Trzech producentów – dwóch polskich i jeden zagraniczny - wystartowało w przetargu ogłoszonym przez Koleje Mazowieckie. Dotyczy zakupu 71 pociągów elektrycznych.
Kolejarze chcą wydać blisko 2,8 mld złotych, częściowo ze środków Unii Europejskiej.
Jak podaje "Gazeta Stołeczna" najtańszą ofertę złożyła bydgoska Pesa, która deklaruje dostarczenie pociągów za 2,174 mld zł. Z kolei Szwajcarski Stadler, chce 2,21 mld zł. Najdroższą ofertę złożył Newag z Nowego Sącza - 2,729 mld zł.
O rozstrzygnięciu przetargu nie zdecyduje jednak wyłącznie cena. Kolejarze zwrócą uwagę również na inne kryteria.
Klimatyzowane pociągi
Do 2022 roku 39 pojazdów typu ezt z floty mazowieckiej spółki ma zostać wycofanych. Dlatego potrzebne będą nowe.
- Pozyskanie nowych pojazdów przełoży się także na zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów na Mazowszu. Będziemy mogli również zwiększyć zestawienie pociągów, a równocześnie zapewnić większą rezerwę taborową, co wpłynie pozytywnie na realizację rozkładu jazdy pociągów - zapowiedział Czesław Sulima, członek zarządu KM.
Nowe pociągi mają być klimatyzowane, monitorowane, wyposażone w platformę dla niepełnosprawnych, toalety, monitoring i internet.
Koleje Mazowieckie uruchamiają też System Automatycznego Zliczania Pasażerów:
Automatyczne liczenie pasażerów
Automatyczne liczenie pasażerów
Automatyczne liczenie pasażerów
kz/b
Źródło zdjęcia głównego: KM