Mające niespełna cztery lata ekrany informacji pasażerskiej ze stacji metra Politechnika i Centrum trafią do magazynu. Dlaczego nie zostaną zainstalowane na innych stacjach? - Ich montaż byłby zbyt drogi - wyjaśnia Metro Warszawskie.
Na stacjach Politechnika i Centrum, ekrany 32-calowe zastąpiono nowymi i większymi - 42-calowymi. Dlaczego monitory z informacjami dla pasażerów wymieniono tylko na dwóch stacjach?
- Poprosili nas o to niepełnosprawni i osoby słabowidzące. Ich sugestie dotyczyły jedynie tych dwóch stacji. Po analizie, doszliśmy do wniosku, że faktycznie trzeba je wymienić na większe i zamontować niżej, niż dotychczasowe - tłumaczy Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego.
Stare ekrany trafią do magazynu
Przyszłością demontowanych ekranów zainteresowali się internauci tvnwarszawa.pl. - Czemu tych starych, nie przemontują nad bramki? Gdzie trafią te "stare" monitory? - dopytywał Cage.
10 monitorów przejdzie najpierw ocenę techniczną. - Jeśli wykaże ona, że będą nadawały się do ponownego użytku, trafią do naszej rezerwy technicznej - wyjaśnia Malawko. Sprawne ekrany trafią do magazynu, skąd zostaną wyjątę tylko w przypadku awarii tych nowych.
Na zamontowania starych monitorów nad bramkami czy antresolami na innych stacjach nie ma co liczyć. Powodem są koszty. - Montaż i doprowadzenie całej instalacji w nowe miejsca nawet dwukrotnie przewyższyłyby wartość samych monitorów - przekonuje rzecznik.
Wytrzymały niespełna cztery lata
Nasuwa się pytanie, dlaczego monitory, zainstalowane w 2009 roku, wytrzymały tak krótko? - Żywotność monitorów przemysłowych jest bardzo krótka. W naszym przypadku są one narażone na drgania i zmiany temperatur, na niewidoczny pył opiłków metali, który powstaje podczas hamowania pociągu - argumentuje Krzysztof Malawko.
bf/b
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula/ tvnwarszawa.pl