Ogrom pracy przed komisją Jakiego. "Skończą w 2217 roku"

[object Object]
Komisja weryfikacyjna cieniem nadziei TVN24
wideo 2/3

Ma wziąć pod lupę przypadki kontrowersyjnych zwrotów mienia, choć na razie ona sama budzi duże kontrowersje. Bo uprawnienia ma ogromne, z odebraniem nieruchomości włącznie, ale ma też mocno polityczny skład i jest obawa, że zamiast rozliczania dzikiej reprywatyzacji - będzie dzika weryfikacja. Skąd te obawy? Wyjaśnia Artur Warcholiński z "Czarno na białym".

Dziesiątki kamienic, tysiące lokatorów i miliony złotych z dzikiej reprywatyzacji stołecznych nieruchomości. Wszystko ma zbadać komisja weryfikacyjna – superorgan z nadzwyczajnymi uprawnieniami.

O warszawskiej reprywatyzacji krótko i dosadnie wypowiadają się społecznicy:

- Liczymy, że mienie wróci do Skarbu Państwa – mówi Jan Popławski ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

- To były lata nieprawdopodobnych upokorzeń - dodaje Ewa Andruszkiewicz.

- Każdy przykład reprywatyzacji, w której dochodzi do zwrotu z lokatorami, to przykład dzikiej reprywatyzacji - ocenia Beata Siemieniako z Komitetu Obrony Praw Lokatorów.

- Polskie państwo w sprawie reprywatyzacji było pobite, upokorzone – nie ma wątpliwości Patryk Jaki, polityk Prawa i Sprawiedliwości, przewodzący komisji weryfikacyjnej, która jest czymś więcej niż sąd i prokuratura.

Organ nadzwyczajny

Nadzwyczajny organ z wiceministrem Jakim na czele ma przywrócić sprawiedliwość. W jej skład weszła ósemka śledczych, wybranych według partyjnego klucza.

- Mamy taką mieszankę doświadczenie zawodowego i życiowego – mówi Jan Mosiński, członek komisji z ramienia PiS, które w niej ma absolutną większość. W jej składzie jest między innymi archeolog, dwóch prawników i politologów. Jednak, co najważniejsze, komisja dla wielu lokatorów jest ostatnią deską ratunku przed utratą mieszkania.

Anna Thomas jest jedną z ostatnich lokatorek ogromnej kamienicy z początków XX wieku w centrum Warszawy. Kilka lat temu nieruchomość została zwrócona amerykańskiemu spadkobiercy, którego - jak twierdzą mieszkańcy - nikt nigdy tutaj nie widział. Pełnomocnikiem był wówczas znany stołeczny mecenas.

- Pan N. który pełnomocnikiem lewego spadkobiercy do 40 mieszkań wysłał zawiadomienie, że do lutego 2017 mają się wszyscy wynieść, bo on ma ochotę zamieszkać we wszystkich 40 lokalach - opowiada Anna Thomas.

Bardzo szybko kamienica zostaje przez mecenasa N. sprzedana firmie specjalizującej się w skupowaniu budynków po reprywatyzacji. - Przyszedł mecenas W. i powiedział: a mnie to wszystko zwisa, macie sie stąd zrobić, won! - relacjonuje kobieta.

Lokatorzy mają cień nadziei

Ci, którzy jeszcze zostali w tej kamienicy mają cień nadziei, że komisja weryfikacyjna jest w stanie im pomóc.

- Kluczowa sprawa jest taka, czy nabywcy nieruchomości byli w tak zwanej dobrej wierze – mówi Adam Zieliński, członek komisji weryfikacyjnej z ramienia Kukiz15, prawnik. - Doszło już do kilkakrotnych transferów nieruchomości. Po drodze, ci właściciele są Bogu ducha winni, są w dobrej wierze, a doszło do nieodwracalnych skutków prawnych. Pozbawianie ich tej nieruchomości i stawianie w takie sytuacji, że to oni muszą dochodzić swoich praw od tych pierwszych właścicieli, którzy weszli w sposób świadomy nieprawidłowo we własność rodziłoby to jeszcze większe dramaty ludzkie, niż dzisiejszy proceder dzikiej reprywatyzacji - tłumaczy Zieliński.

W takim przypadku komisja weryfikacyjna może zasądzić odszkodowanie. - Ten, który się dorobił na tym nielegalnie powinien zwrócić te pieniądze. Środki powinny trafić do funduszu, który będzie zaspokajał roszczenia te słuszne, zgodne z prawem - wyjaśnia Jan Mosiński (PiS), członek komsji, politolog.

Bo zgodnie z ustawą komisja może umorzyć sprawę, utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną, uchylić decyzję i wydać postanowienie np. o zwrocie nieruchomości do Skarbu Państwa, uchylić decyzję i skierować do ponownego rozpatrzenia, stwierdzić, że decyzja zapadła z naruszeniem prawa, wywołała nieodwracalne skutki prawne i zasądzić zwrot pieniędzy. Te mają trafić do specjalnego funduszu na rzecz poszkodowanych.

Będą blokować księgi wieczyste

Według naszych informacji, ta ostatnia możliwość w praktyce może być najczęściej stosowana. Ale od decyzji komisji będzie się można odwołać do sądu administracyjnego. - Być może będziemy dokonywać wpisów w księgach wieczystych, żeby była blokada, bo ta osoba może spieniężyć [nieruchomość red.] komuś innemu – zdradza Jan Mosiński.

Inny przypadek ze Śródmieścia to odnowiony budynek, po reprywatyzacji, ale już bez poprzednich lokatorów. Za to z odremontowanymi mieszkaniami. Jedno warte ponad trzy miliony złotych.

Umawiam się na spotkanie z przedstawicielem firmy, która jest jej nowym właścicielem. Chcę kupić ostatnie wolne mieszkanie. Cena, jedyne 21 tysięcy złotych za metr. Blisko 150-metrowy apartament robi wrażenie. Sprzedawca przekonuje, że 3 miliony złotych to atrakcyjna cena. A dodatkowym atutem mają być sąsiedzi: znani prawnicy.

Wreszcie pytam, czy nie ma obawy, że po zakupie nie będę miał problemów właśnie ze względu na reprywatyzacyjne niejasności. - Dwie rzeczy: gwarancja sądu ksiąg wieczystych i 10-letni termin roszczeń. Potem nie ma odwracalności przeniesienia prawa własności – przekonuje sprzedawca mieszkań.

W ramach transakcji firma oferuje także usługi swoich prawników. Na pytanie, czy klient musi za to zapłacić, sprzedawca odpowiada, że "to jest w ramach usługi, bo to specyficzny rodzaj sprzedaży, produkty oferujemy trudne, bo są trudne procesy ze wspólnotami, przekształceniami".

"Platformie musi być ucięty łeb. Pokazowo"

- Gdybym kupił to mieszkanie, to choć utrata nieruchomości mi nie grozi, mogą pojawić się inne komplikacje - twierdzi Adam Zieliński. - Udostępnianie dokumentacji, nieruchomości do wizji lokalnej, konieczność stawienia się przed organami, utrudnienie w życiu codziennym – wylicza członek komisji weryfikacyjnej.

Na koniec sprzedawca dzieli się ze mną opinią na temat warszawskiej reprywatyzacji. - Platformie w Warszawie musi być ucięty łeb. Pokazowo. Hanna Gronkiewicz-Waltz, wisi nad nią piętno, PiS na nią poluje, medialnie też – ocenia sprzedawca.

Zapoluje też - parafrazując sprzedawcę - komisja weryfikacyjna, na czele której stanął wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Ten deklaruje, że chciałby aby prace toczyły się "w miarę szybko, acz starannie".

Trzy kryteria komisji Jakiego

Przy komisji powstała Rada Społeczna. Znalazł się w niej między innymi Jan Popławski ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. - Znaleźli się tam działacze lokatorscy, to daje nadzieję - mówi.

Tyle tylko, że Rada ma jedynie doradczy charakter. To oznacza, że komisja może, ale nie musi korzystać z jej opinii. A nie wydanie takowej nie blokuje w żaden sposób decyzji komisji. Dlatego, jak podkreśla Popławski, środowiska lokatorskie i miejscy aktywiści obawiają się, "że komisja z dzikiej reprywatyzacji zamieni się w dziką weryfikację".

Nie ma także jasności, jakim kluczem powinna komisja dobierać na początku sprawy, które rozpatrzy.

- Zająć się głośnymi sprawami, możemy założyć, że tam było niezgodnie z prawem - wyjaśnia Mosiński.

- Pójście z za tymi sprawami które są już w prokuraturze to pójście na łatwiznę, bo osoby nieodkryte w procederze mogłyby spać spokojnie – proponuje Zieliński.

Z naszych informacji wynika, że padła propozycja, by dobierać sprawy według trzech podstawowych kryteriów: wartości nieruchomości, liczby osób poszkodowanych i bliskość przedawnienia sprawa. Część posiedzeń komisja może prowadzić za zamkniętymi drzwiami. Decyzje, jakie będą zapadały, mogą mieć ogromny wpływ na rynek warszawskich nieruchomości. Z zapowiedzi przewodniczącego wynika, że komisja ma rozstrzygać jedną sprawę miesięcznie. - Według liczby spraw prace skończą się w 2217 roku – wylicza Siemieniako.

Artur Warcholiński, "Czarno na białym" TVN24

Pozostałe wiadomości

Zarząd Zieleni rozpoczął przygotowania do budowy mostu pieszo-rowerowego w porcie Czerniakowskim. Przeprawa ma być gotowa na przełomie wiosny i lata przyszłego roku.

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Tak będzie wyglądać nowy most przez Wisłę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkańcy Warszawy wybierali po raz 11. projekty budżetu obywatelskiego. Spośród 1183 pomysłów zrealizowanych zostanie 293, w tym 20 ogólnomiejskich. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to ponad 105 milionów złotych.

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

293 projekty do realizacji za ponad 105 milionów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl
On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

On kradł, oni kupili po "okazyjnej cenie"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl