27 sierpnia miał rozpocząć się remont wiaduktu w ulicy Saskiej. W ostatniej chwili go odwołano. Dlaczego? To urzędnicy trzymają w tajemnicy.
- Dziś rano, jadąc do pracy zauważyłem znaki informujące, że od dnia 27 sierpnia zostanie zamknięta dla ruchu ulica Saska, a konkretnie wiadukt nad Trasą Łazienkowską - napisał na adres warszawa@tvn.pl internauta Marcin. - Ile on potrwa, jakie są planowane objazdy? Poprzedni remont z bodajże 1994 roku trwał bardzo długo, a objazdy ul. Francuską praktycznie paraliżowały Saską Kępę!
Względy logistyczne
O szczegóły chcieliśmy zapytać Zarząd Dróg Miejskich. Okazało się, że drogowcy faktycznie planują wymianę izolacji na wiadukcie, a prace mają potrwać dwa tygodnie. Tyle, że... zostały odwołane.
- Podjęliśmy taką decyzję ze względów logistycznych - powiedział Adam Sobieraj, rzecznik prasowy ZDM. Próbowaliśmy ustalić, co to znaczy, ale rzecznik był nieprzejednany: - Poprzednia odpowiedzć powinna Panu wystarczyć - uciął.
Nowego terminu nie ma
Jak się okazuje, ta wiedza jest ściśle strzeżoną tajemnicą rzecznika. Nie wyjawił jej nawet miejskiemu koordynatorowi ds. remontów. - ZDM przekazał nam informacje o odwołaniu remontu, bez podania konkretnej przyczyny - rozkłada ręce Tomasz Kunert, rzecznik koordynatora.
W tym czasie znaki rozstawione już przy Saskiej zniknęły.
Drogowcy nie podali nowego terminu remontu.
bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: fot. Marcin Gula/tvnwarszawa.pl