"Płakała przez telefon, krzyczała, że jest napad"

Przepychanka i interwencja pogotowia w podziemiach Centralnego
Przepychanka i interwencja pogotowia w podziemiach Centralnego
nagranie amatorskie/Kontakt24
Przepychanka i interwencja pogotowia w podziemiach Centralnegonagranie amatorskie/Kontakt24

- Ochroniarze w kominiarkach wtargnęli do sklepów w przejściach podziemnych przy Dworcu Centralnym. Zabrali rzeczy i siłą wyprowadzali ludzi - zaalarmowali na Kontakt24 kupcy, którzy od pewnego czasu protestują, koczując w tamtejszych lokalach. Przysłali też amatorski film. Na policję wpłynęło zawiadomienie o kradzieży, włamaniu i pobiciu. Zarządca tego miejsca odpiera, że miał prawo wejść do lokali, ale żadnych brutalnych działań nie podjęto.

- Była tu moja ekspedientka, zadzwoniła po mnie, płakała przez telefon, krzyczała, że jest napad – relacjonuje w rozmowie z reporterem tvnwarszawa.pl pani Beata. Mówi o wydarzeniach z nocy z czwartku na piątek.

"Rozwiercono zamki"

- Przez szybę widziała wielu mężczyzn w kominiarkach i w czarnych kurtkach. Nie było napisu "ochrona". Kiedy już dojechałam, wyniesiono moją ekspedientkę ze sklepu siłą, używając przemocy, ponieważ się zaparła i trzymała lady. Była zamknięta na klucz, rozwiercono zamki - dodaje. - Było duże zamieszanie, turyści, cudzoziemcy nie mogli przejść na peron do pociągu. Wszystko było zablokowane. Mnie też nie dopuszczono, musiałam szukać drogi. Zeszłam do strony Al. Jerozolimskich - opowiada.

- Włamano się do naszych lokali i w asyście policji siłą wyprowadzono właścicieli i pracowników, zarekwirowano towar, gdzieś go wywieziono - opisuje z kolei pan Jacek. - Nie pokazano nam żadnych aktów prawnych, żadnych wyroków sądowych, na które czekamy, bo jesteśmy w sporze z zarządzającą spółką - zaznacza.

"Leżał na betonie"

Oboje dodają, że po interwencji ochrony potrzebna była pomoc medyczna:

- Nie byłem świadkiem, ale z tego co mi wiadomo jedna osoba przebywa w szpitalu z połamanymi żebrami, ze stłuczoną czaszką i posiniaczonym ciałem - twierdzi pan Jacek. - Nie wiadomo dlaczego, w psychiatrycznym - dodaje.

- Spotkałam pana, którego znam, który też ma tu sklep. Leżał na ziemi nieprzytomny, miał drgawki, nad nim stała policja i pogotowie. Leżał na betonie, bez koca nawet. Nikt mu nie pomagał. Długo to trwało, myślę że 15 minut na pewno, zanim zabrano go na noszach - dodaje pani Beata.

Mówi Pani Beata
Mówi Pani BeataMarcin Gula / tvnwarszawa.pl
Mówi pan Jacek
Mówi pan JacekMarcin Gula / tvnwarszawa.pl

Amatorskie nagranie

Na amatorskim nagraniu, które dostaliśmy na Kontakt24, zarejestrowano m.in. jak ratownicy medyczni pochylają się nad leżącym w przejściu człowiekiem, szpaler ochroniarzy oraz przepychankę.

- Nagrywaj! Pobili mnie tutaj! - mówi podniesionym głosem kobieta, siłująca się z ochroniarzami.

- Proszę jej nie pchać! To jest właścicielka jednego ze sklepów! - słychać w tle głos mężczyzny. Widać, jak kobieta upada. - Co panowie zrobili? To jest moja dziewczyna, pomogę mojej dziewczynie. Jestem dziennikarzem, mam prawo tu wejść! - krzyczy mężczyzna.

Mówi Dariusz Matuszczyk, prawnik
Mówi Dariusz Matuszczyk, prawnikMarcin Gula / tvnwarszawa.pl

- Podjęliśmy kroki prawne w postaci zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa rozboju, włamania, kradzieży mienia. Jest kilka osób poszkodowanych, w tym jedna ciężko, przebywa w szpitalu z pękniętymi żebrami. Obecnie policja jest w toku podjętych czynności operacyjnych - informuje Dariusz Matuszczyk, prawnik reprezentujący część kupców. - WPP (zarządca przejść - red.) nie może ingerować od strony cywilno-karnej. Nie podjęto kroków zmierzających do eksmisji w taki sposób, na jaki pozwala prawo, a więc egzekucji komorniczej. Natomiast podjęte zostały bezprawne działania firmy ochroniarskiej - twierdzi.

Kominiarki zdjąć

Kupcy żalą się też, że zabrano ich rzeczy.

- Trwało to kilkanaście sekund. Nikt nawet tych rzeczy nie liczył. Zostały włożone w kartony i wywiezione. Mam tam dokumenty firmy - mówi pani Beata.

Podkreślają też, że ochroniarze mieli zasłonięte twarze, a cała akcja przebiegała przy biernej postawie policji.

- Mieliśmy informację, że pracownicy firmy ochroniarskiej, działający w imieniu zarządcy, mają założone kominiarki, aby uniemożliwić ich rozpoznanie. Na miejsce został wysłany patrol. Nakazaliśmy ochronie zdjęcie kominiarek, bo nie mają podstaw prawnych, by zasłaniać swoje twarze. Zostały natychmiast zdjęte - informuje Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji.

- Policjanci patrolu nie byli świadkami pobicia bądź naruszenia czyjejś nietykalności. W sprawie takiego zdarzenia wpłynęło do nas w piątek jedno zawiadomienie z kancelarii adwokackiej. Dotyczy dokonania rozboju wobec klienta kancelarii. W sobotę policja przyjęła jeszcze zgłoszenia dotyczące zaboru mienia, kradzieży, włamania do lokalu i pobicia – dodaje. I przekonuje, że mężczyźnie, który leżał pod jednym z boksów (widać to na amatorskim nagraniu - red.) funkcjonariusze zaczęli udzielać pomocy, a później wezwali pogotowie.

Sprawa będzie teraz wyjaśniana.

"To jest nasza własność"

Zarządca lokali, spółka Warszawskie Przejścia Podziemne, przyznaje, że w przejściu pod Centralnym pojawiła się ochrona. WPP przypomina, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze odrzuciło protest kupców, którzy sprzeciwiali się decyzji przyznającej spółce dzierżawę pawilonów handlowych.

- Ci ludzie przebywają nielegalnie w lokalach. To jest nasza własność. Przez tego rodzaju akcje, prowadzone przez protestujących kupców, nie możemy wprowadzić najemców, z którymi podpisaliśmy umowy najmu - wyjaśnia w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzeczniczka WPP, Małgorzata Fucik.

- Wynajęliśmy, jako firma WPP, kancelarię adwokacką do realizacji prawa zastawu na poczet roszczeń odszkodowawczych, z tytułu bezumownego korzystania z lokalu. Artykuł 670 Kodeksu cywilnego daje możliwość wynajmującemu zajęcia ruchomości na poczet roszczeń odszkodowawczych. Żadnych brutalnych akcji ani działań nie przeprowadzaliśmy - przekonuje. - Mamy informacje, że jedna z osób protestujących celowo położyła się na ziemi, bijąc głową w podłogę, i policja po prostu tę osobę wzięła - podaje.

Rzecznik WPP Małgorzata Fucik
Rzecznik WPP Małgorzata FucikTomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl

Spór o umowę i opłaty

W podziemiach pod al. Jana Pawła II i Al. Jerozolimskimi znajduje się około 150 lokali. Są tam m.in.: bary, sklepy spożywcze, księgarnie czy kioski. Miejscem, w którym znajdują się pawilony, zarządza obecnie spółka Warszawskie Przejścia Podziemne.

W czerwcu 2012 roku skończyła się wcześniejsza umowa na dzierżawę przejść, podpisana 20 lat temu, jeszcze przez ówczesnego wojewodę warszawskiego. Zarząd Dróg Miejskich wydał spółce WPP decyzję na zajęcie pasa drogi na 3 lata (w myśl zmienionej ustawy o drogach publicznych przejście zakwalifikowano jako część pasa drogowego - red.). - Firma musiała, w myśl dokumentu, zapłacić z góry 7 mln zł. Opłatę wyliczono w oparciu o stawki ustalone przez Radę Warszawy - podkreśla Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. - Musi też utrzymywać przejście z własnych funduszy - dodaje.

Część kupców kwestionuje tę umowę. Protestują, że czynsz wzrósł drastycznie, w niektórych przypadkach nawet o 400 proc. Z kolei prezes WPP twierdzi, że to kłamstwo i czynsz jest dużo niższy, niż przedstawiają to kupcy. Według niego, opłaty musiały wzrosnąć, bo spółka zapłaciła z góry za dzierżawę przejść ponad 7 mln zł.

Część handlarzy koczuje, a nawet śpi w lokalach. Jak mówią kupcy, chodzi obecnie o ok. 11 miejsc.

Marcin Gula, ran //mz

Pozostałe wiadomości

Policja ustala okoliczności zdarzenia na warszawskich Bielanach, gdzie znaleziono we wtorek rannego mężczyznę. Poszkodowany został przewieziony do szpitala, a w sprawie zatrzymano jedną osobę.

Mężczyzna z raną ciętą szyi leżał przed blokiem

Mężczyzna z raną ciętą szyi leżał przed blokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz zaprezentował koncepcję zmian na trzech śródmiejskich placach: Teatralnym, Bankowym oraz Żelaznej Bramy. Dyskusja o urządzeniu ich na nowo trwa od lat, konkretów wciąż brakuje.

Teatralny, Bankowy, Żelaznej Bramy. Place na nowych wizualizacjach

Teatralny, Bankowy, Żelaznej Bramy. Place na nowych wizualizacjach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Informowałem o aresztowaniu dziewięciu osób. Dzisiaj w nocy zatrzymano kolejne trzy - oznajmił Donald Tusk. Odniósł się w ten sposób do spraw związanych z sabotażami i prowokacjami na terenie Polski. Dodał, że istnieje podejrzenie, że "służby rosyjskie miały coś wspólnego z głośnym pożarem na Marywilskiej" w Warszawie i "postępowanie w tej kwestii trwa".

Dywersja i sabotaż, Polska celem. Tusk: trzy zatrzymania w nocy

Dywersja i sabotaż, Polska celem. Tusk: trzy zatrzymania w nocy

Źródło:
TVN24, PAP

W poniedziałek rano mieszkańcy zauważyli martwego łosia przy drodze w miejscowości Goławice Pierwsze. Zwierzę prawdopodobnie zostało ranne, gdy chciało przeskoczyć ogrodzenie. O sprawie poinformowano najpierw leśników, ale ci uznali, że łosiem powinna zająć się gmina. - Czekamy, a nikt z tym nic nie robi - twierdzą mieszkańcy.

Martwy łoś przy drodze. "Czekamy od poniedziałku, nikt z tym nic nie robi"

Martwy łoś przy drodze. "Czekamy od poniedziałku, nikt z tym nic nie robi"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy interweniowali na Saskiej Kępie, gdzie miało dojść do pobicia personelu sklepu. Funkcjonariuszom udało się w tej sprawie zatrzymać jedną osobę. 19-latka rozpoznali świadkowie, został przekazany policji.

Pobili pracowników sklepu i uciekli. Jednego ze sprawców rozpoznali świadkowie

Pobili pracowników sklepu i uciekli. Jednego ze sprawców rozpoznali świadkowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 45-latka z Pragi Północ, który pod koniec lutego zaatakował obywatelkę Ukrainy i znieważył ją ze względu na narodowość. Najpierw ją wyzywał, później odepchnął. Choć działo się to na przystanku, nikt nie zareagował. Później w autobusie agresor kopnął 22-latkę. Teraz grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.

Wyzywał ją na przystanku, w autobusie kopnął. "Nikt nie zareagował"

Wyzywał ją na przystanku, w autobusie kopnął. "Nikt nie zareagował"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pożar w podwarszawskim Józefowie. Zapalił się dach szkoły podstawowej. Strażacy przekazali, że nie było osób poszkodowanych. Wszyscy opuścili budynek przed przyjazdem służb.

Pożar szkoły w Józefowie. "Zapaliła się część dachu"

Pożar szkoły w Józefowie. "Zapaliła się część dachu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na autostradzie A2 w okolicy Brwinowa (powiat pruszkowski) zapaliła się naczepa ciężarówki. W środku znajdują się kosmetyki. Na miejscu pracowało kilka zastępów straży pożarnej. Przejezdny jest jeden pas w kierunku Poznania.

