Sasin: darmowa komunikacja dzięki nowym podatnikom

Jacek Sasin był gościem TVN 24
Źródło: TVN 24
Jacek Sasin, kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia PiS, chce bezpłatnej komunikacji miejskiej. Skąd chce wziąć pieniądze na darmowe bilety? W rozmowie z Jarosławem Kuźniarem w programie "Wstajesz i wiesz" TVN24 tłumaczył, że wystarczy przekonać 300 tysięcy osób do rozliczania się w Warszawie.

- Te 300 tysięcy osób to dodatkowy miliard złotych w kasie miasta - mówi Jacek Sasin, poseł Prawa i Sprawiedliwości i kandydat PiS na prezydenta Warszawy.

Dlaczego akurat tyle osób trzeba przekonać?

- Wpływy z biletów to około 760 mln zł. To dane z zeszłego roku - wylicza Sasin.

I dodaje: ratusz informuje, że w stolicy mieszka minimum 300 tysięcy osób, które nie rozliczają się z podatków w naszym mieście.

- Każda osoba to średnio ponad trzy tysiące złotych z podatku PIT rocznie - tłumaczy kandydat na prezydenta. - Gdyby te trzysta tysięcy osób zaczęło się rozliczać w Warszawie, to jest miliard złotych więcej w kasie miasta - dodaje i przekonuje, że za te pieniądze da się sfinansować darmowe przejazdy dla płacących podatki.

Według Sasina zachętą do rozliczania się w stolicy ma być właśnie darmowa komunikacja.

- Jeśli dzisiaj bilet miesięczny dla dorosłej osoby kosztuje 110 złotych, to każdy warszawiak potrafi obliczyć, że przy dwóch osobach dorosłych w rodzinie można zaoszczędzić ok. 2,5 tys. złotych rocznie. To się opłaca – zapewnia Sasin.

Jak dodaje, płacenie podatków w stolicy nic nie kosztuje.

– Po prostu w urzędzie skarbowym trzeba złożyć deklarację – przypomina.

W rozmowie z Jarosławem Kuźniarem dodał, że jest za tworzeniem nowych buspasów.

- Jeśli się chce, wszystko można. Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie mówiła, że się nie da - ocenił. - Jeśli ktoś mówi, że się nie da, to nie powinien dalej Warszawą rządzić - dodał.

"Warto być Warszawiakiem"

W sobotę Jacek Sasin ruszył oficjalnie ze swoją kampanią wyborczą, pod hasłem "Warto być Warszawiakiem".

Sasin zapowiedział wprowadzenie bezpłatnych biletów komunikacji miejskiej dla mieszkańców Warszawy, którzy płacą w stolicy podatki.

Inną obietnicą jaką złożył jest stworzenie tańszej administracji, dostosowanie pracy urzędów do godzin pracy warszawiaków. Zapowiadał również m.in. budowę Warszawskiego Parku Technologicznego, stworzenie w każdej warszawskiej szkole gabinetu dentystycznego, budowę specjalnej strefy ekonomicznej, program inkubatorów przedsiębiorczości.

Kandydat PiS zapowiedział też przywrócenie bonifikaty na wykup mieszkań komunalnych i pomoc przy zamianie prawa użytkowania wieczystego na własność, rewitalizację zaniedbanych obszarów – szczególnie warszawskiej Pragi, rewitalizację placów i terenów zielonych.

Zadeklarował też m.in. "zaprzestanie wyprzedaży majątku miasta", poprawę zarządzania mieniem komunalnym, a także konsultacje społeczne – regularne spotkania prezydenta miasta z mieszkańcami.

bf/mz

Czytaj także: