Poderżnęła 86-latkowi gardło, czy jej tam nie było? Grozi jej dożywocie

Sprawa została odroczona do 23 marca TVN 24

Czwartkowa rozprawa miała zamknąć przewód sądowy w głośnej sprawie zabójstwa staruszka w jednym z mieszkań na Sadybie. Oskarżeni są w niej 32-letnia Monika A. i 21-letni Grzegorz R. Strony chcą jednak dokładniej zapoznać się z jednym z ważnych dowodów w sprawie - kompleksową ekspertyzą biegłych. Ich opinia może dać odpowiedź na pytanie, kto zabił 86-letniego Aleksandra P.

Sąd planował w czwartek przesłuchanie ostatniego świadka oraz wysłuchanie mów końcowych obu stron. Na niemal trzygodzinnej rozprawie udała się tylko pierwsza z zaplanowanych czynności. Na mowy końcowe trzeba będzie jeszcze poczekać.

Potrzebują czasu

Zarówno prokurator, jak i obrońcy oskarżonych, zawnioskowali o odroczenie rozprawy. Dlaczego? Bo dopiero na kilkanaście godzin przed czwartkowym posiedzeniem sądu dotarł do nich niezwykle wartościowy dowód – kompleksowa ekspertyza biegłych. – Potrzebujemy więcej czasu, aby dokładnie się z nią zapoznać i ewentualnie zdecydować czy warto tych biegłych przesłuchać – mówili niemal jednogłośnie prokurator oraz adwokatka Moniki A.

Ekspertyza, to gruby, kilkudziesięciu stronicowy dokument. Zawiera opinie biegłych z zakresu genetyki, analizy śladów krwi, medycyny sądowej i daktyloskopii, którzy pracowali przy sprawie. – Została wykonana, by zweryfikować wersję wydarzeń jaką oskarżony Grzegorz R. przedstawił podczas wizji lokalnej w mieszkaniu na Konstańcińskiej, gdzie miało dojść do morderstwa Aleksandra P. – tłumaczył jeszcze przed rozprawą prokurator Maciej Godzisz.

To właśnie podczas wizji R. bardzo dokładnie opowiedział śledczym w jaki sposób Monika A. miała poderżnąć gardło 86-letniemu Aleksandrowi P. – Mówił nawet, w jakim kierunku trysnęła jego krew – dodawał oskarżyciel.

Weryfikacja wizji lokalnej jest szalenie istotna w tej sprawie. Jeśli opnie biegłych wskażą, że Monika A. była przy zabójstwie Aleksandra P. wówczas posypie się cała jej linia obrony. Od początku procesu trzyma się ona wersji, że w momencie zabójstwa w ogóle nie było jej w mieszkaniu. Miała pojawić się tam po fakcie i pomóc Grzegorzowi R. pozbyć się zwłok i sprzątnąć lokal.

Wersja Moniki

Podobną wersję wydarzeń opowiadała swoim koleżankom spod celi. W czwartek sąd w końcu przesłuchał Małgorzatę, koleżankę Moniki z aresztu śledczego na Grochowie. Kobieta zeznawała w drodze telekonferencji z sądu w podrzeszowskim Jarosławiu. – Mówiła, że siedzi za zabójstwo staruszka, że ten małolat (Grzegorz R. - red.) próbował ją w to wrobić, że nie było jej w mieszkaniu, gdy tamten zabił, że przyszła dopiero po wszystkim – opowiadała Małgorzata.

Relacja świadka na procesie, różniła się od jej zeznań złożonych na policji. O te różnice dopytywał prokurator Godzisz. – Wtedy byłam przesłuchiwana niedługo po wyjściu z aresztu. Lepiej to wszystko pamiętałam. Ale i tak z tego co ja wiem, to ona każdemu w swojej sprawie mówiła co innego. Mi później opowiadała, że przygotowywała tego małolata do spotkania ze starszym panem. Uczyła go jak ma się zachować, jak zdobyć jego zaufanie. Ale ciągle mówiła o wszystkim tak, jakby nie była obecna przy zdarzeniu. Twierdziła, że żałuje, że do tego doszło – relacjonowała Małgorzata.

Szukała alibi

Prokuratura, poza zarzutem zabójstwa, oskarżyła Moniką A. o namawianie innych osadzonych do składania fałszywych zeznań. - Szukała pod celą osób, które dadzą jej lepsze alibi. Takich które potwierdzą, że nie było jej wtedy w mieszkaniu – tłumaczył prokurator Godzisz. O tę sprawę Małgorzata również została zapytana. – Słyszałam, że bardzo często namawiała inne osadzone, żeby zeznawały w jej sprawie tak, jak ona tego chciała. Miała im obiecywać za to pieniądze – zeznała koleżanka oskarżonej.

– Ale czy byłaś kiedyś bezpośrednim świadkiem, że tak robiłam, czy tylko z plotek? – pytała ze stoickim spokojem Monika A. – Nie, nigdy nie słyszałam tego z ust oskarżonej – odpowiedziała Małgorzata.

I na tym przesłuchanie kobiety się zakończyło. Skład orzekający rozpoczął naradę w związku z wnioskiem o odroczenie rozprawy.

Wyrok za miesiąc

Finalnie sąd dał stronom kilka dni na dogłębne zapoznanie się z ekspertyzą biegłych i odroczył rozprawę do 23 marca. – Widzieliśmy ten dokument, choć obszerny - jest zrozumiały. Nie uznaliśmy, że warto zapraszać biegłych na rozprawę. Jeśli strony jednak o to zawnioskują, wówczas zaprosimy ich na 23 marca – zapowiedział sędzia Michał Piotrowski, przewodniczący składu orzekającego.

Oskarżony Grzegorz R. słuchał rozprawy w pełnym skupieniu. Nie udzielał się, nie zadawał pytań. Co ciekawe, jego obrońca - choć dołączył się do wniosku o odroczenie rozprawy - już w czwartek zapowiedział, że nie zamierza wnioskować o powołanie na świadków żadnego z biegłych. Sędzia Piotrowski zapowiedział, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 24 marca powinniśmy poznać wyrok w tej sprawie.

Zwłoki w walizce

Do zbrodni miało dojść w maju 2014 roku. Monika A. i Grzegorz R. mieli zabić 86-letniego Aleksandra P. w jednym z mieszkań na Sadybie. Para chciała przejąć kilka mieszkań, które starszy pan wynajmował ludziom w centrum miasta.

Zwabili Aleksandra P. pod pretekstem sprzedaży lokalu. Na miejscu starszy mężczyzna został ogłuszony uderzeniem butelki w głowę. Następnie poderżnięto mu gardło. Para zapakowała ciało staruszka do dużej walizki i wywiozła pożyczonym samochodem do wsi Wróblewo pod Płońskiem. Tam zakopali walizkę.

Po trzech tygodniach oskarżeni postanowili przenieść ciało w inne miejsce. Zwłoki staruszka przewieziono do wsi Zaborowo pod Płońskiem. Tam para, w towarzystwie nastoletniej Oli, dziewczyny Grzegorza, spaliła ciało.

Żadne z oskarżonych nie przyznaje się do winy. W procesie obarczają się nawzajem. Za zabójstwo grozi im dożywocie.

Jakub Baliński

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Średnio co dwie minuty, 24 godziny na dobę, przez okrągły rok do straży miejskiej wpływa informacja o źle zaparkowanym samochodzie. Ponad połowa z 407 tysięcy zgłoszeń, które dotarły do funkcjonariuszy w zeszłym roku, dotyczy właśnie parkowania. Blisko sto tysięcy interwencji zakończyło się mandatem.

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Mieszkańcy średnio co dwie minuty zgłaszają nielegalne parkowanie. Ilu kierowców dostaje mandat? 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stała przy przejściu dla pieszych i stwarzała wrażenie zagubionej. Starszą kobietę zauważyli strażnicy miejscy. Na ich widok uspokoiła się i bezpiecznie wróciła do domu.

Znała swój adres, ale nie wiedziała, jak tam dotrzeć. Uspokoiła się na widok strażników

Znała swój adres, ale nie wiedziała, jak tam dotrzeć. Uspokoiła się na widok strażników

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zadzwoniła pod numer alarmowy w obawie o swoje życie. Okazało się, że bała się własnego syna. Sprawą zajęli się policjanci z Targówka. 39-latek usłyszał zarzuty i ma zakaz zbliżania się do bliskich.

Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna

Wezwała pomoc, bo bała się własnego syna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przekazała pierwsze ustalenia dotyczące wypadku na ulicy Vogla w warszawskim Wilanowie. Dotyczą tożsamości ofiar i prawdodopodobnej przyczyny tragedii. Śledztwo będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Spłonęli w rozbitym aucie. Prokuratura o ofiarach i prawdopodobnej przyczynie tragedii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W samolocie PLL LOT z Zurychu do Warszawy wykryto usterkę podwozia. Pasażerowie musieli opuścić pokład, a lot został ostatecznie odwołany. Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Zablokowała się część podwozia, pasażerowie musieli wysiąść

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Po zderzeniu auta osobowego z ciężarną klępą (samicą łosia) na świat przy drodze przyszły cielęta. Policjanci zadbali o specjalistyczną opiekę dla nich. Dwie samiczki przebywają teraz w Fundacji Wzajemnie Pomocni, na terenie gminy Pomiechówek.

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z relacji pracowników sklepu wynikało, że kobieta ze sklepowych półek wzięła banany oraz awokado i zapakowała je do trzech toreb, nabijając przy kasie jako jabłka. W torbach miała w sumie 30 sztuk awokado i ponad trzy kilogramy bananów.

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Postępowania dyscyplinarne, zwolnienia, procesy cywilne i doniesienia do prokuratury - to okoliczności, w jakich przebiegają wybory nowego rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Teoretycznie mają się odbyć w poniedziałek, 6 maja. Choć zostało tak mało czasu, to wcale nie jest to pewne.

Wybory w poniedziałek, rektor wydaje "polecenie służbowe" wyłączenia systemu do głosowania

Wybory w poniedziałek, rektor wydaje "polecenie służbowe" wyłączenia systemu do głosowania

Źródło:
tvn24.pl

Ulice Rudnickiego, Perzyńskiego i Podczaszyńskiego na Bielanach wzbogacą się o 170 drzew. Nie zabraknie też nowych krzewów i bylin. Wszystko w ramach dwukilometrowego parku linearnego, który tam powstanie. Zarząd Dróg Miejskich wybrał wykonawcę prac. Ma na ich wykonanie 60 dni. 

Dwukilometrowy park linearny na Bielanach jeszcze przed wakacjami. Wybrali wykonawcę prac

Dwukilometrowy park linearny na Bielanach jeszcze przed wakacjami. Wybrali wykonawcę prac

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę, 5 maja odbędzie się mityng lekkoatletyczny w chodzie sportowym "Korzeniowski Warsaw Race Walking Cup". Rywalizacja będzie się toczyła wokół Teatru Wielkiego – Opery Narodowej i placu Piłsudskiego.

Rywalizacja chodziarzy w historycznym sercu stolicy

Rywalizacja chodziarzy w historycznym sercu stolicy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Radomia zatrzymali 46-latka, który miał ugodzić nożem swojego kolegę. Między mężczyznami doszło do nieporozumienia. Przedmiotem sporu była kurtka.

Cios nożem w plecy podczas kłótni o kurtkę

Cios nożem w plecy podczas kłótni o kurtkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Komitety wyborcze ogłosiły już listy kandydatów. Kto wystartuje w stolicy?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Warszawskie "jedynki"

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Warszawskie "jedynki"

Źródło:
PAP

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Komitety wyborcze ogłosiły już listy kandydatów. Kto wystartuje na Mazowszu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto otworzy listy na Mazowszu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto otworzy listy na Mazowszu?

Źródło:
PAP

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze krajowej numer 50 w miejscowości Zawiszyn. Kierowca ciężarówki wyprzedzał, gdy z przeciwka jechał samochód osobowy. Gdyby kierujący autem nie zjechał z jezdni w ostatniej chwili, doszłoby do tragedii.

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Ciężarówką wyprzedzał "na czołówkę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybudowana pod koniec XIX wieku jednopiętrowa czynszówka przy ulicy Kawęczyńskiej na Starej Pradze przejdzie generalny remont. To pozwoli uratować jedyny zachowany w tej okolicy drewniany budynek.

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

W niezmienionej formie przetrwał 120 lat. Doczekał remontu

Źródło:
PAP

Za pięć lat Lotnisko Chopina ma być gotowe do obsługi 30 milionów pasażerów rocznie. Wymaga to dużych inwestycji. Ale jaka nie byłaby ich skala stołeczny port lotniczy nie ma możliwości technicznych do przyjęcia większej liczby podróżnych. Z zapewnień przedstawiciela rządu jasno wynika, że po uruchomieniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, warszawskie lotnisko powinno zostać zamknięte. 

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Przyszłość Lotniska Chopina. 700 samolotów w ciągu doby, na więcej brakuje miejsca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz poinformował o postępach w budowie zachodniego odcinka linii metra M2. Trwają prace konstrukcyjne. Niedługo rozpocznie się łączenie stacji techniczno-postojowej z pasażerską Karolin.

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Budowa linii metra M2. "Prace przeniosły się pod ziemię"

Źródło:
tvnwarszawa.pl