Reprywatyzacja Noakowskiego: rodzina Waltzów ma oddać miliony złotych

[object Object]
Decyzja komisji weryfikacyjnej ws. Noakowskiego 16TVN24
wideo 2/5

Komisja weryfikacyjna ogłosiła, że decyzja reprywatyzacyjna w sprawie kamienicy przy Noakowskiego 16 została wydana z naruszeniem prawa. Beneficjenci tej decyzji, w tym mąż prezydent Warszawy Andrzej Waltz, mają zwrócić do miasta 15 milionów 375 tysięcy złotych.

O decyzji komisji poinformowano na konferencji prasowej zwołanej po niejawnym posiedzeniu. Patryk Jaki oświadczył, że ci, którzy wzbogacili się na przejętej kamienicy będą musieli zwrócić pieniądze miastu. Wskazał, że jest to 15 milionów 375 tysięcy złotych.

Co to oznacza? Jeśli decyzja komisji weryfikacyjnej stanie się ostateczna, jej przewodniczący będzie miał prawo wystawienia tzw. tytułu wykonawczego, w efekcie którego zostaną przejęte pieniądze na kontach osób, które - jak powiedział Jaki - niesłusznie dorobiły się tego majątku.

Przypomnijmy, kamienicę przy Noakowskiego 16 odzyskało łącznie 11 osób i oni są wspomnianymi przez Jakiego beneficjentami decyzji reprywatyzacyjnej. Chodzi o dwa kręgi spadkobierców: po Zbigniewie Szczechowiczu (miał 1/4 nieruchomości) i Romanie Kępskim (miał 3/4 kamienicy). Ten drugi był wujem Andrzeja Waltza, który odzyskał część nieruchomości. Udziały miała w niej również córka Waltzów - Dominika.

Jak podali członkowie komisji, najbliższa rodzina prezydent zarobiła na kamienicy pięć milionów złotych.

Jaki: Gronkiewicz-Waltz wiedziała o nieprawidłowościach

Decyzja zwrotowa dotycząca omawianej kamienicy została wydana w 2003 roku, kiedy prezydentem był jeszcze Lech Kaczyński. Patryk Jaki w uzasadnieniu swojej decyzji wskazał, że jego urzędnicy nie dokonali wszelkich starań aby odpowiednio ustalić krąg spadkobierców nieruchomości oraz strony.

Ostre słowa krytyki skierował też wobec obecnej prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. - Wiedziała o nieprawidłowościach tym bardziej, że stronami byli członkowie jej rodziny - wskazał. - Powinna dążyć do uchylenia decyzji z 2003 roku, a także podjąć działania w zakresie wznowienia postępowania już w 2008 roku - dodał.

Wtedy bowiem Samorządowe Kolegium Odwoławcze - jak mówił przewodniczący - miało złożyć do ratusza wniosek, gdzie było napisane, że osoba, która po wojnie ubiegała się o zwrot kamienicy (czyli Leon Kalinowski) działała na podstawie sfałszowanych pełnomocnictw.

- Tymczasem Hanna Gronkiewicz-Waltz zareagowała dopiero w 2016 roku, po wybuchu afery reprywatyzacyjnej - uzupełnił. Ocenił to jako "zaniechanie" i zapowiedział, że po uprawomocnieniu decyzji komisji weryfikacyjnej złoży zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.

Odszkodowania dla lokatorów

Znaczną część swojego wystąpienia Jaki poświęcił lokatorom Noakowskiego 16. Przekonywał, że zbycie nieruchomości na rzecz nowego właściciela (spółki Fenix Group) znacznie pogorszyło ich sytuację życiową. - Podniesiono im czynsz, w efekcie powstało zadłużenie, które stało się podstawą do zainicjowania sądowych postępowań o eksmisji - powiedział. Mówił o stresie mieszkańców i poczuciu zagrożenia. - Stali się adresatami szantażu, gróźb i zastraszeń - wyliczał.

Co więcej, Jaki zapowiedział, że 15 milionów, które na rzecz miasta mają zwrócić beneficjenci decyzji reprywatyzacyjnej, zostaną przekazane właśnie na odszkodowania dla poszkodowanych lokatorów.

Przeciwny decyzji o zwrocie nieruchomości był tylko Robert Kropiewnicki (PO), który stwierdził, że to urzędnicy Lecha Kaczyńskiego nie wypełnili swoich obowiązków. - Decyzja jest wielkim aktem oskarżenia dla Lecha Kaczyńskiego i jego urzędników. To oni powinni wszyscy zbadać okoliczności wydania tej decyzji - tłumaczył odcinając się od decyzji kolegów.

Kamienica zostaje w rękach Feniksa

Obecnie właścicielem kamienicy jest spółka Fenix Group, która odkupiła ją od beneficjentów w 2007 roku. I będzie - komisja swoją decyzją nie odebrała nieruchomości prywatnej firmie. Jaki tłumaczył, że w transakcji "zaszły nieodwracalne skutki prawne" i nie można tego zmienić. - Nabywcę chroni tak zwana rękojmia ksiąg wieczystych - podkreślił i dodał, że jeżeli osoby trzecie nabyły nieruchomość w dobrej wierze, komisja nie ma prawa jej odebrać.

Zwrot pieniędzy od rodziny Waltzów przewodniczący Jaki zapowiadał już rano w radiowej Jedynce. - Decyzję podejmie komisja, ale ja przyjdę dzisiaj z rekomendacją, że ludzie, którzy niesłusznie uzyskali pieniądze - zresztą na gigantycznej ludzkiej krzywdzie - powinni te pieniądze zwrócić - mówił.

Ważne przesłuchanie

Zwrotem Noakowskiego 16 komisja weryfikacyjna zajmowała się 4 i 5 grudnia. Przesłuchano między innymi męża prezydent Warszawy. Andrzej Waltz długo musiał słuchać gorzkich relacji dawnych lokatorów kamienicy. W ostrych zeznaniach krytykowali ratusz - głównie za brak reakcji i pomocy. Przewodniczący Jaki również Waltza nie oszczędzał. Przesłuchując go, za wszelką cenę chciał się dowiedzieć, czy odda pieniądze zdobyte w wyniku sprzedaży kamienicy do Skarbu Państwa (jeśli fałszerstwo dawnych akt zostanie udowodnione). Waltz przyznał ostrożnie, że zrobi to, "jeżeli komisja wyda stosowną decyzję i będzie to decyzja administracyjna w stosunku do jego osoby". Poza mężem prezydent i mieszkańcami, na komisji zeznawał też były szef dawnego Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko. Hanna Gronkiewicz-Waltz (mimo wezwania) nie stawiła się.

Kamienica przejęta przez oszusta

Przed wojną właścicielką Noakowskiego 16 była żydowska rodzina Oppenheimów. Po wojnie zaś prawa do kamienicy przejął Leon Kalinowski - jak dowiedziono kilka lat później wyrokiem sądu - był to zwykły oszust. Zaczął posługiwać się w warszawskich urzędach antydatowanym na czas sprzed wojny pełnomocnictwem właścicieli do dysponowania przez niego ich nieruchomością. Miał on sfałszować akt notarialny i wypisy z niego. Dzięki temu Kalinowski sprzedał kamienicę Zbigniewowi Szczechowiczowi i Romanowi Kępskiemu - wujowi Andrzeja Waltza.

Rodzina Waltzów odzyskała kamienicę w 2003 roku, a cztery lata później odsprzedała ją spółce Fenix Group.

Tak wyglądało posiedzenie w sprawie Noakowskiego

[object Object]
"Kamienica Waltzów" na komisji weryfikacyjnej"Fakty" TVN
wideo 2/11

kw

Pozostałe wiadomości

Stołeczna policja poinformowała o zatrzymaniu obywatela Chin podejrzewanego o zabójstwo 42-letniego Litwina. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Strzał padł w barze w Wólce Kosowskiej, ofiara zmarła w Nadarzynie.

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Podejrzewany o oddanie śmiertelnego strzału w Wólce Kosowskiej w rękach policji

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Zmiana regulaminu korzystania z ogrodów Łazienek Królewskich. Dyrekcja wprowadziła zakaz korzystania z tamtejszych trawników. "Już niebawem kapcie na zmianę będzie trzeba brać ze sobą" - komentują oburzeni decyzją warszawiacy. W sprawie interweniował też stołeczny radny.

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

W ogrodach Łazienek Królewskich nie wolno już siadać na trawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Policjanci zatrzymali 52-latka, który, zjeżdżając z drogi ekspresowej S7, wjechał na węźle pod prąd i uderzył w bariery. Mężczyzna miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie.

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Wjechał pod prąd i uderzył w bariery. Miał prawie cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek Zarząd Dróg Miejskich wprowadził nową organizację ruchu w rejonie ulic Złotej i Zgoda. Ma to związek z ich kompleksową przebudową.

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore  zmiany dla kierowców

Początek metamorfozy Złotej i Zgody. Spore zmiany dla kierowców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tirze, który był poza systemem elektronicznego nadzoru transportu, znaleźli 14 milionów nielegalnych papierosów. Tego samego dnia przejęli też mniejszy transport wyrobów tytoniowych i zlikwidowali małą bimbrownię.

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Ciężarówka poza systemem nadzoru, a w niej miliony nielegalnych papierosów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca po potrąceniu kobiety zatrzymał się, ale tylko na chwilę, by spojrzeć, co się stało i odjechał. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 18-latek. Grozi mu surowa kara. 

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Potrącił kobietę, zatrzymał się, spojrzał i odjechał

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie, gdzie na początku lipca zginął maszynista, nie ma już ograniczenia prędkości do 20 km/h dla pociągów. Wdrożono rozwiązanie, które ma upłynnić ruch na drodze prowadzącej przez tory.

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Na tym przejeździe zginął maszynista. Miał być zamknięty, ale pociągi znów jeżdżą szybciej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instalacja z maków na placu Piłsudskiego miała upamiętniać poległych żołnierzy polskich pod Monte Cassino i konie w służbie Wojska Polskiego. Podczas czwartkowych uroczystości kwiaty zostały powyrywane. Właściciele apelują o ich zwrot.

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Powyrywali maki z placu Piłsudskiego. "Przykro, że ktoś bezrefleksyjnie zniszczył naszą pracę"

Źródło:
PAP

W piątek rano pątnicy z Praskiej Pielgrzymki Pieszej wyruszyli z Warszawy w drogę na Jasną Górę w Częstochowie. Tradycja tej pielgrzymki sięga XVII wieku.

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Uczestnicy najstarszej pielgrzymki na Jasną Górę są już w drodze

Źródło:
PAP

Po długim weekendzie wykonawca linii tramwajowej do Miasteczka Wilanów otworzy wschodnią jezdnię ulicy Sobieskiego. To oznacza zmiany w kursowaniu kilku linii autobusowych.

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Otworzą fragment Sobieskiego, duże zmiany na Mokotowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śpiącą na ławce na Pradze Południe 28-latkę obudzili strażnicy miejscy. Okazało się, że mieszkanka Wawra była kompletnie pijana. Wynik badania alkomatem to aż blisko pięć promili.

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Pięć promili 28-latki, przed południem zasnęła na ławce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

27-latek zgłosił kradzież auta, które - jak się okazało - stało na policyjnym parkingu w innym powiecie. W jego historii były luki. W końcu przyznał się, że sam porzucił samochód, bo chciał uniknąć kary. Teraz ma jeszcze większe problemy.

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Zgłosił kradzież auta, ale w jego historii coś się nie zgadzało

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy wykorzystują długi weekend na wymianę nawierzchni ulicy Czerniakowskiej. Zamknięta pozostaje jezdnia w kierunku Śródmieścia, pomiędzy Trasą Siekierkowską a Gagarina. Kierowcy jeżdżą objazdami, trasy zmieniły też autobusy.

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Długi weekend bez fragmentu Wisłostrady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zlikwidowali nielegalną uprawę konopi pod Warką (Mazowieckie). Rośliny skrywał foliowy tunel, były między rosnącymi tam pomidorami. Zatrzymano 44-latka.

Między pomidorami uprawiał konopie

Między pomidorami uprawiał konopie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia "zapolowali" na piratów drogowych i pochwalili się efektami swojej pracy. Jeden z kierowców pędził 204 kilometry na godzinę drogą ekspresową, drugi 126 w obszarze zabudowanym. Pośpiech kosztował ich po pięć tysięcy złotych i 15 punktów karnych.

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Jeden miał na liczniku ponad 200, drugi 126 w terenie zabudowanym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie rowerzystki zderzyły się na bulwarach nad Wisłą. Jedna uciekła z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy drugiej, która z potłuczeniami i zawrotami głowy trafiła do szpitala.

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Rowerzystki zderzyły się na bulwarach. Jedna uciekła, druga ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 62 pod Legionowem (Mazowieckie) doszło do zderzenia auta osobowego z ciężarówką. Jak podali strażacy, do szpitala trafiły cztery osoby. Jak ustaliliśmy, wśród rannych jest roczne dziecko. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Ciężarówka na boku, auto w rowie. Cztery osoby ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę z Wyszkowa, który po pijanemu zjechał z drogi na pobocze i uderzył w drzewo. Z kierowcą, który miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, podróżowały dwie nastolatki, też pijane. Tego samego dnia w tej samej okolicy zatrzymany został 34-latek, który wsiadł za kierownicę, mając aż 3,5 promila.

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Jechał pijany, rozbił auto na drzewie. Podróżował z dwiema nastolatkami

Źródło:
tvn24.pl

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP