Zarząd Transportu Miejskiego walczy z fałszerzami kart miejskich. - Nie możemy tolerować sytuacji, w której uczciwi pasażerowie są okradani. Wkrótce przekażemy prokuraturze listę 5,6 tysiąca nazwisk osób, które podejrzewamy o fałszowanie kart miejskich- zapowiada Igor Krajnow, rzecznik ZTM.
Jak dodaje rzecznik, wcześniej przesyłali partie po 100-500 nazwisk, ale śledczy poprosili o pełną zaktualizowaną listę. To są wszystko przypadki wykryte w tym roku. - Nie możemy tolerować sytuacji, w której uczciwi pasażerowie są okradani. Jesteśmy zobowiązani do podjęcia takich działań - tłumaczy rzecznik.
O tym, że ZTM walczy z "lewymi" biletami pisaliśmy pod koniec września.
Szukają pomysłodawców
Prokuratura już pracuje nad sprawą. - W związku z fałszowaniem biletów przesłuchaliśmy 120 osób- mówi Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej. - Do tej pory osiem osób usłyszało zarzut z artykułu 287 mówiący, że kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub wyrządzenia innej osobie szkody, bez upoważnienia, wpływa na automatyczne przetwarzanie, gromadzenie lub przesyłanie informacji lub zmienia, usuwa albo wprowadza nowy zapis na komputerowym nośniku informacji, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Jak dodaje Nowak, prokuraturze zależy na ustaleniu osób, które stworzyły mechanizm umożliwiający fałszowanie kart miejskich.
Od 3 grudnia warszawiacy, którzy płacą podatki w stolicy mogą wyrabiać Kartę Warszawiaka i Kartę Młodego Warszawiaka. Wbrew zapowiedziom urzędników, nie trzeba pokazywać PIT-a.
Mówi Grzegorz Dziemieszczyk, dyrektor ZTM ds. handlu
bako/su
Źródło zdjęcia głównego: ZTM