Informacje, do których dotarł portal tvnwarszawa.pl, potwierdził szef komisji.
- Rzeczywiście pilotował członek naszej komisji. Jak wielu naszych ekspertów jest czynnym pilotem. Wykonywał rutynowy lot – powiedział Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Jak dowiedział się nieoficjalnie portal tvnwarszawa.pl, mężczyzna był również pilotem doświadczalnym.
Zahaczyli latarnię
Motoszybowcem PW4-Pelikan leciało dwóch pilotów. Maszyna po godzinie 16. zahaczyła o latarnię przy ulicy Powstańców Śląskich i runęła na ziemię. Jak relacjonował świadek wypadku, chwilę przed uderzeniem silnik motoszybowca przestał pracować.
Obaj mężczyźni zostali odwiezieni do szpitala.
ŁOs/wp/b