Ogród Krasińskich. Spacerują po zamkniętym parku

Spacer po parku
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
Mimo że Ogród Krasińskich został ogrodzony na czas prac, to warszawiacy nadal po nim spacerują. Wchodzą m.in. przez prześwit w parkanie od strony ul. Andersa.

W niedzielę przed bramą główną Ogrodu Krasińskich zabrało się około 30 osób. Protestują przeciw wycince drzew, stworzyli też symboliczny grób sowy, która miała zostać znaleziona martwa w okolicy parku.

Niedzielny spacer z wózkiem

Brama główna jest zamknięta, bo trwa modernizacja ogrodu, ale mimo to za płotem widać przechadzających się warszawiaków. - Ludzie przychodzą z dziećmi, psami. Można wejść m.in. przez prześwit od strony ul. Andersa, od ul. Długiej, czy placu Krasińskich - relacjonuje Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.

Jak zaznacza, w samym parku, który oficjalnie jest terenem robót, widać ślady prac. - Jest dużo pozostałości po drzewach na ścieżkach, na chodniki porozsypywana jest ziemia - dodaje Marcinczak.

Niedzielny spacer po "krasiniaku"

Park od środka

PARK ZOSTAŁ OGRODZONY W POŁOWIE STYCZNIA:

Ogród ogrodzony

ran/mz

Czytaj także: