"Sprawa Złotej 44 to katastrofa Warszawy"


Nie poniosło pana trochę na konferencji?

Ciągnąca się miesiącami sprawa pozwolenia na budowę wieżowca przy Złotej 44 budzi ogromne emocje. O pomoc w jej zakończeniu apelował inwestor, firma Orco i architekt, Daniel Libeskind. Na tę prośbę odpowiedział burmistrz Śródmieścia. To po jego liście sąd administracyjny wyznaczył wreszcie termin rozprawy.

Po niekorzystnym dla inwestora wyroku, w emocjonalnej wypowiedzi na zwołanej pilnie konferencji prasowej burmistrz przekonywał, że stawiająca pod znakiem zapytania wznowienie budowy decyzja sądu to "zwycięstwo PRL-owskiego bloku nad architekturą XXI wieku". I zaproponował zmiany w prawie, które pozwoliłyby m.in. wysiedlać mieszkańców, burzyć stare bloki i ograniczyć możliwość blokowania inwestycji.

Karol Kobos: Chce pan odbudować "układ warszawski"?

Wojciech Bartelski: Ja?

Tak piszą na forum tvnwarszawa.pl: PO dogaduje się z deweloperami, załatwi im pozwolenia, a staruszki wysiedli za miasto.

W internecie można napisać wszystko. Traktuję to jako odbicie nastrojów tłumu, ale nie odbieram osobiście.

Wręcz przeciwnie. Nie powiedziałem tego wszystkiego w przypływie emocji, tylko zupełnie świadomie. Wiedziałem, że to wywoła skrajne reakcje i tak się stało. Ale oprócz głosów krytyki, są też głosy poparcia.

Z firm deweloperskich?

Od osób prywatnych. Nie ukrywam, że to głównie elektorat Platformy Obywatelskiej, ale trudno się dziwić, że w Warszawie są ludzie, których złości biurokracja i jej ciągła niemoc, to wieczne "nie da się". Złości ich to, że w tym kraju można zablokować wszystko - jak nie ekolodzy, to emeryci albo komitet parafialny. Od czasów Adama Smitha wiemy, że interes prywatnej firmy może być korzystny dla ogółu, bo żeby ona się wzbogaciła, musi produkować coś, co jest innym potrzebne. Tak się rozwija gospodarka, a ja mówię do tych, którzy to rozumieją. Nawet jeśli zrażę do siebie jednych, zyskam poparcie innych.

I nie boi się pan łatki samorządowca, który dba o interesy deweloperów?

Nie zgadzam się z nią. Nie bronię interesu deweloperów, tylko dbam o rozwój miasta. Celowo użyłem ostrych słów, licząc się nawet z tym, że padną oskarżenia o korupcję. Ich też się nie boję, bo nigdy nie brałem w niej udziału. Zresztą nie wydawałem żadnych decyzji w sprawie Złotej 44.

A nie chodziło panu po prostu o to, żeby zwrócić na siebie uwagę przed wyborami?

Zwróciłem uwagę na siebie, ale przede wszystkim na problem.

Ale dlaczego akurat w kontekście Złotej 44? Przecież to nie jedyna firma, która ma problemy z uzyskaniem uzgodnień i pozwoleń. Prawie każdy inwestor ma problemy z protestującymi sąsiadami, większość miesiącami czeka na decyzje urzędników, nie tylko sądów.

Po pierwsze dlatego, że to dobry budynek i powinien powstać. To będzie dobre dla miasta. A po drugie dlatego, że to jest najlepszy przykład tego, na co chcę zwrócić uwagę, w dodatku w największej skali: największy budynek, największe opóźnienia, największa fuszerka i szkoda, i największe łapówki.

Łapówki?

No, po milionie.

Mówi pan o propozycji mieszkańców złożonej Orco (chcieli by firma odkupiła od nich mieszkania płacąc każdemu milion złotych - red.)?

Tak. Żądanie miliona za klitkę w starym bloku to zwykły haracz. Nie można tego nazwać inaczej. Oczywiście, inwestor musi zrekompensować sąsiadom szkody, ale trzeba znać proporcje. Poza tym kwoty powinny być ustalane w procesach cywilnych. W administracyjnych sąsiedzi w ogóle nie powinni brać udziału na prawach strony. To powinna być tylko formalność.

Sprawdzanie przecinków?

Tak jest. Ludzie, którzy blokują budowę Złotej 44, nie tłumaczą, że stracą np. dostęp do światła. Oni szukają w papierach formalnych haczyków - brakujących przecinków właśnie. Podobnie robią różne stowarzyszenia, które włączają się jako strony w postępowania administracyjne i celowo je opóźniają.

Dano im taką możliwość po to, by pobudzać rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Pan chce to ograniczać?

Tak, bo to nie ma sensu. Postępowanie administracyjne mógłby - świadomie upraszczam - prowadzić komputer, który sprawdzałby tylko, czy dokumenty są w porządku. Tu nie ma uznaniowości, nie ma oceny - jest przepis i coś jest z nim zgodne albo nie. Oczywiście wszyscy zainteresowani powinni mieć wgląd w dokumenty i móc sprawdzać decyzję pod względem merytorycznym. Ale nie blokować procedurę tylko dlatego, że czują się stratni. To w postępowaniach cywilnych jest miejsce na taką ocenę i właśnie tam powinna się rozstrzygać kwestia odszkodowań. Mieszkaniec musi udowodnić swoją szkodę, a sąd - wziąć pod uwagę także interes społeczny. W postępowaniu administracyjnym nie ma na to w ogóle miejsca. Brakuje przecinka, to dowidzenia - nie ważne, że firma traci miliony, a w mieście zostaje "szkielet".

Ale traci prywatna firma, nie społeczeństwo. Gdzie ten interes?

A co będzie, jak deweloper wygra odszkodowanie od skarbu państwa? W przypadku Złotej 44 to bardzo prawdopodobne, bo inwestor traci, choć nie popełnił błędów. To wojewoda wydał błędną decyzję - sąd stwierdził, że to w jego dokumentach są uchybienia. A inwestycja stoi. I to nie jest jedyny taki przypadek. Jestem pewien, że po zmianie prawa inwestor, gdyby wiedział, że grozi mu proces cywilny, sam proponowałby mieszkańcom korzystną ugodę lub jakąś rekompensatę. Zresztą firma Orco wyremontowała blok, w którym mieszkają ci ludzie.

Ale znacznie częściej inwestor idzie po trupach, za nic mając interes sąsiadów czy los zabytku. Zaspawane drzwi, odcinanie prądu czy gazu - oto repertuar środków, po które sięgają firmy. A pan chce im jeszcze dać możliwość wysiedlania ludzi?

Na pewno są takie przypadki, ale też tacy ludzie nikogo nie wysiedlą. Mój pomysł zakłada przecież, że najpierw trzeba będzie się z mieszkańcami porozumieć i wypłacić im pieniądze, a dopiero potem będzie można budować. Poza tym nie jestem wcale osobą, która będzie popierać każdego dewelopera, szczególnie takiego, który chce postawić jak największy i jak najtańszy budynek tam, gdzie kupił działkę. Jestem pierwszym, który będzie zwalczał tego typu działalność, bo zależy mi przede wszystkim na pięknym mieście. A Złota 44 to piękny budynek, zaprojektowany przez wielkiego architekta.

No ale z uproszczonych procedur skorzystają i tacy, i tacy.

A dziś tracą najbardziej ci, którzy chcą być w porządku. A z nimi tracimy wszyscy. Mam gorzką satysfakcję, że swoje nazwisko zobaczyłem w zagranicznej prasie właśnie w tym kontekście. Niestety, o problemach Orco w Warszawie napisała prasa zachodnia, a nawet gazety w Chinach. I to nie jest przekaz korzystny dla Polski. Skutki są katastrofalne dla naszego wizerunku. Ileś firm przestraszy się tego, że garstka emerytów może zablokować ich plany i zrezygnuje z inwestowania w naszym kraju. Każdy taki tekst w zagranicznej prasie, to szkody.

To może nie trzeba było się wychylać? Szczególnie, że jako burmistrz Śródmieścia i tak nie ma pan szans zmienić prawa.

Jako burmistrz mogę niewiele, to prawda. Mogę pokrzyczeć i to czynię. Po wakacjach chciałbym zainteresować problemem Radę Warszawy i warszawskich posłów PO. Oczywiście wprowadzić zmiany będzie ciężko, ale warto mówić głośno o tym, że inwestorzy odbijają się w Polsce od ściany.

rozmawiał Karol Kobos

Pozostałe wiadomości

W sobotę wybuchł pożar na jednym z placów na Targówku. Jak informuje straż pożarna, paliły się opony.

Czarny dym nad Targówkiem. Paliły się opony

Czarny dym nad Targówkiem. Paliły się opony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina operator schodów zniszczył kawałek skrzydła samolotu, który miał ruszyć do Grecji. Pasażerowie na wyspę Kos polecą inną maszyną.

Incydent na lotnisku. Operator schodów uszkodził skrzydło w samolocie

Incydent na lotnisku. Operator schodów uszkodził skrzydło w samolocie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeden z podejrzanych usłyszał wyrok, śledztwo wobec drugiego zostało umorzone. Trzej ciągle czekają na decyzję sądu. Trwa postępowanie w sprawie oszustwa "na policjanta", którego ofiarami padły znane aktorki. O próbach przestępstwa informowały w mediach społecznościowych także Lara Gessler czy Anna Lewandowska. Kilka innych gwiazd straciło duże pieniądze. Sprawa objęta jest jednym postępowaniem.

Celebrytki oszukane metodą "na policjanta". Jest pierwszy wyrok

Celebrytki oszukane metodą "na policjanta". Jest pierwszy wyrok

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkania szukała rok. Na oglądanie jednego w kolejce stało już kilkanaście osób. Miało być łatwiej, bo było już po remoncie. Kilka godzin po tym, jak się wprowadziła, zaczęły się pierwsze problemy. Z toalety regularnie wybijała woda, choć w akcie notarialnym poprzedni właściciel zaznaczył, że mieszkanie jest "wolne od wad" i "po remoncie". Na warszawskim rynku nieruchomości przybywa mieszkań wyremontowanych byle jak, tylko po to, by sprzedać je z zyskiem. Odpowiedzią miał być podatek od flipperów, który proponuje Lewica. Sejm w pierwszym czytaniu odrzucił projekt ustawy.

"Pudrują mieszkania", później je drogo sprzedają

"Pudrują mieszkania", później je drogo sprzedają

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Do niedzieli, 30 czerwca, trwa głosowanie w budżecie obywatelskim. To ostatni dzwonek, by oddać głos. By to zrobić nie trzeba być pełnoletnim. Wybrać można 15 projektów dzielnicowych oraz 10 projektów ogólnomiejskich.

Prawie 1200 projektów do wyboru. Ostatnie dni na głosowanie

Prawie 1200 projektów do wyboru. Ostatnie dni na głosowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczni strażacy potrzebują samochodów i sprzętu do usuwania skutków pożarów, wichur czy nawałnic. Zawalczą o niego w ramach budżetu obywatelskiego. - Od czasu likwidacji ustawy o obronie cywilnej nie ma fizycznie źródła finansowania takiego sprzętu. Miasto w zakresie obowiązków ma realizację zadań w zakresie obrony przeciwpożarowej, ale nie obrony cywilnej - opowiada Marek Przybysz z OSP Wesoła.

Strażacy potrzebują sprzętu, żeby pomagać. Mieszkańcy mogą ich wesprzeć swoimi głosami

Strażacy potrzebują sprzętu, żeby pomagać. Mieszkańcy mogą ich wesprzeć swoimi głosami

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafiła piesza potrącona w Konstancinie-Jeziornie. Kobieta przechodziła przez przejście dla pieszych, gdy wjechał w nią samochód.

Wyprzedziła pojazdy, które zatrzymały się przed przejściem. Potrąciła kobietę

Wyprzedziła pojazdy, które zatrzymały się przed przejściem. Potrąciła kobietę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciemne, burzowe chmury zawisły nad Warszawą. W piątek mocno padało i wiał silny wiatr. Służby walczyły skutkami burzy. Zgłoszenia dotyczyły połamanych gałęzi, zalanych posesji i piwnic. W Podkowie Leśnej od uderzenia pioruna zapaliło się drzewo. W Warszawie kolej borykała się z problemami z zasilaniem sieci trakcyjnej.

W kilka chwil zrobiło się ciemno. Nawałnica przeszła nad Warszawą

W kilka chwil zrobiło się ciemno. Nawałnica przeszła nad Warszawą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvnmeteo.pl

Po gwałtownej burzy, która przeszła nad Warszawą w piątek, od 20:30 pociągi nie kursowały na linii średnicowej podmiejskiej i dalekobieżnej, pomiędzy Warszawą Zachodnią a Warszawą Wschodnią. Jeden z pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej stanął na wiadukcie nad ulicą Targową.

Awaria trakcji kolejowej po gwałtownej burzy, pasażerowie jednego z pociągów utknęli na wiadukcie

Awaria trakcji kolejowej po gwałtownej burzy, pasażerowie jednego z pociągów utknęli na wiadukcie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

To największa tegoroczna inwestycja rowerowa w Warszawie i kluczowy odcinek dla całej śródmiejskiej sieci - podkreśla ratusz. Drogowcy podpisali umowę na przebudowę ulicy Andersa, gdzie powstanie wyczekiwana droga dla rowerów.

To największa w tym roku inwestycja rowerowa w Warszawie

To największa w tym roku inwestycja rowerowa w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar wybuchł w części silnikowej autobusu linii 136. Pojazd zatrzymał się na przystanku Etiudy Rewolucyjnej. Do akcji gaśniczej jako pierwszy przystąpił kierowca pojazdu. Wszyscy pasażerowie opuścili autobus o własnych siłach. Na miejscu działała straż pożarna.

Zapalił się autobus linii 136. "Kierowca poczuł dym"

Zapalił się autobus linii 136. "Kierowca poczuł dym"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uwagę stołecznych policjantów zwrócił kierowca toyoty, który w czasie jazdy korzystał z telefonu. Mężczyzna tłumaczył, że wiezie paczki z zabawkami i słodyczami. Szybko jednak okazało się, iż w kopertach są zapakowane i gotowe do wysyłki silne leki z grupy opioidów - oksykodon i morfina. 36-latek został zatrzymany.

W aucie miał paczki z opioidami, wpadł, bo w czasie jazdy korzystał z telefonu

W aucie miał paczki z opioidami, wpadł, bo w czasie jazdy korzystał z telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybuch w bloku przy ulicy Petofiego na warszawskich Bielanach. Strażacy uspokajają, że nikomu nic się nie stało. Zapaliła się pralka w jednym z mieszkań. Mieszkańcy mówią o huku i powybijanych szybach.

Wybuch w wieżowcu na Bielanach. Zaczęło się od pożaru pralki

Wybuch w wieżowcu na Bielanach. Zaczęło się od pożaru pralki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieli odlecieć z Warszawy do Hurghady w czwartek rano, ale ich lot po raz kolejny przesunięto. Problem z wylotem na urlop dotknął około 200 osób, polecieli do Egiptu dopiero późnym wieczorem w piątek. Informację i zdjęcia z Okęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Ponad dobę czekali na wylot do Egiptu

Ponad dobę czekali na wylot do Egiptu

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W związku z koniecznością wymiany rozjazdów i niektórych odcinków torów w najbliższy weekend tramwaje nie będą dojeżdżały do pętli przy stacji kolejowej Warszawa Służewiec. Natomiast od poniedziałku drobne utrudnienia czekają również na mieszkańców Powiśla oraz Saskiej Kępy.

W weekend tramwaje nie dojadą na Służewiec

W weekend tramwaje nie dojadą na Służewiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeszcze w lipcu rozpocznie się stopniowe zwężanie jezdni ulicy Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Ma to związek z rozpoczęciem budowy linii tramwajowej od Grójeckiej do Dworca Zachodniego. Kolejnych zmian w ruchu muszą spodziewać się też mieszkańcy Mokotowa i Wilanowa.

Zwężą ulicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku, by zbudować tramwaj do dworca

Zwężą ulicę Bitwy Warszawskiej 1920 roku, by zbudować tramwaj do dworca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wawer i Białołęka. W tych dwóch dzielnicach mieszkańcy najczęściej nie są podłączeni do miejskiej kanalizacji, co skazuje ich na posiadanie szamb. Ale są tysiące adresów, gdzie istnieje możliwość wpięcia się do miejskiego systemu odprowadzania ścieków. Dlaczego właściciele nieruchomości z tego nie korzystają?

Wolą mieć szambo niż kanalizację. 18 tysięcy niepodłączonych nieruchomości

Wolą mieć szambo niż kanalizację. 18 tysięcy niepodłączonych nieruchomości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwają poszukiwania mieszkanki gminy Rząśnik (Mazowieckie). Kristina Rucińska ostatni raz widziana była 6 maja. Poinformowała rodzinę o tym, że wyjeżdża do Grecji do swojego partnera. Od ponad miesiąca nie ma z nią kontaktu. Policja apeluje o pomoc.

Rodzinie powiedziała, że wyjeżdża do partnera do Grecji. Zaginęła 25-latka spod Wyszkowa

Rodzinie powiedziała, że wyjeżdża do partnera do Grecji. Zaginęła 25-latka spod Wyszkowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Rembertowie policja zatrzymała mężczyznę ujętego przez dwójkę mieszkańców odwiedzających cmentarz. 37-latek jest podejrzany o znieważenie miejsca spoczynku. Grozi mu do dwóch lat więzienia.

Zatrzymany na cmentarzu. Policja: umieszczał zdjęcia pornograficzne na pomnikach

Zatrzymany na cmentarzu. Policja: umieszczał zdjęcia pornograficzne na pomnikach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zderzenie dwóch samochodów na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich z Lindleya. Pogotowie przekazało, że poszkodowanych w wypadku zostało osiem osób, w tym jedna ciężko. Ostatecznie do szpitala trafiły trzy osoby. Jedno z aut uderzyło w psa, który stał na przejściu dla pieszych ze swoją opiekunką. Zwierzę nie przeżyło.

Poważny wypadek. Trzy osoby w szpitalu, nie żyje pies

Poważny wypadek. Trzy osoby w szpitalu, nie żyje pies

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Nietypowa kolizja na warszawskim Lotnisku Chopina. Pomost pasażerski uszkodził holowanego dreamlinera, który miał lecieć do Tokio. Zdarzenie potwierdził rzecznik Polskich Linii Lotniczych LOT.

Kolizja dreamlinera z pomostem pasażerskim na lotnisku

Kolizja dreamlinera z pomostem pasażerskim na lotnisku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Bielawa niedaleko Piaseczna pilot dromadera lądował awaryjnie w polu. Maszyna przewróciła się do góry kołami. Poszkodowanego do szpitala zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Służby potwierdziły, że samolot brał wcześniej udział w akcji gaśniczej pięciu hektarów łąk i młodnika.

Awaryjne lądowanie w polu, samolot gaśniczy koziołkował. Pilot w szpitalu

Awaryjne lądowanie w polu, samolot gaśniczy koziołkował. Pilot w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Prokuratura Krajowa poinformowała o ostatnich działaniach w ramach śledztwa w sprawie pożaru hali targowej przy Marywilskiej 44 w Warszawie. Dokonano już oględzin budynku biurowego. Na teren hali śledczy wejdą dopiero po przeprowadzeniu koniecznych prac rozbiórkowych.

Nowe informacje prokuratury w sprawie śledztwa po pożarze hali przy Marywilskiej 44

Nowe informacje prokuratury w sprawie śledztwa po pożarze hali przy Marywilskiej 44

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wraca sprawa Karla Pfeffera, Amerykanina skazanego na 25 lat więzienia za makabryczne zabójstwo matki. Ciało kobiety miało zostać poćwiartowane i wrzucone do Wisły. Sąd Apelacyjny uchylił w czwartek wyrok. Sprawa ma być ponownie rozpoznana. W uzasadnieniu SA wskazał na nienależytą obsadę sądu I instancji, uznając, że zasiadający w składzie sędzia Konrad Mielcarek został nieprawidłowo powołany.

Zwłok szukali w Wiśle agenci FBI. Sąd ponownie rozpozna sprawę Amerykanina skazanego za zabójstwo matki

Zwłok szukali w Wiśle agenci FBI. Sąd ponownie rozpozna sprawę Amerykanina skazanego za zabójstwo matki

Źródło:
PAP

Wypadek w Wieliszewie niedaleko Legionowa. Podczas prac załadunkowych śmieciarka wciągnęła rękę mężczyzny. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala.

Podczas prac załadunkowych śmieciarka wciągnęła mu rękę

Podczas prac załadunkowych śmieciarka wciągnęła mu rękę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Rejonowa w Otwocku wszczęła postępowanie, a Narodowy Fundusz Zdrowia kontroluje już Mazowieckie Centrum Leczenia Chorób Płuc i Gruźlicy. To pokłosie naszego materiału, w którym ujawniliśmy okoliczności śmierci 11-miesięcznej dziewczynki.

W szpitalu nie było sprzętu, nie żyje 11-miesięczne dziecko. Ruszyła kontrola i postępowanie w prokuraturze

W szpitalu nie było sprzętu, nie żyje 11-miesięczne dziecko. Ruszyła kontrola i postępowanie w prokuraturze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi śledztwo dotyczące oszustw na łączną kwotę prawie 1,5 miliona złotych. W sprawie podejrzanym jest Mateusz M., 29-letni mieszkaniec Łomży, który miał oferować pośrednictwo przy zakupie i sprzedaży sprzętu rolniczego. Do finalizacji umów jednak nigdy nie dochodziło. M. miał też obiecywać pomoc w uzyskaniu odszkodowania za wypadek drogowy, powołując się na znajomość z lokalnym prokuratorem.

Fikcyjne umowy i powoływanie się na prokuratora. Śledztwo w sprawie oszustw na 1,5 miliona złotych

Fikcyjne umowy i powoływanie się na prokuratora. Śledztwo w sprawie oszustw na 1,5 miliona złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W przyszłym tygodniu na głównych stołecznych arteriach można spodziewać się utrudnień w ruchu. Swoje akcje protestacyjne zapowiedzieli aktywiści z Ostatniego Pokolenia.

"Będziemy siadać na drogach w największe upały"

"Będziemy siadać na drogach w największe upały"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W najbliższych dniach w całej Polsce temperatury mogą przekraczać 30 stopni Celsjusza. By zminimalizować skutki upału w mieście, wodociągowcy postawili zraszacze uruchamiane na przycisk. Kilka już pojawiło się w popularnych miejscach w centrum. Poidełka w 25 lokalizacjach zapewnił z kolei Zarząd Zieleni.

Warszawa przygotowana na upały. Ochłodę przyniosą zraszacze

Warszawa przygotowana na upały. Ochłodę przyniosą zraszacze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do stworzenia instalacji ROZKOSZT użyto metalowych regałów, drewna z odzysku i balotów z boczniakami. Ma zwrócić uwagę na koszty związane z planowaniem i użytkowaniem przestrzeni miejskiej.

Różowe grzyby wciśnięte w metalowe regały. Nowa instalacja na placu Pięciu Rogów

Różowe grzyby wciśnięte w metalowe regały. Nowa instalacja na placu Pięciu Rogów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Między Smolną a Alejami Jerozolimskimi powstanie sześciopiętrowa kamienica, która formą ma nawiązywać do budynku stojącego w tym miejscu przed wojną. Na parterze planowane są restauracje i kawiarnie, na wyższych kondygnacjach apartamenty na wynajem.

Zamiast skweru będzie kamienica. Ma nawiązywać do przedwojennej zabudowy

Zamiast skweru będzie kamienica. Ma nawiązywać do przedwojennej zabudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl