PO nie chce oddać Białołęki. "Mobbing, terror, gangsterka"

Tak wyglądała czwartkowa sesja nadzwyczajana
Tak wyglądała czwartkowa sesja nadzwyczajana
| Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl
Tak wyglądała czwartkowa sesja nadzwyczajana | Lech Marcinczak, tvnwarszawa.pl

Przewodnicząca rady dzielnicy Białołęka nie chciała dopuścić, aby odwołano ją ze stanowiska. Przy nowym układzie sił było to przesądzone, dlatego przerwała sesję chwilę po jej rozpoczęciu i wyszła z sali. - Mobbing, terror, gangsterka – krzyczeli krytyczni wobec niej radni. Ostatecznie ją odwołali, ale władze miasta prawdopodobnie unieważnią tę decyzję.

Nie widać końca politycznego zamieszania na Białołęce. Dwa miesiące temu grupa radnych ogłosiła, że w radzie uformowała się nowa większość tworzona przez PiS i radnych niezależnych (w tym troje byłych platformersów). Radni nie kryli, że chcą odwołać przewodniczącą Annę Majchrzak. Raz im się to nawet udało, ale wiceprezydent Jarosław Jóźwiak uznał głosowanie za niezgodne z prawem, a zatem nieważne.

Przerwa po minucie

Postanowili spróbować jeszcze raz – pod koniec ubiegłego tygodnia złożyli wniosek o sesję nadzwyczajną z punktem o odwołaniu Anny Majchrzak. Sesję zwołano na czwartek, ale w porządku obrad kluczowego punktu już nie było. Zdaniem wnioskodawców przewodnicząca nie miała prawa go wykreślić. Oficjalnie swoich wątpliwości nie mieli szans zgłosić, bo sesja okazała się nadzwyczajnie krótka.

- Sytuacja mandatu radnej Joanny Rabiczko jest niejasna (wyjaśniamy tę kwestię dalej – przyp. red.). Wniosek nie był głosowany, nie wiemy jak w chwili obecnej ma funkcjonować nasza rada. Myślę, że stosownym by było, żeby pani przewodnicząca ogłosiła w związku z powyższym przerwę – rozpoczął radny Zbigniew Madziar (PO).

Przewodnicząca błyskawicznie przychyliła się do wniosku i ogłosiła przerwę w sesji. Wiceprzewodniczący Dariusz Ostrowski (PiS) przekonywał, że bez zgody wnioskodawcy nie ma prawa tego robić. - Czego się pani boi? – pytał, a przewodnicząca, wraz z zarządem dzielnicy i radnymi PO pospiesznie opuścili salę. Towarzyszyły im okrzyki o białoruskich standardach, ale nie zrobiły na nich większego wrażenia.

C.d. w kameralnym gronie

W tej sytuacji Ostrowski postanowił zakończyć przerwę i wznowić obrady (przyznał, że bez upoważnienia, ale zgodnie ze statutem). W tym czasie pracownicy urzędu zaczęli zbierać mikrofony i wygaszać światło, ale pozostali na sali radni PiS i niezależni postanowili nic sobie z tego nie robić. Światło ostatecznie włączono, wiceprzewodniczący stwierdził obecność kworum i kontynuował obrady, w wyniku których radni jednogłośnie odwołali przewodniczącą Anną Majchrzak i powołali nowego przewodniczącego - Wiktora Klimiuka (PiS).

Należy się spodziewać, że Hanna Gronkiewicz-Waltz uchyli tę decyzję jako niezgodną z prawem. Radni liczą jednak, że nowy wojewoda z PiS (na razie nie ogłoszono nazwiska) zakwestionuje stanowisko prezydent Warszawy i utrzyma w mocy ich decyzję. Wtedy kolejnym krokiem będzie powołanie nowego burmistrza i jego zastępców.

Radni dążący do zmian w dzielnicy nie kryli oburzenia zachowaniem jej władz. - Od trzech miesięcy demokratycznie wybrana większość naszej rady nie może procedować. Przewodnicząca Anna Majchrzak przerywa sesję, burmistrz Piotr Jaworski zastrasza pracowników urzędu. To klasyczny przykład obstrukcji, nie mogą pogodzić się z tym, że w dzielnicy ukonstytuowała się nowa większość. Na cynicznej grze politycznej burmistrza cierpi dzielnica, tracą mieszkańcy – skomentował w rozmowie z tvnwarszawa.pl Marcin Korowaj (niezależny).

"Haki, pogróżki, polityczna korupcja"

I dodał, że sprawa radnej Rabiczko (niezależna) to tylko pretekst i typowy przykład szukania haków.

– Próbowano nową większość rozbijać, politycznie korumpować. Kiedy to się nie udało, wpadli na pomysł, żeby wygaszać mandaty – opowiada Korowaj i zdradza, że od kiedy zadeklarował się jako stronnik PiS w radzie dostaje telefony i SMS-y z pogróżkami. Ale zgłaszać policji ich nie zamierza.

Punkt o wygaszeniu mandatu pojawił się w porządku zeszłotygodniowej sesji. Ostatecznie do niej nie doszło, ponieważ nowa większość postanowiła ją zbojkotować. PO chciała pozbawić Joannę Rabiczko mandatu tłumacząc to tym, że radna nie figuruje w rejestrze wyborców. Radna przyznała, że taki epizod miał miejsce w 2014 roku, a wynikał z perturbacji z deweloperem – sprzedawała jedno mieszkanie, kupowała drugie, a inwestycja była opóźniona.

Podkreśliła jednak, że nie jest to w dostateczny powód, aby pozbawić ją mandatu. Powołała się na wyrok Trybunały Konstytucyjnego z 2006 roku oraz tegoroczny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który orzekł jasno: Stały rejestr wyborców jest dokumentem, który ma znaczenie tylko w dniu wyborów i nie wywołuje on, w ocenie Sądu, skutku w postaci utraty wybieralności w sytuacji, gdy już po wyborach dochodzi do zmiany stałego zameldowania radnego.

Anna Majchrzak odmówiła rozmowy z tvnwarszawa.pl.

Mówi radny niezależny Marcin Korowaj
Mówi radny niezależny Marcin KorowajLech Marcinczak, tvnwarszawa.pl

Piotr Bakalarski

Pozostałe wiadomości

Skuszony bitcoinem, który rzekomo był na jego koncie wydał 200 tysięcy złotych. Wykonał cztery przelewy i dopiero żądanie kolejnego go zaniepokoiło. Postanowił to sprawdzić i dowiedział się, że został oszukany.

Skusił go jeden bitcoin, stracił 200 tysięcy złotych

Skusił go jeden bitcoin, stracił 200 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z prognozowanymi ulewnymi deszczami służby w województwie mazowieckim są w gotowości. Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski apeluje, aby zwracać uwagę na alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wysyłane do mieszkańców zagrożonych terenów. Władze Warszawy "dmuchają na zimne" - służby będą w gotowości na wypadek wystąpienia silnych deszczów.

Przygotowują się na ulewy i burze. "Zwracajcie uwagę na alerty RCB"

Przygotowują się na ulewy i burze. "Zwracajcie uwagę na alerty RCB"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Kierująca wyprzedziła policyjny radiowóz na oznakowanym znakami pionowymi i poziomymi przejściu dla pieszych. Została od razu zatrzymana i ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych, a do jej konta dopisano 15 punktów.

Na przejściu dla pieszych wyprzedziła oznakowany radiowóz

Na przejściu dla pieszych wyprzedziła oznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Około 50-letni mężczyzna zginął w nocy z czwartku na piątek na drodze w gminie Pniewy w powiecie grójeckim (Mazowieckie). Okoliczności tragedii bada policja.

Jeden kierowca go ominął, drugi nie zdołał. Mężczyzna nie żyje

Jeden kierowca go ominął, drugi nie zdołał. Mężczyzna nie żyje

Źródło:
PAP

Dziesięciolatka wyszła ze szkoły i nie wróciła do miejsca zamieszkania. Dyżurny policji zaangażował wszystkie dostępne patrole, a komendant powiatowy w Ciechanowie ogłosił alarm mobilizacyjny dla wszystkich policjantów. Po godzinie odnaleziono dziewczynkę.

Zaginęła 10-letnia dziewczynka, ogłoszono alarm w całym mieście

Zaginęła 10-letnia dziewczynka, ogłoszono alarm w całym mieście

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwają prace w synagodze Nożyków. W zeszłym roku generalny remont przeszedł dach. Teraz odświeżona zostanie elewacja. Jest czyszczona i wróci do pierwotnej kolorystyki. Trwają też prace nad naprawą detali sztukatorskich.

Po dachu przyszedł czas na elewację synagogi Nożyków

Po dachu przyszedł czas na elewację synagogi Nożyków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Były już wikariusz z Drobina, w którego mieszkaniu zmarł mężczyzna, otrzymał od biskupa płockiego upomnienie kanoniczne i ma zakaz publicznego sprawowania sakramentów. Prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych zmarłego. - Nie prowadzimy postępowania w sprawie obyczajowej, ale w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - oświadczył Marek Łasicki, szef sierpeckiej Prokuratury Rejonowej.

Były wikariusz z upomnieniem kanonicznym i zakazem sprawowania sakramentów. Śledztwo trwa

Były wikariusz z upomnieniem kanonicznym i zakazem sprawowania sakramentów. Śledztwo trwa

Źródło:
PAP

Policjanci poszukiwali 44-latka, który nie odbywał nałożonej kary więzienia. Kiedy weszli do jego domu, ten wydawał się pusty. Jednak nic bardziej mylnego. Poszukiwanego znaleźli w szafie.

Wizytę policjantów próbował przeczekać w szafie

Wizytę policjantów próbował przeczekać w szafie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tomasz Mencina, nowy wiceprezydent Warszawy, ma prokuratorskie zarzuty, w jego sprawie toczy się proces. On sam zapewnia, że jest niewinny i wnosił o umorzenie sprawy. Chodzi o śmierć młodej rolkarki na Bielanach.

Nowy wiceprezydent Warszawy ma prokuratorskie zarzuty, proces trwa

Nowy wiceprezydent Warszawy ma prokuratorskie zarzuty, proces trwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Białorusinka Darya A. była oskarżona o współpracę z KGB i przekazywanie rosyjskim służbom informacji o białoruskiej opozycji w Polsce. Zapadł wyrok w jej sprawie. Nie jest jeszcze prawomocny.

Modelka skazana za szpiegostwo na rzecz Rosji i Białorusi

Modelka skazana za szpiegostwo na rzecz Rosji i Białorusi

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci z Otwocka zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież paliwa. Jak ustalili, przewiercał zbiorniki, a następnie spuszczał ich zawartość. 36-latek usłyszał dziewięć zarzutów i został objęty policyjnym dozorem.

Od kilku miesięcy ktoś przewiercał zbiorniki w autach i kradł paliwo

Od kilku miesięcy ktoś przewiercał zbiorniki w autach i kradł paliwo

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Powstała przy fabryce włókienniczej w 1860 roku i działa do dziś. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wpisał do rejestru meble jednej z aptek w Żyrardowie. Wyposażenie placówki pochodzi z 1886 roku.

Apteka jak w XIX wieku. Wciąż działa, jej meble stały się zabytkiem

Apteka jak w XIX wieku. Wciąż działa, jej meble stały się zabytkiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas pogłębiania stawu natrafiono na 50-kilogramowy niewybuch, którym okazała się bomba lotnicza z czasów II wojny światowej. Policjanci przy pomocy strażaków ewakuowali około 80 osób. Niewybuchem zajęli się wojskowi saperzy. 

Bomba lotnicza z dna stawu, ewakuacja 80 osób

Bomba lotnicza z dna stawu, ewakuacja 80 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-latek usłyszał zarzut rozboju i najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mężczyzna jest podejrzany o napad na kobietę i kradzież złotego łańcuszka wartego kilkanaście tysięcy złotych.

"Przewrócił kobietę i zerwał jej z szyi złoty łańcuszek z zawieszką"

"Przewrócił kobietę i zerwał jej z szyi złoty łańcuszek z zawieszką"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Martwe kaczki wyłowiono ze stawu w parku Promenada. Prawdopodobnie zabił je botulizm. Rozwojowi bakterii sprzyja zanieczyszczona resztkami jedzenia woda i wysokie temperatury. Zarząd Zieleni zaleca, by psy nie pływały i nie piły wody z tego zbiornika.

Martwe kaczki w parku Promenada. Apel do właścicieli psów 

Martwe kaczki w parku Promenada. Apel do właścicieli psów 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Całe zdarzenie było totalnym zaskoczeniem. Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem. Dopiero później, jak zobaczyłem nagranie, zorientowałem się, co się właściwie wydarzyło - mówi nasz czytelnik.

"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

"Łoś wyskoczył z boku, wcale go nie widziałem"

Źródło:
Kontakt24

Do incydentu z udziałem auta jednej z firm kurierskich doszło w piątek w Żyrardowie. Kierujący busem stracił panowanie nad autem, pojazd wypadł z drogi. Kiedy służby usiłowały go wyciągnąć, zapalił się.

Wciągali elektrycznego busa na lawetę, auto się zapaliło

Wciągali elektrycznego busa na lawetę, auto się zapaliło

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do prokuratury wpłynęła opinia biegłych psychiatrów dotycząca brutalnej zbrodni pod Mławą. Specjaliści stwierdzili niepoczytalność 27-letniego Pawła O., podejrzanego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej 45-letniej siostry. Opinię taką wydali po trwającej sześć tygodni obserwacji psychiatrycznej.

Brutalnie zabił siostrę, prokuratura ma opinie biegłych. "Nie można przypisać mu winy"

Brutalnie zabił siostrę, prokuratura ma opinie biegłych. "Nie można przypisać mu winy"

Źródło:
PAP

Woda z miejskiego wodociągu w Szydłowcu nie nadaje się do spożycia przez ludzi. Nie należy jej wykorzystywać do przygotowywania posiłków, czy mycia. W wodociągu zaopatrującym miejscowości: Szydłowiec, Rybianka, Świerczek, Szydłówek, Długosz oraz Marywil, wykryto bakterie paciorkowca. Władze Szydłowca zorganizowały dystrybucję wody pitnej. W weekend będzie dystrybuowana w pięciolitrowych pojemnikach oraz litrowych workach foliowych.

Ta z wodociągu nie nadaje się do picia i nie można się w niej myć. Zorganizowali dystrybucję wody pitnej

Ta z wodociągu nie nadaje się do picia i nie można się w niej myć. Zorganizowali dystrybucję wody pitnej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl