Plan na Radom. Pustki mają zamienić się w miliony pasażerów.

[object Object]
Lotnisko w Modlinie czy w Radomiu?TVN24
wideo 2/3

Nie Modlin, a Radom ma stać się portem uzupełniającym dla Lotniska Chopina w Warszawie - zapowiadają władze Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". Te plany, co zrozumiałe, krytykuje kierownictwo lotniska w Modlinie, jednak zastrzeżenia w sprawie wyboru PPL mają także eksperci.

Radomskie lotnisko od kilku miesięcy świeci pustkami. Nie cieszy się zainteresowaniem ani wśród pasażerów, ani wśród przewoźników. Na stronie internetowej portu próżno szukać rozkładu lotów. Jest za to oferta: za osiem złotych można zwiedzić lotnisko: zobaczyć terminal, wozy straży pożarnej, sprzęt do obsługi samolotów. Ale sytuacja może się zmienić. Właśnie port w Radomiu ma stać się lotniskiem uzupełniającym dla Lotniska Chopina w Warszawie.

Nakłady i terminy

Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, zwraca uwagę, że Lotnisko Chopina jest bardzo blisko granicy swojej przepustowości, która wynika głównie z uwarunkowań środowiskowych. - W związku z tym potrzebujemy jeszcze innego dodatkowego miejsca, gdzie ten ruch dla pasażerów przylatujących i wylatujących z Warszawy mógłby być wykonywany - podkreśla. Lotnisko Chopina ma otrzymać zadanie rozbudowy sieci połączeń tranzytowych, aby później przenieść je do Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma powstać pomiędzy Łodzią a Warszawą do 2027 roku. W związku z tym trzy miliony pasażerów rocznie, którzy na stołecznym lotnisku się nie pomieszczą, trzeba przenieść na lotnisko uzupełniające.

Wybór padł na Radom. Takie wnioski wyciągnięto z raportu przygotowanego przez firmę Arup na zlecenie Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze" (PPL).

Arup porównał m.in. infrastrukturę lotniskową, drogi startowe, kołowania, miejsca postojowe dla samolotów, przepustowość terminali pasażerskich, możliwości dojazdu dla pasażerów oraz kwoty potrzebne na nakłady inwestycyjne w rozbudowę portów w Radomiu i Modlinie.

Mariusz Szpikowski, prezes PPL, który zarządza Lotniskiem Chopina przekonuje, że inwestycja w Modlin jest inwestycją znacznie trudniejszą, droższą i dłuższą niż inwestycja w Radom.

- Przeniesienie części ruchu do Radomia jest możliwe po 20 miesiącach i nakładach w wysokości 425 milionów złotych. W Modlinie byłoby to możliwe za 45 miesięcy po kosztach przekraczających zdecydowanie miliard złotych - zaznacza.

Jak dodaje, pierwsze loty z portu w Radomiu mogłyby się odbyć jesienią 2019 roku. Uruchomione stosunkowo niedawno lotnisko w Radomiu trzeba jednak w praktyce niemal zbudować od nowa.

- Ale nie byłoby to tańsze niż budowanie lotniska w dowolnym miejscu od zera, chociażby ze względu na drogę startową. Jednym z kryteriów było to, że musi to być budowane na lotnisku już istniejącym - mówi.

Linie nie widzą potencjału?

Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR podkreśla, że to nie politycy ani dyrektorzy lotnisk decydują o przenoszeniu podróżnych na inne lotnisko. - To decydują pasażerowie, to decydują linie lotnicze. A one najwyraźniej tego potencjału drzemiącego być może gdzieś w ukryciu w Radomiu nie widzą od wielu, wielu lat - zaznacza.

Jak zauważa, przeszkodą m.in. jest odległość. Z warszawskiego Dworca Centralnego do oddalonego o 40 kilometrów Modlina można dojechać w godzinę. Na pokonanie 107 kilometrów do lotniska w Radomiu potrzeba ponad dwie godziny.

- Oczywiście w przypadku Radomia budujemy ostatni potrzebny odcinek S7, zabieramy się za S7 w kierunku Modlina, są inwestycje kolejowe. Ale nawet jak to wszystko się stanie, to i tak sposób dotarcia z Warszawy do Modlina będzie zdecydowanie lepszy niż w przypadku Radomia - dodaje.

Na odległość między Warszawą i Radomiem uwagę zwraca również Paweł Kunz z branżowego portalu fly4free.pl. - Radom w kwestii komunikacji jest na gorszej pozycji niż Modlin. Mam duże wątpliwości, czy pasażerowie z Warszawy chętnie będą chcieli korzystać z tego lotniska. Tanie linie niezbyt chętnie ze stołecznego lotniska chcą się ruszyć. Musimy pamiętać o tym, że linie "low-costowe" (tzw. niskokosztowe - red.) i linie czarterowe stanowią blisko 1/3 obecnego ruchu z Lotniska Chopina. Jest to blisko 5 mln pasażerów. Wygonienie ich, o czym dyrektor Szpikowski delikatnie wspomina, może być bardzo dużym problemem - wyjaśnia.

