Mężczyzna utonął w stawie na Bielanach. Na miejscu pracują służby. Pierwsze informacje i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło na stawie Brustmana.
"Około godziny 14 w jednym ze stawów utonął mężczyzna. Na miejscu jest straż pożarna i nurkowie" - napisał na Kontakt 24 Bartosz.
Zgłoszenie od postronnej osoby
Wtedy jeszcze straż pożarna potwierdzała, że prowadzi działania, jednak nie podawała informacji o wyłowieniu ciała.
- Dostaliśmy zgłoszenie o osobie, która rzekomo weszła do wody i nie wypłynęła. O zdarzeniu poinformował nas postronny świadek - mówił Wojciech Kopczyński ze straży pożarnej.
Dodał, że na miejscu pracują cztery zastępy straży pożarnej. - Płetwonurek przeszukuje dno, w akcji bierze również udział łódź z sonarem - podawał.
Chwilę przed godziną 15 Magdalena Bieniak z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji poinformowała nas, że ze stawu wyłowiono zwłoki. - Jesteśmy na miejscu, prowadzimy swoje działania, o sprawie zostanie powiadomiony prokurator - powiedziała.
kz/gp