Plaża nad zalewem jak wysypisko śmieci

Śmieci nad zalewem Bardowskiego
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Brudny piasek, walające się śmieci, butelki pływające po wodzie - taki widok zastał nasz reporter na plaży nad zalewem Bardowskiego. - Dostawimy toalety, będą większe śmietniki - zapowiada burmistrz Targówka.

"Dzisiaj byłem nad nowo powstałym zalewem na Elsnerowie na Targówku. Panuje tam wszechobecny brud, plaża pełna stłuczonego szkła, śmieci i butelek po piwie. Woda również brudna, pełna śmieci, widziałem nawet jakiegoś zdechłego gryzonia pływającego w niej. Nikt się tym nie zajmuje, ani o to nie dba" - napisał na warszawa@tvn.pl Szymon.

"To wygląda jak wysypisko"

W poniedziałek nad zalew pojechał nasz reporter. To co zobaczył, było zgodne z relację pokrywa się z relacją czytelnika.

- Piasek jest brudny, widać dużo zielska. Dookoła panuje duży bałagan. Po całym terenie walają się śmieci. Widać kilka koszy, ale ewidentnie są za małe. W zalewie pływają dziesiątki butelek i brudnych siatek. Zajrzałem też do pobliskiego lasku - to co tam zobaczyłem można nazwać wysypiskiem - relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl.

Poza tym jest problem z poruszaniem się po terenie. - Są chodniki, ale urywają się nagle, prowadzą donikąd. Nie ma wygodnego połączenia pieszego z ul. Bardowskiego, która przedłużono specjalnie z myślą o dotarciu nad zalew -opowiada Szmelter.

Dzielnica: będzie czyściej

O komentarz poprosiliśmy przedstawicieli urzędu dzielnicy Targówek, do której należy obiekt.

- Sytuacja, którą państwo opisują mogła się zdarzyć. Kosze na śmieci rzeczywiście są niewielkie. Jeśli chodzi o sprzątanie, to odbywa się ono przed weekendem i po weekendzie - przyznaje Rafał Lasota, rzecznik urzędu dzielnicy. - W związku z tym, że rozpoczyna się sezon będziemy zajmować się tematem. Nad zalewem na pewno pojawi się większy kontener na śmieci - dodaje.Poprawę obiecuje również burmistrz Grzegorz Gadecki. - Na pewno na weekendy w sezonie dostawimy toalety, będą też większe pojemniki na śmieci. Kiedy zwiększy się intensywność odwiedzin zalewu, zaplanujemy dodatkowe dni na sprzątanie terenu. Niestety nie zarządzamy całym obiektem. Na przykład za śmieci i chaszcze w lesie nie odpowiadamy, bo ten teren do nas nie należy – tłumaczy burmistrz.

Mateusz Dolak

Bałagan nad zalewem

Czytaj także: