"Wypadek na lotnisku w Modlinie. Rozbiła się katana [Diamond DV-20 Katana] o drogę startową, nikomu nic się nie stało" - napisał czytelnik Kontaktu 24.
"Wyszli o własnych siłach"
Sylwia Ochmańska z policji w Nowym Dworze Mazowieckim potwierdza zdarzenie. - Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 14.30. Ze wstępnych informacji wynika, że mały samolot szkoleniowy miał problemy podczas próby przyziemienia, spowodowane podmuchem wiatru z prawej strony. Pilot podjął próbę odejścia na drugi krąg i zahaczył skrzydłem o pas startowy. Wypadł na pas zieleni - powiedziała.
Jak dodała, na miejscu pracowały: policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Powiadomiona o zdarzeniu została także Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Andrzej Mazurowski z biura prasowego lotniska w Modlinie podał, że rozbił się samolot Diamond Katana, czyli niewielki, dwuosobowy samolot szkoleniowy.
- Dwie osoby przebywające w samolocie wyszły z niego o własnych siłach i ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, obecnie są pod opieką lekarzy - powiedział.
Przekierowane loty
Po godzinie 15 podał, że samoloty były przekierowywane na lotnisko na Okęciu.
Od momentu zdarzenia przez ponad godzinę ruch lotniczy w Modlinie był wstrzymany. Na Lotnisko Chopina przekierowano cztery samoloty, które miały lądować w podwarszawskim porcie (z Ammanu, Korfu, Londynu Stansted i Neapolu).
Tuż przed 16 wystartował pierwszy samolot do Oslo. Zaraz po nim wylądowała maszyna z Paryża. Po nich odleciały mocno już opóźnione samoloty do Sztokholmu i Dublina.
Mały samolot rozbił się w Modlinie
Na tvnwarszawa.pl informowaliśmy też o awaryjnym lądowaniu na lotnisku na Bemowie:
Awaryjne lądowanie na Bemowie
Awaryjne lądowanie na Bemowie
kz/pm