Źródłem problemu jest inwestycja powstająca przy ul. Zwycięzców 63.Deweloper buduje tu budynek mieszkalny wraz z podziemnym garażem. Wodę z placu budowy zrzuca do pobliskiego Kanału Wystawowego, specjalną rurą poprowadzoną pod chodnikiem i trawnikiem. Nierzadko woda ta ma kolor brunatny, co niepokoi mieszkańców i zarząd dzielnicy.
Sprawa ciągnie się od około dwóch miesięcy. Trafiła nawet przed oblicze sądu rejonowego, a ten w ostatni wtorek nakazał zaprzestać tłoczenia wody do rzeczki. Jak się okazuje – z marnym skutkiem.
Zrzut wody trwa
W piątek na miejsce udał się reporter tvnwarszawa.pl, który był tam również przed sądowym orzeczeniem. – Woda nadal jest odprowadzana do kanału, nic się nie zmieniło – stwierdził Mateusz Szmelter.
Ale pojawiły się za to kartki z wiadomością przekazaną rzekomo przez inwestora do mieszkańców. Rzekomo, bo ich treść wskazuje raczej na ironiczne przedstawienie całej sytuacji. Na jednej z nich czytamy: "Sprzeciwiamy się oskarżeniom o brak życzliwości! Jeśli odprowadzacie z domów ścieki, za które musicie płacić, to podłączcie się do naszej rury – wtedy odprowadzimy je do Kanału za darmo…". Komunikat podpisany jest jako "Wasz kochający Karmar S.A.".
Karmar to inwestor odpowiedzialny za budowę.
Oświadczenie spółki
Na balustradzie kanałku znajduje się jednak również oficjalne stanowisko spółki. Inwestor przekonuje w nim, że odprowadzona do Kanału Wystawowego woda pochodzi z odwodnienia wykopu. "Jest to ta sama woda, która znajduje się pod powierzchnią ziemi na terenie całej naszej dzielnicy, i która w naturalny sposób zasila kanał" – pisze Karmar.
Dalej podkreśla, że rdzawy kolor to związki żelaza wytrącające się w kontakcie z powietrzem i – jak zapewnia - "nie są szkodliwe dla środowiska".
Inwestor dodaje też, że ma odpowiednie zgody na zrzut wody, w tym pozwolenie od miejskiego Biura Ochrony Środowiska.
Domagają się kar dla dewelopera
W piątek oświadczenie wydały również Inicjatywa Polska i Stowarzyszenie Wiatrak – organizacje te protestują w sprawie zrzutu wody od dawna. Pod koniec lutego zorganizowali happening, na którym sprzeciwiali się działaniom dewelopera i apelowali do miasta i dzielnicy o interwencje.
"Wydawało się, że nastąpił jakiś przełom. Tymczasem kolejne interwencje policji w dniach 9 i 10 marca okazały się nieskuteczne. Urząd Dzielnicy rozkłada ręce twierdząc, że usunięcie rury byłoby niezgodne z prawem" – piszą aktywiści w swoim komunikacie.
Podkreślają, że nie zgadzają się na "bezsilność i akceptację łamania prawa w dzielnicy" i domagają się nałożenia wysokich odszkodowań, które zniechęciły dewelopera do podobnych działań.
O zrzucie wody do kanału informowaliśmy już w lutym:
Zrzut wody do kanału wystawowego
Deweloper zrzuca wodę do Kanału Wystawowego
kw