Superpełnia to pełnia Księżyca, który znajduje się akurat w punkcie najbliższym ziemi. Co roku możemy ją podziwiać, ale ta, która czeka nas w poniedziałek, będzie wyjątkowa, bo księżyc będzie wyjątkowo blisko. Naturalny satelita naszej planety zbliży się do Ziemi na odległość 356 511 km. - W poniedziałek czeka nas najbliższa superpełnia od 68 lat – tłumaczył w TVN 24 Karol Wójcicki, popularyzator astronomii. - Ostatnia taka miała miejsce w 1948 roku, a kolejna będzie w 2034 - dodał.
Na jej oglądanie z tarasu widokowego zaprasza Pałac Kultury. Tam, dzięki lunetom, Księżyc ma być jeszcze lepiej widoczny. W poniedziałek taras będzie otwarty do godziny 21. Natomiast Centrum Nauki Kopernik już od 20 września organizuje 20-minutowe pokazy w planetarium, przed wybranymi filmami, podczas których prezenterzy Nieba Kopernika na żywo opowiadają o jesiennym niebie.
Refrakcja i iluzja
- Największe zbliżenie będzie miało miejsce mniej więcej o godzinie 14.30. Jednak Księżyc w centralnej Polsce wzejdzie około godziny 16.30, czyli dwie godziny później – zwrócił uwagę Wójcicki.
Zaznaczył, że nie zauważymy różnicy wynikającej z tych dwóch godzin i Księżyc nadal będzie większy i dużo jaśniejszy niż zazwyczaj. - Szczególnie zachęcam, żeby oglądać Księżyc w poniedziałek, właśnie wtedy, kiedy będzie wschodzić, ponieważ można zobaczyć dwie bardzo ciekawe rzeczy - stwierdził.
Kiedy zobaczymy Księżyc wschodzący nisko nad domami, drzewami, tuż nad horyzontem, to tak na prawdę... w ogóle go tam nie będzie. - Jest to jedna z najciekawszych rzeczy w astronomii, wynikająca z zakrzywienia światła w atmosferze. Zjawisko to nazywamy refrakcją. Księżyc jest jeszcze pod horyzontem, ale bieg promieni światła odbitych od Księżyca ulega zakrzywieniu i widzimy coś, czego w rzeczywistości tam nie ma - wytłumaczył Wójcicki.
Kolejne złudzenie dotyczy wielkości Srebrnego Globu podczas jego wschodu. - Gdy Księżyc wschodzi - jest nisko nad horyzontem - zawsze wydaje się olbrzymi, pomarańczowy. To jest kolejne złudzenie optyczne, bo tak na prawdę podczas wschodu Srebrny Glob jest mniejszy niż potem na niebie w środku nocy, gdy dzieli nas do niego dłuższy dystans, bo musimy do niego doliczyć jeszcze promień Ziemi - stwierdził Wójcicki.
Większy i jaśniejszy
Jak będzie wyglądał superksiężyc? - Porównując superpełnię z pełnią, podczas któej Księżyc znajduje się w położeniu najdalej od Ziemi, to jego tarcza zwiększy się jedynie o 14 procent - twierdzi Wójcicki, dodając, że "gołym okiem prawie tego nie zauważymy". Warto jednak dodać, że będzie jednocześnie 30 procent jaśniejszy i to już rzuci się w oczy.
Skąd się bierze zróżnicowanie pomiędzy pełniami? Orbita Księżyca wokół naszej planety nie jest kołowa, a eliptyczna. Średnia odległość Księżyca od Ziemi wynosi 384 400 km, przy czym odległość perygeum (najbliższego punktu orbity) może przebiegać od 356 400 do 370 400 km, a apogeum (najdalszego punktu orbity) od 404 000 do 406 700 km.
Różnica pomiędzy minimalną a maksymalną odległością to około 50 tysięcy kilometrów. Dodatkowo okres pomiędzy dwoma pełniami wynosi około 29,5 dnia i jest o ponad dwa dni dłuższy od okresu obiegu Księżyca wokół Ziemi. Dlatego pełnia może wypadać w sytuacjach różnych odległości Księżyca od naszej planety.
Warto wspomnieć, iż około dwa tygodnie po superksiężycu, 27 listopada (na dwa dni przed nowiem), będziemy mieli do czynienia z największym w tym roku oddaleniem Księżyca od Ziemi. Srebrny Glob znajdzie się w odległości 406 560,9 km.
Zobacz całą rozmowę z Karolem Wójcickim. Opowiada on również o innych atrakcjach astronomicznych, które czekają nas w najbliższych dniach:
Karol Wójcicki o nadchodzącej superpełni
AD/map/skw
Źródło: TVN24, PAP
Zdjęcie główne: Light At Night