Oficyna kamienicy przy Inżynierskiej 3 zostanie zburzona, ale to nie oznacza, że jej miejsce zajmie na przykład apartamentowiec. Ratusz rozważa odtworzenie budynku.
O rozbiórce oficyny przy Inżynierskiej pisaliśmy przed tygodniem. Wówczas urzędnicy tłumaczyli, że po pożarze sprzed trzech lat budynek został zniszczony, grozi zawaleniem i wykreślono go z rejestru zabytków. Przekonywali również, że nie maja planów, co do tej działki.
Los przesądzony?
Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła. - Wydawałoby się, że los tej działki jest przesądzony - pojawiła się już perspektywa jej zabudowy nowym apartamentowcem. Tym bardziej, że obiekt w wyniku decyzji ministra formalnie stracił status zabytku – informuje na Facebooku Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków.
- Poważnie rozważamy odtworzenie oficyny w jej historycznej formie i przeznaczenie na centrum aktywności lokalnej w połączeniu z miejską inwestycją przy Targowej 80. To co uda się zachować ze spalonej oficyny (detal, elementy żeliwne, cegła elewacyjna) mogłoby być z powrotem wykorzystane – dodaje.
Jego zdaniem to gwarantuje, że historyczny zespół przy Inżynierskiej 3 pozostanie kompletny.
Klub, teatr i pracownie
Kamienica płonęła w styczniu 2013 roku – wówczas wypalone zostały wszystkie stropy i został sam szkielet budynku.
W spalonej kamienicy mieścił się m.in. jeden z najciekawszych warszawskich klubów - Sen Pszczoły. A także pracownie znanych artystów, m.in. Karola Radziszewskiego, Nicolasa Grospierra, Ivo Nikicia, Agnieszki Kicińskiej, Jana Mioduszewskiego, Agnieszki Kieliszczyk, Olgi Mokrzyckiej, Pawła Kubary i Rafała Kowalskiego.
Kompleks przy Inżynierskiej to dawna Kamienica Towarzystwa Akcyjnego Przechowywania Mebli A. Wróblewski i mieszczący się za nim zespół czterech magazynów. To jeden z nich spłonął. Budynki powstały około 1910 roku i przetrwały II wojnę światową.
TAK WYGLĄDAŁA AKCJA STRAŻY POŻARNEJ W STYCZNIU 2013 ROKU:
Akcja straży pożarnej na Pradze Północ
ran/sk
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN