"Stary most Łazienkowski zniknie w przyszłym tygodniu"

Prace przy remoncie mostu
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Proces nasuwania mostu Łazienkowskiego z obu brzegów Wisły dobiega końca. Za półtora tygodnia wykonawca planuje połączyć przeprawę w całość.

- Ostatni proces nasuwania nowej konstrukcji nastąpi w przyszłym tygodniu. Wówczas stary Łazienkowski zniknie, a nasunięte zostaną wszystkie elementy nowego. Zostanie jednak między nimi przerwa technologiczna ok. 15 centymetrów – mówi Mateusz Gdowski, rzecznik firmy Bilfinger Infrastructure.

Na razie nasunięto po około 185 metrów nowej konstrukcji z obu stron Wisły.

Nowa konstrukcja zostanie całkowicie połączona 21 lub 22 września. – Później będziemy uzupełniali izolację, montowali bariery i latarnie, a także układali nawierzchnię bitumiczną – wylicza Gdowski.

I potwierdza, że prace, których celem będzie osiągnięcie przejezdności, zakończą się do końca października.

Metoda nasuwania

Remont mostu Łazienkowskiego jest wykonywany metodą nasuwania. Najpierw obniżone zostały fragmenty przeprawy po obu stronach Wisły. Na nich powstały stanowiska do nasuwania, gdzie przyjeżdżały nowe elementy konstrukcji mostu i były montowane. Następnie, najpierw od strony centrum miasta, nowa konstrukcja została dosunięta do starej i zespawana. Następny etap to właśnie nasuwanie konstrukcji w stronę środka Wisły.Wcześniej, aby zrobić miejsce dla wypychanych fragmentów, most został przecięty w połowie i wykonawcy remontu odcięli ok. 30 metrów starego mostu, po 15 metrów w każdą stronę. Niepotrzebne elementy są cięte na mniejsze kawałki, podawane na barkę i wywożone.

Most, zgodnie z kontraktem, ma uzyskać przejezdność do końca października, ale całość odbudowy ma się zakończyć do 30 września 2016 r. Przy okazji remontu mostu ma na nim powstać w przyszłym roku ścieżka rowerowa. Jej wykonanie będzie objęte oddzielnym przetargiem.

Most w ogniu

Do pożaru mostu doszło 14 lutego. Ogień był gaszony przez 12 godzin. Temperatura miejscami sięgała 1000 stopni Celsjusza. Obecnie jest wyłączony z ruchu, co powoduje utrudnienia komunikacyjne w stolicy. Mostem jeździło ponad 100 tys. pojazdów na dobę. Po ekspertyzie okazało się, że uszkodzenia są poważniejsze niż początkowo zakładano. Zdecydowano, że najlepszym rozwiązaniem będzie wymiana jego konstrukcji.

Remont przeprawy wykonuje firma Bilfinger Infrastructure i Przedsiębiorstwo Usług Technicznych "Intercor".

Nadal trwa śledztwo dotyczące przyczyn pożaru. Prokurator otrzymał opinię biegłego w tej sprawie. - Ekspertyza nie wskazuje na podpalenie, ale jej wnioski nie oznaczają jeszcze wykluczenia takiej hipotezy - poinformowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

su/ran

Czytaj także: