Organizator maratonu: "Przejrzymy procedury bezpieczeństwa"

Oświadczenie organizatorów maratonu
Oświadczenie organizatorów maratonu
Źródło: tvnwarszawa.pl
"Jesteśmy ogromnie poruszeni wydarzeniami, które miały miejsce podczas Boston Marathon i składamy szczere wyrazy współczucia rodzinom ofiar i poszkodowanych" - piszą w oświadczeniu członkowie komitetu organizacyjnego Orlen Warsaw Marathon.

Organizator zapewnia, że środki bezpieczeństwa są adekwatne do okoliczności i zostały uzgodnione z odpowiednimi służbami.

W strefie start / meta oraz w Miasteczku Biegaczy zamontowany zostanie wzmocniony monitoring, a policja została poproszona o dodatkowe zabezpieczenie pirotechniczne. - Profilaktycznie dokonujemy też ponownego przeglądu procedur bezpieczeństwa – czytamy w oświadczeniu.

Minuta ciszy w sobotę i w niedzielę

Biegacze uczczą też pamięć ofiar eksplozji w Bostonie. W sobotę, podczas ceremonii otwarcia i w niedzielę przed startem maratonu wszyscy zatrzymają się w ciszy na minutę.

Orlen Warsaw Marathon odbędzie się w najbliższą niedzielę.

Strat i metę zaplanowano w okolicy Stadionu Narodowego.

Nie planują dodatkowych spotkań

We wtorek rano Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza powiedziała, że mimo wydarzeń w Bostonie, ratusz nie planuje żadnych dodatkowych spotkań ze służbami ani z organizatorami biegu. Żadnych dodatkowych działań nie podejmuje też na razie miejskie biuro bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego.

Zupełnie inaczej sprawa przedstawia się w Londynie, gdzie również w najbliższy weekend planowany jest maraton. Jak inofrmuje BBC, służby miejskie we wtorek rano zapowiedziały, że będą sprawdzać, czy przygotowania do imprezy są wystarczające. - Plan awaryjny jest już wdrożony. Będziemy sprawdzać przygotowania wspólnie z organizatorami biegu - powiedziała BBC Julia Pendry z londyńskiej policji.

Eksplozje na mecie

Do wybuchów w USA doszło ok. 14.45 czasu lokalnego na ulicy Boylston Street w Bostonie na mecie maratonu. Co najmniej trzy osoby nie żyją, ponad 140 jest rannych. Nadal nie wiadomo, kto odpowiada za wybuchy. Wśród poszkodowanych nie ma Polaków. Śledztwo prowadzi FBI w kierunku potencjalnego ataku terrorystycznego.

CZYTAJ WIĘCEJ O WYDARZENIACH W BOSTONIE

wp/roody

Czytaj także: