Profesor Ryszard Peryt spoczął w Panteonie Wielkich Polaków

Pogrzeb profesora Ryszarda Peryta
Pogrzeb profesora Ryszarda Peryta
TVN24
Pogrzeb profesora Ryszarda PerytaTVN24

Prof. Ryszard Peryt, reżyser, dyrektor Polskiej Opery Królewskiej, spoczął w sobotę w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Prezydent Andrzej Duda odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Profesor zmarł 23 stycznia, miał 71 lat.

Sobotniej mszy św. pogrzebowej przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Prezydent odznaczył prof. Peryta za "wybitne zasługi dla rozwoju polskiej opery, za działalność charytatywną i społeczną, za działalność na rzecz przemian demokratycznych w Polsce". "Jego silna osobowość i zdecydowane poglądy były dla wielu punktem odniesienia w myśleniu o sztuce" - napisał prezydent w liście odczytanym podczas uroczystości pogrzebowych.

"Odszedł człowiek wewnętrznie wolny, twórca w pełni suwerenny w swoich wyborach artystycznych i moralnych. Sprzeciwiając się komunistycznemu reżimowi kłamstwa i przemocy, nie uginał się pod ciężarem dotykających go szykan. Odszedł aktor, inscenizator i działacz kultury, którego imponujący dorobek, silna osobowość i zdecydowane poglądy były dla wielu punktem odniesienia w myśleniu o sztuce" - podkreślił Andrzej Duda.

"Wierność kanonom klasycznym łączył z gotowością podejmowania niezwykłych wyzwań, nierzadko pionierskich w wymiarze światowym. Szacunek dla muzycznych i literackich wizji największych autorów oper uznawał nie za przeszkodę, ale za mocny fundament udanej inscenizacji. Jako człowiek głębokiej wiary, wrażliwy na sakralny i metafizyczny wymiar egzystencji, w swojej twórczości szukał tego, co wynosi człowieka ponad przyziemną doczesność" - dodał prezydent.

"Swój teatr tworzył z muzyki"

Wicepremier minister kultury Piotr Gliński mówił: "Wiara i pasja, bycie w służbie Bogu, ludziom i sztuce - taki był profesor Ryszard Peryt. W jego ustach słowa Bóg, Ojczyzna i Sztuka nie były przesadą, były prawdą, były misterium".

"Żegnamy artystę obdarzonego niezwykłym talentem, naszego nauczyciela, opozycjonistę - to naprawdę wiele jak na życie jednego człowieka, życie spełnione, nasycone twórczą pracą" - podkreślił Gliński. "Peryt swój teatr tworzył z muzyki" - zaznaczył minister kultury. "To był teatr metafizyczny, teatr namiętności i pasji ukazany w perspektywie eschatologicznej", "ten teatr potrafił skłaniać do refleksji, to był mądry teatr" - wspominał wicepremier.

Jak zauważył, Ryszard Peryt, jako jedyny na świecie zrealizował wszystkie dzieła sceniczne Mozarta. "Był wizjonerem, erudytą, artystą i autorytetem. Ciepłym i mądrym człowiekiem" - dodał minister kultury.

"Lubił nazywać siebie pielgrzymem"

O. prof. Jacek Salij OP w homilii podkreślił, że prof. Peryt "lubił nazywać siebie pielgrzymem". "Nie był człowiekiem, który przywiązywał zbyt wielką wagę do swoich osiągnięć. Egocentrykiem to on nie był, widział siebie jako człowieka śmiertelnego i grzesznego. Znałem go wiele lat, był bardzo głęboko wierzącym człowiekiem. Bardzo imponowało mi, że nie wstydził się swojej wiary w środowiskach, gdzie nie cieszy się ona zbytnim poważaniem" - zaznaczył o. Salij. Przypomniał, że zmarły był oblatem i marzył, aby zostać pochowanym w habicie, choć tak się nie stało - to niezgodne z prawem kanonicznym.

"Ryszard nie życzyłby sobie, żeby ten pogrzeb zamienił się w jakiś obrzęd, ku czci jego dokonań. To ostatnia msza święta, w jakiej uczestniczy i pierwsza od lat msza, podczas której nie przyjmuje komunii świętej" - powiedział o. Salij.

Marek Peryt, który zabrał głos w imieniu rodziny, dziękował prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu: "To pan sprawił, że ostatnie chwile Ryszarda były lepsze i ulżył pan mu w cierpieniu. Pana pamięć była dla nas bardzo ważna".

Zastępca dyrektora Polskiej Opery Królewskiej Andrzej Klimczak podkreślił: "Cóż powiedzieć: wieki żal. Ale zostajesz z nami Ryszardzie, zostajesz w dziełach, które stworzyłeś wspólnie z zespołem Polskiej Opery Królewskiej, o której mówiłeś "moja familia". Powtarzałeś, że tworząc dzieła nie należy schlebiać gustom, a raczej je kształtować. To mogę obiecać".

Znany na całym świecie

Ryszard Peryt urodził się w Zielonej Górze w 1947 r. Był aktorem Teatru Współczesnego (1976-1979), a za dyrekcji Adama Hanuszkiewicza pracował jako reżyser w Teatrze Narodowym. Od stanu wojennego reżyserował tylko w teatrach operowych (Teatr Wielki w Poznaniu, Teatru Wielkiego w Łodzi). W 1996 r. został powołany przez ministra kultury i sztuki Kazimierza Dejmka na Dyrektora Artystycznego Opery Narodowej – Teatru Wielkiego w Warszawie. Rok później złożył dymisję.

Pracował również w Warszawskiej Operze Kameralnej (1986-2004), za czasów dyrekcji Stefana Sutkowskiego. Zrealizował wiele przedstawień oper barokowych, klasycznych i współczesnych. Jako jedyny na świecie zrealizował wszystkie opery Mozarta oraz wszystkie dzieła sceniczne Claudio Monteverdiego. Wielokrotnie reżyserował je również za granicą – w Austrii, Niemczech, Hiszpanii, Holandii, Norwegii, Szwajcarii, Włoszech, Francji, Szwecji, Danii, Norwegii, Egipcie, Turcji, Libanie, Japonii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

W 2009 r. założył Instytut Opery oparty na współpracy trzech uczelni artystycznych Warszawy: Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, Akademii Sztuk Pięknych, Akademii Teatralnej. Od 1 sierpnia 2017 r. Ryszard Peryt pełnił obowiązki dyrektora Polskiej Opery Królewskiej, a w 2018 r. został oficjalnie mianowany na to stanowisko przez ministra kultury Piotr Glińskiego.

Panteon Wielkich Polaków

Msza pogrzebowa prof. Ryszarda Peryta miała się odbyć kościele św. Benona w Warszawie; artysta miał spocząć w kwaterze Redemptorystów na Cmentarzu Wolskim. W piątek zadecydowano jednak, że profesor spocznie w Panteonie Wielkich Polaków Świątyni Opatrzności Bożej.

Panteon Wielkich Polaków znajduje się w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej; spoczywają tam m.in. ks. Jan Twardowski, kapelan Rodzin Katyńskich ks. prałat Zdzisław Peszkowski, pierwszy szef dyplomacji III RP prof. Krzysztof Skubiszewski oraz tragicznie zmarli w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem: pijar, twórca "Parafiady" o. Józef Joniec, kapelan Federacji Rodzin Katyńskich, duszpasterz policjantów i motocyklistów ks. Andrzej Kwaśnik, kapelan Warszawskiej Rodziny Katyńskiej ks. Zdzisław Król; ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

PAP

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl