– Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy w piątek nad ranem, o godzinie 4.02. Akcja zakończyła się o 11.09. Na miejscu było dziewięć jednostek, które liczyły łącznie 39 osób. W gaszeniu wzięło też udział osiem jednostek ochotniczych straży, czyli kolejne 38 osób – opisuje brygadier Krzysztof Tuszowski ze straży pożarnej w Otwocku.
– Nie wszyscy byli na miejscu w tym samym czasie. Podczas akcji nastąpiła zmiana obsady. Podstawiliśmy nowy samochód i wymieniliśmy ludzi – dodaje.
17 mieszkańców
Budynek był wykonany z drewna. – Dość duży. Miał 24 metry długości i 11 metrów szerokości. Był wysoki na 4 metry – precyzuje strażak. – Mniej więcej 2/3 świdermajera spłonęło, a reszta została zalana podczas akcji gaśniczej. Płonęły ściany i poddasze – mówi.
"W dalszej części akcji, po ugaszeniu budynku, przystąpiliśmy do jego rozbiórki, gdyż konstrukcja była bardzo nadpalona i groziła zawaleniu" – czytamy na stronie OSP Świdry Małe, która też brała udział w akcji.
W budynku zameldowanych było 17 osób. Jak informuje Tuszyński, nikomu nic się nie stało. Wszyscy wyszli na zewnątrz przed przybyciem straży pożarnej.
Pożary świdermajerów
W ostatnich latach spłonęło wiele świdermajerów w Otwocku, Józefowie czy Wawrze, część z nich w niewyjaśnionych okolicznościach. O ostatnim informowaliśmy na początku kwietnia. Do pożaru doszło w Wawrze, również w nocy. Z ogniem walczyło tam sześć zastępów strażackich. Z domu została sterta desek.
Świdermajer to styl domów letniskowych, które powstawały na przełomie XIX i XX, głównie na linii otwockiej. Drewniane budynki charakteryzują się m.in. bogato zdobionymi werandami. Po II wojnie światowej dawne pensjonaty masowo przekształcono w mieszkania komunalne. Nieremontowane popadały w ruinę.
kw/b
Z okazałego świdermajera została sterta desek
Źródło zdjęcia głównego: OSP ŚWIDRY MAŁE