PO: Jaki ogłasza "eurekę", a jest "kopiuj-wklej"

[object Object]
Konferencja prasowa PO 1/3TVN24
wideo 2/3

Politycy Platformy Obywatelskiej są zdania, że zaprezentowane w środę przez Partyka Jakiego założenia do ustawy reprywatyzacyjnej, zostały w większości skopiowane z wcześniejszego projektu Platformy. Zaapelowali, by podjąć w Sejmie prace nad propozycją PO.

Wiceminister sprawiedliwości, zarazem szef komisji weryfikacyjnej do spraw stołecznej reprywatyzacji, Patryk Jaki zaprezentował w środę propozycje do projektu ustawy, która miałaby ostatecznie rozwiązać problem zadośćuczynienia dla właścicieli (lub ich spadkobierców) stołecznych nieruchomości przejętych po wojnie przez miasto na mocy tak zwanego dekretu Bieruta. Najważniejszą z nich jest wypłata odszkodowań do 20 procent wartości nieruchomości w chwili nacjonalizacji.

"Ładne slajdy, ale nic nowego"

Poseł Marcin Kierwiński (PO) zarzucił na środowej konferencji prasowej, że Jaki przedstawił tylko założenia do projektu, zamiast pokazać i złożyć w Sejmie cały projekt ustawy.

- Pan minister Jaki dzisiaj rano zapowiadał "wielką eurekę". Krzyczał: "eureka, odkryliśmy nowy pomysł na rozwiązanie problemów reprywatyzacji". Okazało się, że nie ma "eureki", jest tylko "kopiuj-wklej". Nie ma całej ustawy, są założenia do ustawy, ładne slajdy, jak to zwykle w PiS, ale nawet te założenia, to jest nic innego niż "kopiuj-wklej" - powiedział poseł Platformy.

Według niego duża część postulatów Jakiego znajduje się w złożonym w Sejmie w zeszłym roku przez PO projekcie ustawy o uregulowaniu praw do nieruchomości na terenie miasta stołecznego Warszawy. Chodzi między innymi o zasadę, że wysokość rekompensaty miałaby być obliczana na podstawie wartości nieruchomości w dniu jej przejęcia przez miasto; postulat dotyczący wygaśnięcia wszystkich roszczeń po powtórnym złożeniu, zakaz zwrotu kamienic wraz z lokatorami oraz uwzględnienie procesów indemnizacyjnych.

Kierwiński wskazywał ponadto, że wiele problemów, które Jaki chciałby rozwiązać dzięki zapowiadanej ustawie, zostało już uregulowanych w uchwalonej w 2015 r. tzw. małej ustawie reprywatyzacyjnej.

- To na przykład odzyskiwanie nieruchomości na tak zwanych kuratorów osób nieznanych z pochodzenia. Nie jest to możliwe, bo załatwiła to "mała ustawa reprywatyzacyjna", a jej przepisy znajdowały się także w projekcie Platformy Obywatelskiej - powiedział poseł PO.

Innym takim przykładem - jak dodał - jest brak możliwości zwrotu nieruchomości reaktywowanym przedwojennym spółkom. - Wszystkie 10 punktów, które przedstawił minister Jaki znajdowało się w projekcie PO - stwierdził Kierwiński.

Chcą powtórzyć te "rugi warszawskie"

Polityk podkreślał przy tym, że propozycja Platformy jest bardziej sprawiedliwa, ponieważ dopuszcza zwrot samych nieruchomości, nie tylko rekompensatę finansową. - To spektrum było bardzo ograniczone, bo wyeliminowaliśmy ze zwrotu w naturze kwestie: kamienic z lokatorami, kwestię budynków użyteczności publicznej, kwestię budynków, które były całkowicie zniszczone po wojnie, było tam prawie 9 punktów ograniczających - mówił poseł PO.

Kierwiński zwrócił przy tym uwagę, że w Warszawie jest spora grupa ludzi, którzy zamieszkują domy przed wojną należące do ich rodzin, przejęte później przez miasto na mocy "dekretu Bieruta".

Według niego gdyby proponowane przez Jakiego rozwiązania weszły w życie, osoby te nie mogłyby ubiegać się o swoją własność. Poseł PO stwierdził, że postulat wiceministra sprawiedliwości przypomina sprawę "rug warszawskich" z 2005 r., kiedy to ówczesne władze Warszawy z Lechem Kaczyńskim na czele, zażądały od takich mieszkańców podpisania umów dzierżawy albo oddania działek.

- Okazuje się, że pan minister Jaki, pan minister Ziobro chcą powtórzyć te "rugi warszawskie" - powiedział Kierwiński. "Można powiedzieć, że pan minister Jaki idzie ramię w ramię z Bierutem" - dodał.

Mogą rozmawiać

Kierwiński zadeklarował gotowość rozmowy z Jakim na temat założeń jego projektu.

- Chętnie na ten temat podyskutujemy, jeżeli pan minister Jaki nie ma jeszcze gotowego projektu, to liczymy, że zadzwoni do pana marszałka (Sejmu) Kuchcińskiego i przekona większość parlamentarną, żebyśmy pilnie zaczęli procedować projekt złożony przez Platformę Obywatelską - powiedział polityk PO.

Projekt Platformy o uregulowaniu praw do nieruchomości na terenie miasta stołecznego Warszawy trafił do Sejmu jesienią 2016 r. W grudniu odbyło się pierwsze czytanie projektu, a 26 stycznia 2017 sejmowa komisja ustawodawcza przyjęła sprawozdanie, w którym rekomenduje Sejmowi odrzucenie projektu. Sprawozdanie do tej pory nie zostało przez Sejm rozpatrzone.

Od 17 września 2016 r. obowiązuje tzw. mała ustawa reprywatyzacyjna, dotycząca gruntów warszawskich. Zgodnie z jej zapisami można odmówić zwrotu m.in., gdy nieruchomość wykorzystywana jest na cele publiczne (np. szkoła), wartość nowo wybudowanego na gruncie budynku znacznie przekracza wartość nieruchomości, budynek był zniszczony po wojnie więcej niż w 66 proc. Ustawę przygotowali senatorowie PO i senator niezależny Marek Borowski; podpisał prezydent Andrzej Duda, gdy TK - na wniosek byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego - stwierdził jej zgodność z konstytucją.

Decyzje administracyjne w sprawie reprywatyzacji w Warszawie bada kierowana przez Jakiego komisja weryfikacyjna. Reprywatyzacją w Warszawie zajmuje się też prokuratura, która prowadzi ok. 150 postępowań. W kilku sprawach postawiono zarzuty.

[object Object]
Patryk Jaki o "dużej" ustawie reprywatyzacyjnej TVN24
wideo 2/5

PAP/kz

Pozostałe wiadomości

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Trwa akcja gaśnicza. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Pierwsze dni maja w Warszawie oznaczają wiele atrakcji sportowych. W czasie tych wydarzeń część ulic będzie jednak czasowo wyłączona z ruchu, a pojazdy komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl