W czwartek policja dostała wezwanie do awantury domowej w jednym z mieszkań przy ul. Mikołajskiej. Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że w lokalu doszło do pożaru. - Zatrzymaliśmy jedną osobę - podaje policja.
W czwartek policja informowała tylko o awanturze domowej. W piątek Edyta Wisowska z ochockiej komendy podała więcej szczegółów. - Przed godz. 21 dostaliśmy zgłoszenie, że w jednym z mieszkań przy ul. Mikołajskiej 6 doszło do awantury domowej. Po przyjechaniu policjantów na miejsce okazało się, że w mieszkaniu ma miejsce także pożar - informuje policjantka.
Zatrzymali mężczyznę
W czwartek Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl relacjonował, że mogło dojść do podpalenia.
- Według relacji świadków wezwani na miejsce policjanci złapali uciekającego mężczyznę. Najprawdopodobniej podpalił on mieszkanie - mówił. Straż pożarna także miała informacje o uciekającym mężczyźnie, ale nie wiedziała, czy ma on związek z pożarem.
Policja potwierdza, że mężczyzna został zatrzymany. - Przebywa w policyjnym areszcie. To, czy usłyszy zarzuty będzie wiadomo po ustaleniu przez biegłego z zakresu pożarnictwa przyczyn pożaru - tłumaczy Wisowska.
Bez rannych i ewakuacji
Jak relacjonował w czwartek reporter, ogień wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze. Na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej. Wezwano także karetki pogotowia, ale nikt nie wymagał pomocy medycznej. W mieszkaniu nikogo nie było.
Nikt także nie został ewakuowany.
su/sk