Sytuacja z polonezem straganem na rogu Madalińskiego i Niepodległości jest dynamiczna. W środę pisaliśmy, że choć samochód stoi nielegalnie i ma na kole blokadę straży miejskiej, to handel z niego trwa w najlepsze. Wieczorem blokadę zdjęto, potem zniknął także biały polonez. Ale szybko znalazł się jego następca.
Od początku kwietnia na jednym z większych skrzyżowań górnego Mokotowa można kupować z białego poloneza trucka. W ofercie warzywa i ozdoby świąteczne. O nielegalnym straganie pisaliśmy na tvnwarszawa.pl. Unieruchomiony samochód był zaparkowany na chodniku tuż przy budynku Szkoły Głównej Handlowej. Jak się dowiedzieliśmy, blokada na koło została założona 2 kwietnia.
W środę późnym popołudniem samochód nadal stał w tym samym miejscu, ale blokady już nie miał. Monika Niżniak ze straży miejskiej potwierdza, że służby zdjęły blokadę.
- Kierowca poloneza został w środę ukarany mandatem i został zobligowany do usunięcia pojazdu. Zadeklarował, że to zrobi - mówi nam rzeczniczka formacji.
Najwyraźniej dotrzymał słowa, bo następnego dnia białego poloneza już na skrzyżowaniu nie było. W tym samym miejscu stał inny polonez truck, tym razem zielony. W ofercie ten sam asortyment, który oferowano z białego auta.
W czwartek po południu na miejsce wybrał się reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Faktycznie, stoi tam zielony polonez. Sprzedawane są z niego warzywa i ozdoby wielkanocne - relacjonuje i dodaje, że samochód nie ma na kole blokady.
- W czwartek były kolejne kontrole w tym miejscu. Osoba, która prowadziła handel przy nowo postawionym samochodzie została ukarana dwoma mandatami i zobligowana do usunięcia pojazdu. Miejsce to będzie cyklicznie kontrolowane - zapowiada Monika Niżniak.
mś/b/jb