Przyjezdni w Warszawie: zobacz reportaż TVN24

fot. TVN Warszawa
fot
Źródło: | Newspix
Tu zarabia się najwięcej, tu znajdują się siedziby największych firm. Warszawa - dla wielu to być albo nie być. O życiu w stolicy, tak jak w piosence Czesława Niemena, śni wielu. Ale czy to miasto dla każdego i czy każdy w nim się odnajdzie? I czy rzeczywiście mieszkanie w niej to spełnienie marzeń? Sprawdział reporter TVN24.

Tomasz Miłosz pochodzi z Elbląga, ale pracował już w Trójmieście, potem w Niemczech i Szwajcarii, a od kilku lat znowu w Polsce, a dokładnie - w jej stolicy.

Jest dyrektorem działu personalnego w firmie audytorsko-doradczej. Pracuje na 9. piętrze wieżowca, skąd rozpościera się widok na całą Warszawę. Marzy o tym niejeden, ale kto ma szanse? - Osoby, które wiedzą, co chcą osiągnąć, są świadome swojej wartości, marki - odpowiada.

Dlaczego wybrał akurat Warszawę? - Myślę, że jak ktoś lubi klimat szybko toczącego się życia, nagromadzenia pracodawców, firm, to w Polsce jest tylko jedno miejsce i jest to Warszawa - tłumaczy.

Z Makowa do stolicy

Joanna Ciechanowisz pochodzi z Makowa Mazowieckiego, jednak to nie z nim postanowiła związać resztę życia.

- Kończąc liceum ogólnokształcące, zostając w Makowie Mazowieckim, prawdopodobnie pracowałabym w jakimś sklepie spożywczym albo może, jakby mi się udało ukończyć jakąś uczelnię prywatną, to może w jakimś urzędzie albo w szpitalu - wyjaśnia powody swojej decyzji.

Ciechanowicz w stolicy założyła firmę, która wynajmuje ludziom biura na godziny. W Makowie taka działalność nie miałaby racji bytu.

Chcą pracować, ale łatwo nie jest

W stolicy chce pracować wielu. Głównym powodem jest wysokość zarobków. Życie i kariera w Warszawie nie jest tak łatwe ani przyjemne, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Jest coraz trudniej wejść na rynek pracy i utrzymać się na nim. Przyznają to nawet ci, którzy odnoszą sukcesy.

Zobacz, jak im się żyje w programie TVN24 "Czarno na białym".

nsz//gak/mz

Czytaj także: