- Z Warszawy Wschodniej pociąg relacji Warszawa-Wrocław 7:15 wyjechał z opóźnieniem 167 min – o godz. 9:50. Z niewiadomych przyczyn do Częstochowy dojechał z opóźnieniem 380 min o 16:50 zamiast 10.30 – napisał na Kontakcie24 internauta Tom20.
Przymusowy postój
Powrót też nastręczył mu problemów. – Zamiast o 17:57 przyjechał 19:51 (...) ale w Piotrkowie Trybunalskim pasażerowie usłyszeli "stoimy 120 minut, ponieważ nie chcą nas puścić przez miejscowość Baby". Staliśmy 160 minut – relacjonuje Reporter24.
Ostatecznie pociąg dotarł do Warszawy w środku nocy – o godz. 2:05, zamiast 21:57.
To skutek wypadku
O przyczynę ogromnego opóźnienie zapytaliśmy rzeczniczkę spółki PKP Intercity. - Niestety, wczoraj pociągi doznawały dużych opóźnień na skutek wypadku w miejscowości Baby, w ostatni piątek – tłumaczy Małgorzata Sitkowska.
- W nocy zakończono prace torowe przy usuwaniu skutków wykolejenia pociągu TLK 14101. Ruch pociągów na odcinku Koluszki - Piotrków Trybunalski został wznowiony. Pociąg 16509 dziś już kursował planowo zgodnie z rozkładem i przybył na stację o czasie – dodaje rzeczniczka PKP Intercity.
bako/roody