Jak mówi Kunz, Polacy przyzwyczaili się do latania. - Ten środek transportu jest dla nich czymś normalnym. I chcą latać. Pytanie brzmi, czy potencjalny klient, który chciałby lecieć lotem czarterowym na wymarzony urlop, który lubi być dopieszczony, który lubi lecieć z miejsca blisko miejsca zamieszkania, który lubi coś kupić w sklepie bezcłowym, naprawdę będzie skłonny latać z Radomia. To już nie jest nawet kwestia pieniędzy, które musi wydać na dojazd do tego lotniska - zauważa.

"Niezgodne z praktyką"

Z kolei Michał Mazur z PwC twierdzi, że lokalizacja lotniska w Radomiu jako komplementarnego dla Lotniska Chopina do czasu uruchomienia CPK jest niezgodna z praktykami rynku lotniczego. - W zeszłym roku w ramach publikacji raportu o dynamice rynku lotniczego wskazywaliśmy, że w praktyce europejskiej, w sensie biznesowym, jest lokalizacja lotnisk pomocniczych czy centralnych nie więcej niż 50 km od centrum metropolii - zaznaczył Mazur. Ekspert z firmy doradczej PwC przypomniał, że średnia takiej lokalizacji wynosi w Europie Zachodniej 22 km. - Ale sens ma lokalizacja do 50 km, bo wiąże się z podróżą do 45 minut pociągiem - wyjaśnił.

Modlin: potrzeba 360 mln zł

Wyboru Radomia na lotnisko uzupełniające nie akceptuje też Marek Miesztalski, przewodniczący rady nadzorczej lotniska w Modlinie.

- Trudno mi zrozumieć, w jaki sposób radomskie lotnisko oddalone o 100 km od Warszawy ma być lepiej skomunikowane ze stolicą niż port w Modlinie, oddalony od stolicy zaledwie o 35 kilometrów. Przypomnę, że trwają prace nad budową bocznicy kolejowej, dzięki której pasażerowie dojadą pod sam terminal - wskazuje.

Jak dodał "radomskie lotnisko położone jest blisko osiedli mieszkaniowych i mówienie, że nie będzie ono uciążliwe dla mieszkańców Radomia, jest nieporozumieniem". Jego zdaniem lokalizacja lotniska w Modlinie "nie tylko nie jest uciążliwa dla okolicznych miejscowości, ale przede wszystkim pozwala na jego rozbudowę".

- Dzisiaj, gdybyśmy chcieli rozbudować Modlin do skali 10 milionów pasażerów, a więc trzy razy więcej, niż Radom, to wydatki będą maksymalnie około 357 - 360 milionów złotych. Łącznie z budową nowej drogi startowej, obok obecnie istniejącej - zapewnia Miesztalski.

Wada Modlina? "Rządzi nim PO i PSL"

Lotnisko Modlin bez dodatkowych inwestycji może nie utrzymać się na rynku. W efekcie, po przeniesieniu ruchu do Centralnego Portu Komunikacyjnego i zamknięciu Lotniska Chopina, Warszawa zostanie pozbawiona szybkiego dostępu do jakiegokolwiek lotniska. Tymczasem w ubiegłym roku lotnisko w Modlinie obsłużyło prawie trzy miliony pasażerów, a lotnisko w Radomiu - dziewięć tysięcy.

- Technicznie lotnisko w Modlinie można rozbudować aż do 40 milionów pasażerów. Tam nie ma ograniczeń środowiskowych, w pobliżu nie mieszkają ludzie. Istotną i podstawową wadą tego lotniska jest jednak to, że rządzi nim PO i PSL - mówi Furgalski.

Właścicielami spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin są: Agencja Mienia Wojskowego (34,43 proc. udziałów), województwo mazowieckie (30,37 proc. udziałów), Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" (30,39 proc. udziałów), które zarządza warszawskim Lotniskiem Chopina, oraz miasto Nowy Dwór Mazowiecki (4,81 proc. udziałów).

Radomskie lotnisko jest natomiast jedynym portem lotniczym użytku publicznego w Polsce, który powstał bez wsparcia unijnego. Miasto zainwestowało w jego utworzenie ponad 90 mln zł. Od kilku lat lotnisko szuka inwestora, który zrealizowałby niezbędne inwestycje infrastrukturalne.

CZYTAJ TEŻ NA TVN24BIS.PL tol//dap

Pozostałe wiadomości

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja.

Dachowała karetka, nie żyje ratownik medyczny

Dachowała karetka, nie żyje ratownik medyczny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl