Poznali się nad morzem, wzięła pożyczkę. "Zabrał 10 tysięcy złotych, zniknął bez słowa"

Kobieta została oszukana
Oszuści matrymonialni (wideo archiwalne)
Źródło: TVN24
Policja informuje o 44-latce z Ostrołęki, która została okradziona przez nowo poznanego nad morzem mężczyznę. Kobieta wzięła pożyczkę z banku na bieżące utrzymanie siebie i partnera. Mężczyzna zabrał 10 tys. zł i zniknął bez słowa – poinformował w sobotę rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce kom. Tomasz Żerański.

Policja podała ten przykład jako przestrogę przed wakacyjnymi znajomościami, do których należy podchodzić z rozwagą i ostrożnością. - Zawsze w przypadku nowo poznanych osób powinniśmy stosować zasadę ograniczonego zaufania – zauważył policjant.

Przestał odbierać telefon

W środę na policję w Ostrołęce zgłosiła się zdesperowana 44-letnia mieszkanka, której nowo poznany mężczyzna ukradł 10 tys. zł. Jak się okazało, kobieta niedawno poznała mężczyznę podczas pobytu nad morzem. - Wzięła pożyczkę w wysokości 13 tys. zł, miały to być pieniądze na bieżące utrzymanie jej i nowo poznanego mężczyzny – powiedział rzecznik.

W ostatnich dniach para przebywała w Ostrołęce, we wtorek zatrzymała się w jednym z miejscowych hoteli. - Mężczyzna wyjechał bez słowa wyjaśnienia. Zniknęła także gotówka w wysokości 10 tys. zł – zrelacjonował policjant.

Mężczyzna nie odbierał telefonu. Po wielokrotnych próbach napisał jedynie, że jest w Warszawie, jednak nie podał adresu. Po tej wiadomości urwał z 44-latką kontakt, a ta zgłosiła się na policję.

Czytaj także: