Prezydent Duda nie weźmie udziału w marszu narodowców

Andrzej Duda
Andrzej Duda
Źródło: Andrzej Hrechorowicz / KPRP
Prezydent Andrzej Duda nie weźmie udziału w marszu narodowców. Rezygnuje też z wprowadzonej przez jego poprzednika Bronisława Komorowskiego formy obchodów, czyli marszu "Razem dla Niepodległej".

O planach prezydenta poinformował podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski.

Jak zapowiada Kolarski, prezydent Duda weźmie udział w mszy świętej w archikatedrze warszawskiej, następnie w Belwederze wręczy najwyższe odznaczenia państwowe.

W godzinach popołudniowych Andrzej Duda uda się do Białej Podlaskiej na lokalne uroczystości. "Będzie uczestnikiem lokalnej imprezy ku czci niepodległej Rzeczpospolitej. To było jedno z kilkuset wydarzeń, na które pan prezydent został zaproszony. Mógł skorzystać tylko z jednego. Cala uroczystość to oddolna inicjatywa, która pokazuje lokalną wspólnotę, angażuje społeczność" - powiedział Kolarski.

Na pytanie, dlaczego prezydent zdecydował się zrezygnować z marszu "Razem dla Niepodległej" Kolarski odpowiedział, że "nie należy odnosić obchodów Święta Niepodległości do zwyczajów, które były wprowadzane w ostatnich latach".

Prezydent będzie mi

Zaproszenie od organizatorów

Do udziału w marszu zaprosił prezydenta Andrzeja Dudę Witold Tumanowicz, jeden z organizatorów.

Tegoroczny marsz narodowców przejdzie tą samą trasą, co w ubiegłym roku: z centrum przez most Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Jego organizatorzy zgłosili zgromadzenie w stołecznym ratuszu.

Z ronda Dmowskiego przed Narodowy. Znamy trasę Marszu Niepodległości

W tym roku hasło marszu, który co roku odbywa się 11 listopada w Święto Niepodległości, brzmi: "Polska dla Polaków, Polacy dla Polski". Jak mówił Tumanowicz, chodzi o problem, którym jest "zalew nielegalnych imigrantów, którzy kołaczą do drzwi Europy".

"Trasa najbezpieczniejsza"

Demonstracja ma się zacząć nieco wcześniej niż w ubiegłych latach. Organizatorzy zapraszają uczestników na mszę św. w kościele św. Barbary o godz. 13. Sam marsz rozpocznie się po zakończeniu nabożeństwa i wyruszy z ronda Dmowskiego. Organizatorzy zdecydowali się na tę samą trasę, co w zeszłym roku. Demonstranci przejdą Al. Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego.

Były zamieszki

W ostatnich latach podczas marszu regularnie dochodziło do burd. W 2014 r. policja zatrzymała 199 osób, głównie chuliganów, którzy brali udział w walkach z policją w okolicach Stadionu Narodowego.

Wówczas też na zakończenie manifestacji organizatorzy skrytykowali kibiców, którzy przyszli na marsz tylko po to, żeby bić się z policją. - Niech zrobią swój marsz - antypolicyjny - mówił jeden z członków straży Marszu Niepodległości, która jest służbą porządkową manifestacji. Pytany o te słowa Tumanowicz powiedział w poniedziałek: "Jeśli ktoś nie chce tego dnia świętować narodowej dumy i święta niepodległości, powinien zostać w domu".Organizatorzy podali w zgłoszeniu, że spodziewają się 50 tys. demonstrantów.

ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN O MARSZU:

Plany Andrzeja Dudy na Święto Niepodległości

PAP/ran/sk

Czytaj także: