygodni. Zostanie ona przeprowadzona w jednej z placówek w centralnej Polsce, zajmującej się tego typu obserwacjami - powiedział prokurator Bagiński.

Zaznaczył, że na razie nie jest znany termin, w którym rozpocznie się obserwacja psychiatryczna Pawła O., gdyż będzie on zależał od decyzji wyznaczonej placówki, a ta z kolei od aktualnych możliwości tego ośrodka i wolnych miejsc. - W związku z tym, ta obserwacja może się rozpocząć na przykład w połowie marca - dodał prokurator rejonowy w Mławie.

Wcześniej powołani w śledztwie biegli psychiatrzy uznali - przypomniał - na podstawie jednorazowego badania nie są w stanie wydać wiążącej opinii, dotyczącej poczytalności 27-latka i stąd właśnie zaistniała konieczność skierowania wniosku do sądu o zarządzenie obserwacji psychiatrycznej podejrzanego.

Biegli psychiatrzy przeprowadzili jednorazowe badanie Pawła O. jeszcze w grudniu ubiegłego roku w Wojewódzkim Zespole Lecznictwa Psychiatrycznego w Olsztynie.

Zabójstwo 45-letniej kobiety, matki dwójki dzieci

Do zabójstwa 45-latki, będącej wdową, matką dwójki dzieci, doszło 14 listopada ubiegłego roku w jej domu w miejscowości Szumsk pod Mławą.

Po dokonaniu zbrodni Paweł O. udał się samochodem ofiary w kierunku Olsztyna, gdzie został zatrzymany w policyjnej obławie jeszcze tego samego dnia wieczorem. Następnie, w ramach wszczętego już śledztwa, przedstawiono mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - Paweł O. przyznał się do tego czynu i został tymczasowo aresztowany przez sąd.

Po przesłuchaniu podejrzanego prokurator rejonowy w Mławie zastrzegł, powołując się na dobro śledztwa, że nie może ujawnić wyjaśnień 27-latka, dotyczących jego decyzji o dekapitacji ofiary. Jak relacjonował wtedy, Paweł O. "złożył obszerne, bardzo szczegółowe i drastyczne w swojej wymowie wyjaśnienia".

Prokurator Bagiński przyznał jednocześnie, że motyw zbrodni, której dopuścił się podejrzany, związany z "zaszłościami rodzinnymi", to okoliczności wyjątkowo niewspółmierne, sprzed co najmniej kilkunastu lat, dotyczące relacji między rodzeństwem. - Chodziło o sposób komunikowania się - dodał.

Liczne rany kłute w okolic szyi oraz klatki piersiowej

Wstępne wyniki przeprowadzonej jeszcze w listopadzie zeszłego roku sekcji zwłok 45-latki wykazały, iż doznała ona licznych ran kłutych okolic szyi oraz klatki piersiowej.

Z uwagi na to, że w czasie ucieczki z miejsca przestępstwa Paweł O. kierował samochodem, przedstawiono mu również zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego, pomimo zakazu orzeczonego przed sąd i decyzji starosty mławskiego o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Z kolei w styczniu Paweł O. usłyszał dodatkowy, trzeci zarzut, dotyczący tym razem kradzieży z włamaniem do samochodu, którym odjechał z miejsca przestępstwa.

Zwłoka w ogłoszeniu 27-latkowi dodatkowego zarzutu, jak wyjaśniał wówczas prokurator rejonowy w Mławie, spowodowana była oczekiwaniem na ustanowienie, na podstawie Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, reprezentanta dla małoletnich pokrzywdzonych, czyli dwóch córek zabitej 45-latki, w wieku 9 i 16 lat. Reprezentant taki został ustanowiony przez sąd w aktualnym miejscu pobytu obu dziewczynek, a następnie złożył wniosek o ściganie kradzieży z włamaniem do samochodu.

Zgodnie z Kodeksem karnym, kto kradnie z włamaniem, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10, przy czym, jeżeli przestępstwo popełniono na szkodę najbliższej osoby, to ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego - w przypadku czynu Pawła O. chodzi o córki jego siostry, zarazem jej spadkobierczynie.

Czytaj także: