Prezydent utajni sesję? "Nie jestem samobójcą"

Ratusz utajni sesję?
Ratusz utajni sesję?
- Musiałabym być politycznym samobójcą, żeby utajnić sesję Rady Warszawy - tak Hanna Gronkiewicz-Waltz zareagowała na informacje podane przez "Gazetę Stołecznę".

Dziennik poinformował w piątek, że ratusz zamierza utajnić sesję Rady Warszawy, na której radni mają decydować o sprzedaży Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

"Umowa do wglądu dla radnych"

Przed południem prezydent Warszawy zwołała konferencję prasową, na której zaprzeczała doniesieniom "Stołecznej". - Musiałabym być politycznym samobójcą, żeby po tylu latach w samorządzie zrobić coś takiego - nie kryła oburzenia Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Czy to znaczy, że wszyscy zainteresowani będa mogli poznać treść umowy? - Umowa jest w każdej chwili dostępna ale tylko dla radnych. Mogą w każdej chwili zapoznać się z nią w Pałacu Kultury i Nauki - zapewnił rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.

Nie oznacza to jednak, że na sesji będzie można o niej swobodnie rozmawiać. Wiceprezydent Jarosław Kochaniak odpowie wprawdzie "na wszystkie pytania radnych na temat zabezpieczenia umowy czy egzekwowania zobowiązań", ale jeśli ktoś zada zbyt szczegółowe pytanie... po prostu nie otrzyma na nie odpowiedzi. - Na dopytywanie o wszystkie szczegóły był czas na komisjach. Radni opozycji z tej możliwości nie skorzystali, bo nie wzięli w nich udziału- mówiła prezydent.

Podczas piątkowej konferencji prezydent zapewniła, że większość dokumentów, w tym umowa sprzedaży SPEC-u, będzie dostepna po sfinalizowaniu transakcji. - Od momentu wpłynięcia pieniędzy na konto miasta - sprecyzowała Gronkiewicz-Waltz.

Brifing za brifinig

20 minut później swoją konferencję mieli radni Prawa i Sprawiedliwości. - Warszawiacy mają prawo wiedzieć, co robi ratusz. Dlatego w czwartek złożyliśmy wniosek do prezydent miasta o wycofanie klauzuli tajności z dokumentów dotyczących prywatyzacji SPEC. Na razie pozostał bez odpowiedzi - poinformował Maciej Wąsik, przewodniczący klubu PiS w radzie miasta.

Zwrócił też uwagę na jeszcze jeden punkt w porządku obrad planowanych na najbliższą sesję. Chodzi o odrzucenie wniosku, o zwołanie referendum. - Komisja radnych zweryfikowała dopiero około 1/3 głosów. Skąd Platforma już teraz wie, że będzie ich zbyt mało? - pytał Wąsik.

85 proc. za 1,5 miliarda

Do sprzedaży SPEC ratusz przygotowywał się od dawna. Prowadził negocjacje z wieloma firmami. Ostatecznie zdecydował się na ofertę francuskiej Dalkii, która za 85 proc. udziałów w przedsiębiorstwie zapłaci 1,5 miliarda złotych. To największa transakcja prywatyzacyjna w historii Warszawy.

Sprawa od samego początku wzbudzała kontrowersje. Opozycja sugerowała, że prywatyzacja oznaczać będzie podwyżki opłat za ogrzewanie. Chciała zwołania referendum w tej sprawie. Udało się zebrać wymaganą liczbę podpisów - komisja sprawdza teraz ich ważność, ale pojawiają się plotki, że duża część budzi wątpliwości i ostatecznie ważnych może być za mało.

Większa część postępowania była utajniona. Sesja, na której radni będą opiniować umowę, ma się odbyć w następny czwartek.

ec/roody

Czytaj także: