Po godz. 12 barwny Orszak Trzech Króli wyruszył z placu Zamkowego w kierunku pl. Piłsudskiego, gdzie warszawiacy wspólnie ze znanymi artystami śpiewali kolędy.
Pod kolumną Zygmunta zebrały sie tłumy. Następnie orszak wyruszył Krakowskim Przedmieściem i Królewską w kierunku placu. Na jego czele podążąli Trzej Królowie, a za nim szli uczniowie, harcerze przebrani za świtę.
W orszaku znajdowały się również żywe zwierzęta – od podhalańskich owiec po egzotyczne wielbłądy.
Dla każdego korona i śpiewnik
Trasa orszaku miała półtora kilometra, na jego uczestników czekało wiele atrakcji: walka diabłów z aniołami, odwiedziny w "Republice Przyjemności", w której zmierzający do Betlejem będą na wiele sposobów kuszeni do porzucenia orszaku, wizyta na dworze Heroda.
Na pl. Piłsudskiego orszak pokłonił się Świętej Rodzinie. Na koniec odbył się koncert kolęd. Wraz z warszawiakami śpiewali m.in. Aleksanda Nieśpielak i Krzysztof Ziemiec. Organizatorzy przygotowali 20 tysięcy papierowych koron i tyleż śpiewników.
Zmiana trasy
W poprzednich latach orszak przechodził w niedzielę poprzedzającą święto Trzech Króli uliczkami Starego Miasta.
- Ulice Starego Miasta okazały się dla nas zbyt małe. Tym razem przejdziemy szerszymi ulicami. Startujemy z placu Zamkowego podążamy do placu Piłsudskiego, gdzie ustawiona będzie stajenka - mówi Małgorzata Szwed-Kasperek, organizatorka.
Znaczenie święta
Dzień Objawienia Pańskiego, potocznie nazywany w Polsce świętem Trzech Króli, to ważny punkt w kalendarzu liturgicznym – należy do jednych z pierwszych świąt, które ustanowił Kościół (w III wieku w Kościele Wschodnim oraz w IV wieku w Kościele Zachodnim).
Wspominamy wówczas wydarzenie opisane w Ewangelii Mateusza, w którym Mędrcy ze Wschodu nazywani również Królami lub Magami (w średniowieczu nadano im imiona Kacper, Melchior i Baltazar), wyruszyli do Betlejem, by pokłonić się nowo narodzonemu Jezusowi.
myk/bako
Źródło zdjęcia głównego: | tvn24.pl, TVN24, tvnmeteo.pl