Rząd chce budować największy port lotniczy w Europie Wschodniej. Lotnisko ma powstać między Warszawą a Łodzią, ale inwestycja nie może liczyć na wsparcie finansowe z Brukseli.
Według "Pulsu Biznesu" powstanie wielkiego lotniska jest wręcz przesądzone. Projekt ma pełne wsparcie Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego. Dziennikarze ekonomicznej gazety twierdzą, że w najbliższych dniach Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów zatwierdzi decyzję o budowie lotniska.
Przeciwna takiemu rozwiązaniu jest od początku prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - To jest oczywiście pomysł bezsensowny. Wybudowanie nowego lotniska kosztuje jakieś blisko 30 mld złotych -komentowała na antenie TVN24 BIS i pytała przewrotnie, czy "lotnisko Okęcie należałoby zaorać"? Budowa nowego portu mogłaby stawiać pod znakiem zapytania przyszłość Lotniska Chopina i Lotniska Modlin.
Brak finansowania z UE
We wtorek na spotkaniu z dziennikarzami wiceminister Kwieciński powiedział, że w obecnej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej nie przewidziano finansowania lotnisk ani krajowych, ani regionalnych.
- Jedynie wyjątkiem tutaj może być finansowanie działań związanych z podniesieniem poziomu bezpieczeństwa na lotniskach. To jest jedyny wyjątek, który możemy tutaj wykorzystać do wspierania - wskazał. Podkreślił, że takie podejście nie ogranicza się do Polski, ale wszystkich krajów korzystających z polityki spójności. - Jeżeli rozmawiamy o Centralnym Porcie Lotniczym w Polsce, nad którym to przedsięwzięciem rząd w tej chwili pracuje, to nie bierzemy tutaj pod uwagę finansowania unijnego tego lotniska - zaznaczył Kwieciński. - Po pierwsze dlatego, że nowe finansowanie na tego typu przedsięwzięcia mogłoby być możliwe dopiero po roku 2020, czyli w kolejnej perspektywie finansowej, a po drugie - jak mówiłem - nastawienie Komisji Europejskiej jest dosyć nieprzychylne dla przedsięwzięć w transporcie lotniczym - wyjaśnił.
Plan Morawieckiego
Nieprzychylność Komisji wynika między innymi z dofinansowania w przeszłości projektów lotniczych, które okazały się nierentowne. Na przykład w Hiszpanii niektóre lotniska regionalne mimo nowoczesnej infrastruktury, nie są w stanie przyciągnąć żadnych przewoźników. W rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju w działaniach do 2020 roku przewidziano "prowadzenie analiz dotyczących Centralnego Portu Lotniczego i ewentualne podjęcie decyzji o jego budowie lub zaadresowanie jego funkcji na podstawie rozbudowy już istniejącej infrastruktury portów lotniczych".
Z kolei w ramach działań do 2030 roku zapisano "podejmowanie działań wspierających rozwój sektora transportu lotniczego w zakresie: polepszenia przepustowości nawigacyjnej, ochrony i bezpieczeństwa ruchu lotniczego, wskazanie sposobu powiązania z transportem publicznym (drogowym i kolejowym) portów lotniczych z miastami oraz ich obszarami funkcjonalnymi". W 2015 roku polskie porty lotnicze obsłużyły ponad 30 mln pasażerów. Według szacunków Urzędu Lotnictwa Cywilnego, w 2030 roku będzie to już 60 mln osób.
O centralnym porcie
W ubiegłym roku na Forum Ekonomicznym w Krynicy prezes PLL LOT Rafał Milczarski, prezentując strategię spółki do 2020 roku, powiedział, że budowa lotniska centralnego w Polsce to konieczność zarówno z perspektywy rynku lotniczego, jak i z perspektywy naszego interesu narodowego.
W jego ocenie takie lotnisko może być przedsiębiorstwem generującym ogromne zyski i powinno obsługiwać na około 50 mln pasażerów.
Jarosław Kaczyński chce dużego lotniska. Zobacz fragment rozmowy z prezesem PiS (17.02.2017):
mb/PAP/tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: pexels.com