Do zdarzenia doszło około godziny 14 w niedzielę na ulicy Podwale, na wysokości numeru 19. – Otrzymaliśmy informację o awanturze pomiędzy rowerzystką a strażnikiem miejskim – potwierdził Tomasz Oleszczuk z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
"Zwrócił uwagę kobiecie"
Jak podawał w niedzielę Jerzy Jabraszko ze straży miejskiej, funkcjonariusz miał zwrócić uwagę kobiecie, że ta jedzie pod prąd. Jednak - jak wskazują znaki drogowe - w tym miejscu rowery mogą w ten sposób korzystać z jezdni.
Zapytaliśmy o to straż miejską. Jabraszko sprecyzował w poniedziałek, że powodem interwencji funkcjonariusza było to, że kobieta jechała jednośladem po chodniku pomiędzy przechodniami.
"Został ugryziony"
W niedzielę na miejscu wywiązała się się kłótnia, w efekcie której strażnik miał zostać poszkodowany. – Został ugryziony, uskarża się na ból ręki, zostanie przebadany w szpitalu – mówił Jabraszko, ale nie zdradził szczegółów.
Te ma ustalić policja. - Zarówno strażnik, jak i rowerzystka dostali wezwanie na komendę. Będziemy prowadzić postępowanie w kierunku naruszenia nietykalności funkcjonariusza - zapowiedział Tomasz Oleszczuk.
kz/r