- Dziś oddaliśmy powojenną część Ogrodu, od strony ulicy Długiej – mówi Renata Kaznowska, Dyrektor Zarządu Terenów Publicznych.
Przejść można już od ul. Bohaterów Getta do placu Krasińskich. Da się usiąść przy "placu wodnym", czyli fontannie z 25 dyszami.
Prace w historycznej części
Nie oznacza to jednak końca prac. Wciąż toczą się one w przedwojennej części parku, czyli w osi Pałacu Krasińskich.
- W przedwojennej części powstaje właśnie mały, historyczny plac zabaw – tłumaczy Kaznowska. Wzorowany on będzie na placu Franciszka Szaniora. - Na planie trójliścia zostaną rozmieszczone urządzenia dla najmłodszych dzieci. Powstaną na wzór tych przedwojennych i zostaną w większości wykonane z drewna - wyjaśnia dyrektor. Stanie tam m.in. karuzela.
Budowane są ostatnie alejki, ustawiane historyczne ławki i latarnie. - Prace w skali całego Ogrodu są już w 80 procentach zakończone – podsumowuje dyrektor Kaznowska.
Wcześniej otwarto plac zabaw wraz z przylegającymi doń alejkami.
Rośnie płot
Robotnicy stawiają też kolejne odcinki okalającego Ogród płotu. Ogrodzenie stanęło już od strony ulic Bohaterów Getta i Barokowej. Teraz prace toczą się przy Świętojerskiej. Ogrodzenie zwraca uwagę swoją masywnością.
- Ten płot ma nawiązywać do ogrodzenia historycznego. Ma z nim wspólne groty – tłumaczy dyrektor ZTP. – Ma być jednak lekkie. Z tego właśnie powodu nie będzie wysokiej podmurówki. Ogrodzenie stanie na prefabrykowanych bloczkach. Montaż jest zaawansowany w 60 proc. – ocenia Kaznowska.
W najbliższą sobotę o godzinie 11.00 urzędnicy ze Śródmieścia zapraszają na spacer po Ogrodzie Krasińskich. Spotkanie będzie podsumowaniem wrześniowych konsultacji społecznych dotyczących zasad korzystania z Ogrodu.
Stawiają ogrodzenie
Kontrowersyjna rewitalizacja
Rewitalizacja Ogrodu Krasińskich dla wielu mieszkańców Warszawy wiązała się z dużymi kontrowersjami. Uważali, że konsultacje były źle przeprowadzone, w efekcie czego w ramach prac z parku zniknęło ponad 300 drzew, co wywołało protest części mieszkańców.
Spotkali się w ogrodzie i zapalili znicze na pozostałościach wyciętych drzew. Do akcji włączył się też aktor Olgierd Łukaszewicz, który złożył do prokuratury wniosek w sprawie wycinki.
Protestujący złożyli też pismo do generalnego konserwatora zabytków w sprawie wycinki i prowadzonych w parku prac. Modernizacji bronili z kolei projektanci oraz Zarząd Terenów Publicznych. Tłumaczyli, że wycinane są głównie drzewa chore.
Płot wokół Ogrodu
wp/b