Łódka płonęła na prawym brzegu.
- Leżała na ziemi, przy jednym z filarów. To mała łódka, długa na około cztery-pięć metrów - mówi młodszy aspirant Jarosław Dobrzewiński ze straży pożarnej.
Łódka bezdomnego?
Jak zaznacza, sytuacja została opanowana, a na miejsce przyjechało sześć zastępów straży pożarnej. - Z informacji, jakie otrzymałem na miejscu wynika, że w łódce mogły przebywać osoby bezdomne - dodaje Dobrzewiński.
Potwierdził to reporter tvnwarszawa.pl, który pojechał na miejsce pożaru. - W łódce widać widelec, garnek i fragment czegoś, co przypomina kuchenkę gazową. Obok jest okopcona butla gazowa - mówi Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.
Dodaje, że na moście widać ślady okopcenia.
Strażak podaje z kolei, że nikt nie został poszkodowany.
ran