Pożar naczepy tira, w środku kosmetyki. Utrudnienia na autostradzie

Pożar naczepy tira, w środku kosmetyki. Utrudnienia na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek do szpitala w Ciechanowie (Mazowieckie) przyjęto mężczyznę z raną postrzałową brzucha. W związku ze sprawę zatrzymano jedną osobę. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Na SOR zgłosił się mężczyzna z raną postrzałową brzucha

Na SOR zgłosił się mężczyzna z raną postrzałową brzucha

Źródło:
PAP

15 muzyków przyleci do Warszawy z różnych stron świata, aby w różnych konfiguracjach zagrać 21 koncertów podczas trzech klubowych wieczorów. Zaplanowano też pokazy filmów dokumentalnych, dyskusje i wystawę. A wszystko to złoży się na wyjątkowy hołd oddany jednemu artyście - Peterowi Brötzmannowi.

Przerwany wrzask saksofonu. 21 koncertów na pożegnanie

Przerwany wrzask saksofonu. 21 koncertów na pożegnanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzut składania fałszywych zeznań usłyszał mężczyzna, który twierdził, że padł ofiarą rozboju, podczas którego skradziono mu blisko dwa miliony złotych. Według śledczych, 58-latek był podstawiony, a pieniądze nie należały do niego.

Zeznał, że skradziono mu dwa miliony złotych. Policja: pieniądze nie należały do niego

Zeznał, że skradziono mu dwa miliony złotych. Policja: pieniądze nie należały do niego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wybrany na drugą kadencję prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ogłosił we wtorek swoich zastępców. Na swoich stanowiskach pozostali: Renata Kaznowska, Tomasz Bratek oraz Aldona Machnowska-Góra. Nową twarzą w zarządzie będzie Adriana Porowska z Trzeciej Drogi.

Rafał Trzaskowski przedstawił zastępców. Nowa twarz w zarządzie miasta

Rafał Trzaskowski przedstawił zastępców. Nowa twarz w zarządzie miasta

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował we wtorek, że stołeczni radni otrzymali projekt uchwały obniżającej tymczasowo ceny za odbiór odpadów, a także projekt uchwały podnoszącej stawkę za przejazd taksówkami.

Tymczasowa obniżka opłat za odbiór śmieci. Zapowiedź prezydenta Warszawy

Tymczasowa obniżka opłat za odbiór śmieci. Zapowiedź prezydenta Warszawy

Źródło:
PAP

Na budowie 18-kondygnacyjnego hotelu na Pradze Południe doszło do wypadku. Poszkodowani zostali dwaj pracownicy, którzy spadli o pięć pięter. Obaj odnieśli poważne obrażenia.

Wypadek na budowie hotelu. Pracownicy spadli z wysokości kilku pięter

Wypadek na budowie hotelu. Pracownicy spadli z wysokości kilku pięter

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Ochoty zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy podejrzanych o oszustwa i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Pokrzywdzeni w wyniku ich działalności wycenili straty na kwotę 250 tysięcy złotych. Kilka miesięcy temu śledczy zatrzymali trzech innych członków tej grupy.

Podawali się za bankowców, wyłudzali oszczędności. Szefowie grupy zatrzymani

Podawali się za bankowców, wyłudzali oszczędności. Szefowie grupy zatrzymani

Źródło:
PAP

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali podejrzanego o serię kradzieży. 30-latek ukrył się w schowku na pościel, gdy policjanci weszli do mieszkania jego partnerki.

Ukrył się w schowku na pościel. Efektu nie osiągnął, odpowie za liczne kradzieże

Ukrył się w schowku na pościel. Efektu nie osiągnął, odpowie za liczne kradzieże

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci złożyli wizytę 33-latkowi z Mokotowa. Jak podali, miał w lodówce i walizkach 15 kilogramów narkotyków, w tym mefedron, amfetaminę i kokainę. Mężczyzna trafił do aresztu.

Miał w lodówce i walizkach 15 kilogramów narkotyków

Miał w lodówce i walizkach 15 kilogramów narkotyków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Budowa torów tramwajowych w ciągu ulicy Rakowieckiej pomiędzy Puławską a aleją Niepodległości rozpocznie się w czerwcu - poinformował rzecznik Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz. W kilku punktach jezdnia zostanie rozkopana, co oznacza spore utrudnienia dla kierowców.

"Rozprują" Rakowiecką w kilku miejscach. Podali termin rozpoczęcia prac

"Rozprują" Rakowiecką w kilku miejscach. Podali termin rozpoczęcia prac

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W stołecznym ratuszu trwają prace nad projektem uchwały zmniejszającej wysokość stawek opłaty za śmieci - napisała do Rzecznika Praw Obywatelskich Agnieszka Jakubowska, dyrektor miejskiego Biura Gospodarowania Odpadami. Odpowiedź ta ma związek z licznymi skargami mieszkańców stolicy na metody ustalania, a także na wysokość stawek za odbiór odpadów. Jeszcze przed wyborami samorządowymi prezydent Rafał Trzaskowski zapowiadał obniżkę opłat od lipca.

Rzecznik Praw Obywatelskich pyta stołeczny ratusz o obniżkę opłat za śmieci. Miałaby obowiązywać od lipca

Rzecznik Praw Obywatelskich pyta stołeczny ratusz o obniżkę opłat za śmieci. Miałaby obowiązywać od lipca

Źródło:
PAP

29-latek zerwał złoty łańcuszek kobiecie idącej chodnikiem. Na pomoc ruszyli przechodnie i złapali złodzieja. Okazało się, że to nie pierwszy raz, kiedy 29-latek chciał dokonać kradzieży.

Zaatakował od tyłu, zerwał jej łańcuszek

Zaatakował od tyłu, zerwał jej łańcuszek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca samochodu osobowego uderzył w drzewo pod Grodziskiem Mazowieckim. Nie przeżył wypadku. Na miejscu pracowały służby.

Uderzył autem w drzewo, zginął

Uderzył autem w drzewo, zginął

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz podsumował dotychczasowe efekty prac przy budowie wiaduktów Trasy Łazienkowskiej nad ulicą Paryską na Saskiej Kępie. Pierwszy z nich ma być gotowy już w te wakacje.

Dwustumetrowa płyta nowego wiaduktu jest już gotowa

Dwustumetrowa płyta nowego wiaduktu jest już gotowa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie stacji Chotomów (powiat legionowski) pociąg Kolei Mazowieckich śmiertelnie potrącił mężczyznę. Były utrudnienia w ruchu w obu kierunkach.

Śmiertelne potrącenie przez pociąg

Śmiertelne potrącenie przez pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarząd Dróg Miejskich potwierdził, że po przerwie jeden pas jezdni na placu Zbawiciela zostanie przeznaczony w sezonie letnim pod ogródki gastronomiczne. Urzędnicy podają też wstępną datę wdrożenia nowej organizacji ruchu.

Ogródki gastronomiczne wracają na plac Zbawiciela

Ogródki gastronomiczne wracają na plac Zbawiciela

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Biblioteka Narodowa zaprasza na koncert z okazji otwarcia Pałacu Rzeczypospolitej. Po występie będzie można pierwszy raz w historii zwiedzić historyczny budynek oraz obejrzeć najcenniejsze skarby Biblioteki Narodowej od zdania "Dąbrówka przybyła do Mieszka" sprzed tysiąca lat, przez rękopisy Fryderyka Chopina do rękopisów "Małgośki" Agnieszki Osieckiej i "Murów" Jacka Kaczmarskiego.

Jego historia sięga XVII wieku. Po raz pierwszy otworzy się dla zwiedzających

Jego historia sięga XVII wieku. Po raz pierwszy otworzy się dla zwiedzających

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- U nas niestety kultury przestrzeni nie ma. W tym kraju myślimy, że nam jej nigdy nie zabraknie i zabudowujemy w tak właśnie zmyślny sposób, niszcząc przy okazji krajobraz wsi oraz dobre ziemie, które są w okolicy i mogłyby służyć rolnictwu. Bo to jest jak zagroda z wieloma kurnikami w środku – komentuje urbanista Paweł Mrożek, odnosząc się do inwestycji pod Ożarowem Mazowieckim, gdzie powstało osiedle z ponad setką identycznych domów. Dlaczego jego widok wciąż wywołuje tyle emocji?

Jak zagrody dla kur albo mrowisko. Dlaczego w Polsce buduje się takie osiedla?

Jak zagrody dla kur albo mrowisko. Dlaczego w Polsce buduje się takie osiedla?

Źródło:
tvnwarszawa.pl