Prokurator chce unieważnienia reprywatyzacji działki przy Szarej

Teren u zbiegu Rozbrat i Szarej
Źródło: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
Śledczy z Wrocławia zaapelowali o unieważnienie decyzji reprywatyzacyjnej dotyczącej działki w rejonie Szarej i Rozbrat, gdzie znany biznesmen Maciej M. planował budowę apartamentowców. Według prokuratury, decyzja prezydenta miasta została wydana z rażącym naruszeniem prawa.

Wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji reprywatyzacyjnej został już skierowany do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Złożyli go śledczy z Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, która zajmuje się sprawą.

Decyzja z rażącym naruszeniem prawa

Chodzi o cenny teren u zbiegu ulic Rozbrat i Szarej, o powierzchni ponad 7616 metrów kwadratowych. W 2010 roku w ramach reprywatyzacji odzyskał go znany biznesmen Maciej M. oraz jego siostra Elżbieta M.-B. Decyzja prezydenta Warszawy - jak czytamy w komunikacie prokuratury - została wydana 23 lipca 2010 roku. Zawierała też ustalenia co do czynszu określonego w wysokości 7616 złotych rocznie (czyli złotówkę za metr kwadratowy).

"W ocenie prokuratury decyzja ta została wydana z rażącym naruszeniem prawa i nie można się z nią zgodzić" - oświadczają śledczy.

Nie zbadano przesłanki posiadania

W uzasadnieniu prokuratura tłumaczy, że urzędnicy nie sprawdzili wszystkich niezbędnych do reprywatyzacji przesłanek, w tym przede wszystkim tzw. przesłanki posiadania gruntu w chwili złożenia wniosku dekretowego w latach 40.

"Okoliczności tej nie zweryfikowano. Nie zgromadzono żadnej dokumentacji, w oparciu o którą można byłoby bądź to potwierdzić, bądź to zanegować" - zaznaczają śledczy. Dodają też, że dekret Bieruta (który przecież wciąż obowiązuje) nakłada na organ administracji (czyli ratusz) zweryfikowanie przesłanki posiadania.

Jednocześnie w informacji prasowej prokuratura podkreśla, że wedle jej informacji przesłanki posiadania nie było. Poprzedni właściciele nieruchomości nie przebywali bowiem na terenie Polski w chwili złożenia wniosku dekretowego, "nie mogli więc spełnić kryteriów posiadania gruntu, związanych choćby z zamieszkiwaniem na nieruchomości".

"Niespełnienie tej przesłanki, co ustaliła w toku postępowania prokuratura, skutkować powinno odmową przyznania prawa użytkowania wieczystego [czyli odmową reprywatyzacji - red.]" - czytamy w komunikacie.

Teren u zbiegu Rozbrat i Szarej

Jednak nie tylko posiadania - jak twierdzi prokuratura - nie zbadali urzędnicy. Według śledczych, ratusz powinien dokładnie ustalić krąg spadkobierców dawnych właścicieli i sprawdzić umowy międzynarodowe ze Stanami Zjednoczonymi - aby sprawdzić, czy potencjalni właściciele nie zostali już za zabrany grunt spłaceni.

"W ocenie prokuratora Prezydent m.st. Warszawy (…) zaniechał podjęcia wszelkich czynności niezbędnych do pełnego wyjaśnienia wszelkich czynności niezbędnych do pełnego wyjaśnienia stanu faktycznego i prawnego sprawy" - stwierdza prokurator.

Z tego względu wrocławska Prokuratura Regionalna wniosła o unieważnienie tej decyzji.

Apartamentowce na Powiślu

Teren u zbiegu Szarej i Rozbrat nie pierwszy raz budzi kontrowersje. Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, Maciej M. po jego odzyskaniu planował tam budowę trzech pięciokondygnacyjnych apartamentowców. Uzyskano nawet warunki zabudowy w tej sprawie. Przeciwko budynku w ogródku jordanowskim stanowczo protestowali miejscy aktywiści.

CZYTAJ WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE

Propozycja zabudowy przy ulicy Szarej

kw/b

Czytaj także: