Brutalne pobicie w Legionowie. Skatowany meżczyzna chodził przez kilka dni i uskarżał się na ból. W końcu zmarł pod jednym ze sklepów. Sprawą zajęła się policja i prokuratura.
Kilka dni temu jeden z mieszkańców Legionowa został pobity. Według świadków, starszy mężczyzna leżał i konał pod sklepem dwa dni. W końcu zmarł.
Śledczy temu zaprzeczają. - Po pobiciu, przez kilka dni chodził po osiedlu i uskarżał się jedynie na odczuwalny ból - wyjaśnia prokurator Renata Mazur, rzeczniczka prasowa prokuratury okręgowej Warszawa Praga.
Zmarł pod sklepem
W ubiegły wtorek w nocy zwłoki mężczyzny znaleziono pod jednym z legionowskich sklepów. Oględziny wykazały ślady po pobiciu. Co dokładnie przyczyniło się do śmierci? Sekcja wykazała liczne obrażenia wewnętrzne, które najprawdopodobniej doprowadziły do zgonu.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi wspólnie legionowska prokuratura i policja. Przesłuchano już kiku świadków. - Wszystko wskazuje na to, że mamy tutaj do czynienia z pobiciem ze skutkiem śmiertelnym - mówi prokurator Mazur.
Grozi mu do 12 lat więzenia
W piątek legionowscy kryminalni zatrzymali notowanego już w policyjnych kartotekach 26-letniego mieszkańca Legionowa Daniela K. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Z jego relacji wynika, że wszystko zaczęło się od drobnej sprzeczki, później wydarzenia potoczyły się już bardzo szybko. Napastnik dotkliwie pobił swoją ofiarę uderzając ją pięściami i kopiąc po całym ciele, co prawdopodobnie doprowadziło do zgonu.
Za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje od 2 do 12 lat więzienia.
bf/band//ec
Źródło zdjęcia głównego: ksp.waw.pl