W trakcie legitymowania przez policję, mężczyzna na wózku inwalidzkim poprosił o możliwość skorzystania z toalety. Funkcjonariusze prośbę spełnili i w piątkę odprowadzili go do ubikacji.
Nagranie pojawiło się w czwartek w mediach społecznościowych Zdrowej Polski, jednej inicjatyw opozycyjnych wobec obecnej władzy. Zaczyna się w momencie, kiedy policja próbuje wylegitymować w Ogrodzie Saskim niepełnosprawnego mężczyznę. Nie wiemy, co wydarzyło się wcześniej i dlaczego służby zainteresowały się panem Leszkiem (takiego imienia używa nagrywający i komentujący zdarzenie mężczyzna).
Wyraźnie poirytowany niepełnosprawny prosi o wskazanie miejsca, w którym mógłby skorzystać z toalety. Policjant odpowiada, że "proponował to już 30 razy". W końcu w odpowiedzi słyszy "dobra, to idziemy" i cała grupa rusza przed siebie. - Idziemy z panem do toalety, dokończymy czynności wylegitymowania po drodze - mówi policjant.
‼️ A teraz perełka. Finał Was rozwali. 10-10-2019 Warszawa Leszek jest niepełnosprawny. Znalazł się w parku w pobliżu...
Posted by Zdrowa Polska on Thursday, October 10, 2019
Policjanci biegiem
Nagranie okraszone jest komentarzem osoby nagrywającej. Mężczyzna nie reaguje na prośby jednego z policjantów, który prosi go o to, żeby nie filmował.
Policjant w trakcie spaceru do toalety dopytuje pana Leszka o dane. Ponownie prosi też nagrywającego o odsunięcie się przynajmniej na czas podawania danych osobowych. - Czy to taki warunek, że jak podam dane, to się będę mógł załatwić? - dopytuje niepełnosprawny.
- Absolutnie nie jest to żaden warunek - słyszy w odpowiedzi. Reszty wypowiedzi nie słychać.
- Taką nam policję pan szykuje, panie Brudziński, na następne cztery lata? Pięć policjantów idzie do kibla z moim kolegą Leszkiem - nagrywający komentuje niezrażony prośbami policji.
Później mężczyzna na wózku i policjanci pokonują przejście dla pieszych na ulicy Wierzbowej, po czym mężczyzna, korzystając z rampy dla niepełnosprawnych, zjeżdża w dół, rozpędza się, zostawiając funkcjonariuszy w tyle. Ci ruszają za nim biegiem. W tym momencie kończy się nagranie.
Policja: to nie było zatrzymanie
O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy policję. - Od dłuższego czasu spotykamy się w tego typu sytuacjach z osobami, które podnoszą nasze podstawowe czynności do rangi zatrzymania, a w tym przypadku nie ma o nim mowy - zastrzegł na wstępie rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. - Policjanci prowadzili legitymowanie, w trakcie trwającego zabezpieczenia - wyjaśnił.
Marczak stwierdził, że funkcjonariusze zachowywali się wobec pana Leszka w sposób uprzejmy i kulturalny. - Wykonywali swoje obowiązki zgodnie z prawem, byli kulturalni. Wystarczyło tylko współpracować, ale niestety, nie zawsze kultura okazana ze strony policjantów spotyka się z takim zachowaniem z drugiej strony - podsumował rzecznik.
Kierowca 516 nie opuścił rampy, pasażerowie bronili chłopaka na wózku
Kierowca 516 nie opuścił rampy, pasażerowie bronili chłopaka na wózku
Autorka/Autor: mp/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook / "Zdrowa Polska"