Pomnik Korfantego już stoi. Zafoliowany i oklejony taśmą

Pomnik Korfantego gotowy, ale nieodsłonięty
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

2,5-metrowy pomnik Wojciecha Korfantego jest już gotowy. Teraz trzeba go tylko oficjalnie odsłonić, choć ratusz konkretnej daty jeszcze nie podał. Na ten moment postument czeka owinięty folią i oklejony taśmą.

Budowa pomnika Wojciecha Korfantego w Alejach Ujazdowskich rozpoczęła się w połowie lipca, a na półmetku sierpnia monument był już gotowy.

- Tak, pomnik stoi zafoliowany, bo jeszcze nie został odsłonięty. Inwestycja w połowie sierpnia była już skończona, ale obecnie trwa ustalenie konkretnej daty odsłonięcia z różnymi podmiotami - wyjaśnia Magdalena Łań z urzędu miasta.

Nie brakuje ważnych momentów

Urzędniczka nie może na razie podać nawet orientacyjnej daty. Jako miasto chcemy wybrać taki dzień, który będzie związany z działalnością Korfantego. W jego życiorysie nie brakuje ważnych momentów, więc nie będzie z tym problemu. Na pewno jeszcze jesienią się uda - zapewnia Łań.

Na pytanie czy urzędnicy nie boją się wandali, Łań odpowiada, że są takie obawy, ale teren wydaje się być dobrze pilnowany. - To są aleje Ujazdowskie, niedaleko jest KPRM. Chodzą tam patrole straży miejskiej i policji. Jak go odsłonimy to też przecież będzie stał i jeśli ktoś zechce, to go zniszczy - przekonuje.

2,5 metra wysokości

Wojciech Korfanty to dyktator III Powstania Śląskiego, poseł, jeden z przywódców Chrześcijańskiej Demokracji, jednocześnie wicepremier rządu RP (1923), więzień brzeski, współtwórca antysanacyjnego Frontu Morges.

Postać śląskiego polityka stanęła w Alejach Ujazdowskich - u zbiegu z Agrykolą - w "alei ojców niepodległości", której krańce wyznaczają pomniki Józefa Piłsudskiego pod Belwederem i Wincentego Witosa na placu Trzech Krzyży; między nimi znajdują się monumenty poświęcone Romanowi Dmowskiemu, Ignacemu Daszyńskiemu i Ignacemu Paderewskiemu.

"Pomnik o tradycyjnej formie, wzniesiony jest na niskiej platformie o trzech stopniach. Postać Wojciecha Korfantego będzie miała 2,5 metra wysokości. Zostanie odlana z patynowanego brązu. Bryła, obok której stoi postać, będzie wykonana z czarnego polerowanego granitu, na której zostanie umieszczony napis: "Wojciech Korfanty 1873-1939, polityk śląski, chrześcijański demokrata" – poinformował w lipcu ratusz.

19 października 2018 roku warszawski ratusz ogłosił, że w konkursie na projekt pomnika Wojciecha Korfantego zwyciężyła praca Karola Badyny z "Pracowni Rzeźby Forma" z Krakowa. Głównym elementem koncepcji jest postać przywódcy niepodległościowego Górnego Śląska.

Różne finansowanie

Rada Warszawy podjęła uchwałę w sprawie wzniesienia w stolicy pomnika Korfantego już w listopadzie 2014 r. Wówczas zakładano, że inwestorem będzie instytucja państwowa – ówczesna Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Później ustalono, że pomnik sfinansują samorządy: Warszawy i śląskich miast. Zakładano, że monument będzie gotowy w przyszłym roku, w setną rocznicę wybuchu I Powstania Śląskiego.W marcu 2015 r. prezydenci: Warszawy - Hanna Gronkiewicz-Waltz i Świętochłowic - Dawid Kostempski podpisali porozumienie, zgodnie z którym wart - jak wówczas szacowano - ok. 1,3-1,5 mln zł pomnik miały współfinansować samorząd stolicy i samorządy śląskich miast, a także Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.

Od inicjatywy zdystansował się między innymi samorząd Katowic - w maju radni stolicy Górnego Śląska w apelu do władz państwowych oraz samorządu Warszawy wyrazili oburzenie faktem, że warszawski pomnik Wojciecha Korfantego miałby być sfinansowany m.in. przez śląskie gminy. Ich zdaniem za pomnik powinny zapłacić instytucje państwowe.

8 lipca 2018 r. deklarację w sprawie pokrycia kosztów budowy pomnika złożył premier Mateusz Morawiecki, który podczas spotkania z mieszkańcami Katowic obiecał sfinansowanie budowy "wielkiego, wspaniałego pomnika jednego z największych Polaków" Wojciecha Korfantego w Warszawie. Szef rządu mówił wówczas, że o finansowaniu budowy zdecydował podczas jednego ze spotkań z parlamentarzystami.

mp, PAP/pm

Zafoliowany pomnik Korfantego

Czytaj także: