Pomysł zamknięcia warszawskiego lotniska powrócił podczas konsultacji "Strategii rozwoju transportu". Dyskusja na temat dokumentu, którym niebawem ma się zająć rząd zakończyła się starciem urzędników z ministerstwa infrastruktury z przedstawicielami warszawskiego ratusza - donosi "Gazeta Stołeczna".
Tu na razie jest lotnisko...
Zdaniem Krzysztofa Kapisa z ministerstwa, nowe lotnisko powinno powstać między Warszawą, a Łodzią, w bezpośredniej bliskości autostrady A2 i linii kolejowej. - W miejscu wolnym od protestów, gdzie mogłoby działać 24 godziny na dobę - mówi urzędnik.
- W ciągu dwóch lat powinna zapaść decyzja o zamknięciu Okęcia w 2020 roku - podsumował Kapis.
To nowe stanowisko. Jeszcze w marcu ministerstwo zapowiadało, że decyzja zapadnie z udziałem stołecznego ratusza. Dziś już tak nie mówi, a ratusz protestuje, bo rządowe pomysły wywracają do góry nogami strategię przyjętą przez miasto. Zgodnie z nią, trwa właśnie budowa drogi ekspresowej i linii kolejowej z podziemną stacją obok lotniska, z myślą o której Warszawa kupuje wagony. Wszystkie inwestycje związane z funkcjonowaniem portu szacowane są na 3 miliardy złotych. Do tego dochodzą inwestycje prywatne - m.in. budowa biur czy hoteli nastawionych na obsługę pasażerów portu Chopina.
W dodatku trwa budowa lotniska w Modlinie.
... a zostanie ściernisko?
Zdaniem Kapisa, te inwestycje zwrócą się w ciągu kilku lat, a Okęcie i Modlin nie obsłużą ruchu. Ministerstwo szacuje, że w kolejnej dekadzie do stolicy latać będzie 35 milionów pasażerów rocznie. Modli ma obsługiwać około 2 milionów, a lotnisko Chopina - najwyżej 15 (teraz obsługuje 9 milionów rocznie).
"Gazeta Stołeczna" zwraca uwagę, że ruch na Okęciu od kilku lat nie rośnie, a władze Państwowych Portów Lotniczych przekonują, że trwające inwestycje pozwolą zwiększyć przepustowość do 20 - 25 milionów.
- Niestety, w tej grze jesteśmy piłką, a nie graczem - mówi w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzecznik lotniska Chopina, Przemysław Przybylski. - Pytaliśmy ministra o to czy i kiedy port ma być zamknięty. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy, a przecież właśnie inwestujemy miliard złotych w rozbudowę. Te inwestycje zwrócą się, ale nie wcześniej niż za 15 lat - dodaje.
roody
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty TVN