Przez głośniki można było usłyszeć oryginalne nagrania rozmów milicjantów przez radiostacje z tamtego okresu. Rekonstruktorzy przebrani w ubrania z początków lat 80. skandowali antykomunistyczne hasła. Tłum został obrzucony racami i gazem.
Uświadomienie młodych
Potem manifestujący byli wyłapywani przez milicjantów, bici pałkami i odwożeni radiowozami. Michał Kępiński ze Stowarzyszenia Edukacji Historycznej i grupy rekonstrukcyjnej podkreśla, że inscenizację organizują ludzie młodzi. Zaznacza, że chodzi o uświadomienie tej historii szczególnie ludziom młodym, którzy znają wydarzenia stanu wojennego bardzo zdawkowo.
Warszawiacy oglądający inscenizację byli poruszeni scenami tłumienia protestów i bicia demonstrantów przez milicję. Niektórzy wspominają, że milicja była bardziej brutalna a na ulicach stały czołgi. Inni mówili, że na widok milicyjnych strojów sprzed lat i okrzyków na nowo przeżywali emocje związane ze stanem wojennym.
Również na placu Zamkowym otwarto wystawę "586 dni stanu wojennego". Stylizowane na kalendarz tablice przypominają o najważniejszych wydarzeniach stanu wojennego.
IAR/ran/par